.: AUDI KLUB POLSKA :.

jezeli benzyna to spokojnie bierz silniczek 2.0 16v mialem takowy auto ladnie przyspiesza. Moje dobrze jezdzilo na gazie, a i osoiagi w miare zadowalajace.
Malym minusem jest troche gorszy dostep do czesci, to znaczy trzeba poszukac nie ma tego w zwyklym sklepie u pana Tadzia. Poecam silniczek.

Dobrze że się zdecydowałeś na 1Z-a. Jeżdże obecnie takim i jestem bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o dynamikę to nie jest tak źle. Na początku myślałem o dołożeniu mu kilku koni, ale ze swoją fabryczną mocą i tak jest dość szybki (nie ma problemu z wyprzedzaniem, a nawet mało kto mnie wyprzedza; jeżdże dość szybko)
Miałem audiczkę z silnikiem 2,3. Chodziła super (ten dźwięk - najbardziej mi go brak), miała niezłego kopa, paliła ok 11-13 litrów. Niestety miała kiepską instalację (taką już kupiłem) i niechciała chodzić dobrze na paliwie, a to było mi potrzebne.
Miałem z silnikiem 2.0 ABK 115 KM. Też było dobrze: paliła 9-14, dość dziwnie gdyż skrzynia była automatyczna. Dynamika jej przez skrzynie nie była porażająca ale dało się jechać.
Z tego wszystkiego najlepszy dla ciebie jest 1Z. Tani w utrzymaniu (tylko kupić dobrego), a jednocześnie dość dynamiczny (moim jechałem max 185 km/h, jężdze w większości średnio 130/140). Polecam i pozdrawiam!

miałem pasata B4 z silnikiem 2,0 16V o oznaczeniu ABF (niewiem czy taki sam był w audi) fajna moc 150KM ale nic pozatym dostęp do części okropny no chyba że w serwisie (jeden przewód wysokiego napięcia 100zł!!!) no i spalanie w mieście potrfił spalać 18 litrów gazu a na trasie nigdy nie zszedł niżej niż 10 litrów, teraz mam B4 1Z tylko tyle że audi może nie jest ta sama moc ale momentem obr bije tamten silnik na łeb, coś pięknego!

Kolega wyjeżdża dziś w nocy do Holandii i bede miał za pare dni pełny raport jak z autami tam. Teraz wszystko będzie zależało od tej ustawy co mają wprowadzić bo jak wejdzie to nie bedzie mi się opłacało sprowadzać. W szczególności że i tak nie będzie to lada dzień tylko w przeciągu max 2 miesięcy (przed zimą musze zmienić auto bo nie mam do Renówki zimówek a nie warto kupować nowych). Poza tym cena też gra role i to ważną. Cóż zobaczy jak będzie.

Jedna rzecz mnie tylko zszokowała. Dodatki do B4. Jakieś zderzaki tuningowe, reflektory, czy nawet jakieś pierdoły do wnętrza. Nie dość że tanie to jeszcze jest tego niesamowicie dużo, do Twingo mało jest takich bajerów w ofertach polskich sklepów, a ceny też nie zadowalające. Przynjamniej z B4 nie bede się nudził bo w swoim obecnym bolidzie zrobiłem już prawie wszystko co było możliwe i co nie zrobiło z auta plastikowego przecinaka powietrza.

Jak nie przeraza Cie okropny dzwiek diesla, niezbyt dyza moc, lekkie drgania karoserii i mala kultura pracy silnika, prawdopodobienstwo uszkodzenia przeplywomierza czy turbiny to bierz diesla, oszczedny silniczek i duzo czesci do niego jest a jak chcesz miec wieksza moc i lepsza kulture pracy silnika i piekny glos pieciu cylindrow i nie przeraza Cie spalanie 9-15l LPG to bierz 2.3 NG

Cierpliwości ... a sie znajdzie piękne auto

Wieksze jest prawdopodobienstwo twojego zajścia w ciążę, niż tego że do czasu sprzedaży koledze padnie turbo czy lmm.
NG względem 1Z to przestarzały kondon (zresztą 1Z to też kondon ale o 10 lat wyprzedza NG jesli chodzi o rozwoj technologiczny).
Do spokojnego i bezawaryjnego teleportowania się 1Z`ty są idealne. Po chipie nawet zaczynają jeździć.

Czyli jednak nie masz dużych wymagań... Może wystarczy Ci 4 cyl. ABT 2,0 z jednopunktowym wtryskiem? 90KM, spalanie średnie w granicach 7 litrów/100 km, 0-100 Km/h w okolicach 10 sek i wspaniałe dłuuugie biegi? Do tego części bardzo tanie, silnik niezawodny i łatwy do zagazowania... Niby mocy mniej niż w 5 cyl. ale za to sporo mniej kg do pchania... Przy tym jest ciszej niż w dieslu.

Pozdrawiam

tylko nie ABT ... jak już to ABK na pełnym wtrysku 115KM

Eee tu chyba przesadziłeś z tymi 10 sek do setki

Jedyna zaletą starszych dieseli jest niskie spalanie. Nikt nie kupuje B4 z 1.9 Tdi, żeby się ścigać, ale dojechać tanio i sprawnie z punktu A do punktu B. Osiagów i elastyczności 1.9 TDi nie ma, ponieważ jest po prostu za słaby. Mówię oczywiście o serii, bo za cenę kupna auta + wymiana wtryskiwaczy i załozenie chipa można równie dobrze poszukać C4 z 2.5 Tdi.

Jeśli miałym do wyboru 1.9 Tdi + jego tunning i NG + sekwencja to zdecydowanie postawiłbym na drugie, ponieważ koszty zakupu + dodatki będą takie same, a osiągi NG i tak lepsze. Koszty utrzymania bardzo podobne licząc, że cena litra gazu stanowi 50% ceny litra ropy.

Ale się wszyscy rozpędzili.

2.0 benzyny nawet nie biore pod uwage.

Ja dobrze wiem że 2.3NG to bardzo fajny silnik z fajnym brzmieniem itp, a 1.9TDi to poprostu pierdzący diesel. Może i 2.3NG na sewencji byłby nawet nie najgorszy, ale ja nawet zapalniczke wole mieć na benzyne. Nie zagazuje auta nigdy w życiu, dlatego wole 1.9TDi w którym będe się czuł jak w Taxi niż auto które ma mocny silnik i... i jeździ na gazie. Prawda, że bardzo chciałbym mieć mocny benzynowy silnik z pięknym brzmieniem, ale nie wiem że nie stać mnie na takie auto. Po 2 dniach jak powiedzieliście mi o 1Z dowiedziałem się że ten silnik to nie jakaś mała seria, a co za tym idzie, części łatwo dostępne, a nawet sam silnik. A poza tym to może i kosztowna zabawa, ale czy tu nie chodzi o to aby własnie coś sobie podłubać w silniku i uzyskać większą moc, niż kupić auto ze starym mocnym silnikiem i władować butle z gazem?

Najchętniej bym kupił jakiegoś większego dieselka quattro o ile takie coś było, ale to już raczej nie B4.

Dlatego zatrzymałem się na 1Z i raczej nie ma co już kombinować.

Jesli chcesz malego dieselka w quattro to kup sobie cos takiego jak mam w podpisie

Co do dyskusji diesel vs benzyna to ja odpadam bo nie mam ochoty przekonywac reszty o pewnych oczywistych faktach i powtarzac sie tysiace razy.

Ziomkowi z Pabianic zycze trafnych wyborów , ale i tak jestem przekonany ze nowy nabytek bedzie klekotał

Wiem że koledze sie "odwidziały" benzyniaki ale u mnie sprzedają coś takiego: "Audi 80 B4 quattro, rok 1993/1994,poj. 2.0,kolor zielony metalik, AA, CZ, WK, ES, EL, PPx2,RM, klimatronik, sprowaqdzone-zarejestrowane
Wartość oferty: 9.900 zł
Adres: Elbląg
Informacja na: 880-399-904"
Nie podają mocy ale może to ten 16V jak Q?????

sory ze sie wtrace ale koledze moze sie przydac jeszcze przebieg

Po pierwsze primo -nie spiueszyć się!!! Ustawa wchodzi już od półtora roku i jeszcze nie weszła. Zwłaszcza sprzedawcy chętnie opowiadają o tym że za miesiąc wejdzie ustawa itd. Jak wejdzie to się będziesz martwił a Polacy na pewno za kolejny miesiąc coś wymyślą

Po drugie -w Audi 80 B4 to żeby był zrywny i jednocześnie ekonomiczny to będzie bardzo trudne.

Po trzecie -ABT 2.0 90KM ma do 100 zaledwie 13,6s jak wyjeżdża z fabryki a obecnie po latach i do tego z gazem może dochodzić do 16s. Mimo to w trasie latam tym po 140km/h a jak mi się noga obsunie to i 160km/h i przy tych prędkościach zachowuje się się ładnie, pewnie itd tyle że przyspieszenia są jednak marne. Jak dla mnie ABK 2.0 115KM byłby OK chociaż gaz jest nieunikniony a przecież nie ma to jak lać i jechać a nie jakieś butle reduktory regulacje dojazdówki i zasięg 300km.

Co do ustawy to wiem że pewnie jak to w Polsce - ale tym razem na kierowców korzyść - nie wejdzie za szybko w życie. Ale powodem dla którego chce w miare szybko zmienić auto jest to że nie mam po ostatniej zimie, opon zimowych - jedna pocięta przez felge po tym jak spadła w sylwestra na jakimś lodowym wyboju - a inne dwie po wizycie u wulkanizatora zostały ocenione jako złom. Nie opłaca mi sie kupować zimówek tylko dla przejechania jednej zimy, a potem kupna auta i kupowania za rok znowu 4 oponek. Poza tym Twingo ma to w sobie że hamulce ma dość słabe a w moim dodatkowo są słabe tyły. Nie chce pchać kolejnych setek zł w remont. I ogólnie to auta na zime - oprócz tego że nawet w 20 stopniowym mrozie po 5 minutach w aucie z nawiewów leci wręcz gorące powietrze - to auto się nie nadaje. Koszmar na kółkach, wole mieć na tą porę roku już coś co ma więcej niż 0,5 m od zerzaka do kabiny

Za 2 dni będe miał już relacje zza zachodniej granicy, jak się nie bedzie opłacało to szukam w Polsce.

cytowałem ogłoszenie pomimo że "kłatro" kuło w oczy

Podobnie jak "kuło"

ja mam 1z, avant 95. zadowolony jestem w 100% (no może w 99% ale to wina mechanika). do pracy 25 km spalanie przy 120 5-6 litrów. właściwie to żadnych uwag do auta nie ma. typowe usterki to: tuleje wahaczy, nie zwijający się pas kierowcy, przecierająca się tapicerka, kostka stacyjki - generalnie same pierdołki. ale jedna ważna uwaga: nie kupuj auta eksplatowanego dłużej niż 2-3 lata w Polsce. mnie się udało kupić w niemczech z ogłoszenia w ebay.de i jak spojrzałem w książkę serwisową to aż się zdziwiłem: chłodnica, paski, rorząd, tarcze, klocki, płyny, klima dosłownie wszystko wymienione i serwisowane jak bozia przykazała. jeżdżąc po giełdach widziałem modeli z paskiem rorządu 200 tys km!!! (miał kartkę na druciku), popękane tarcze. niestety 80% jest po wypadkach lub zajechanych. dołóż kilkaset złotych i kup za granicą z książką serwisową. oczywiście może uda się też na giełdzie. życzę powodzenia.