.: AUDI KLUB POLSKA :.

Było tak: lewy przedni ciekł i miał 47% , prawy 81%. Wymienili mi mechanizatory lewy amortyzator na nowy i teraz w tym prawym słychac na nierównościach tępe stukanie co mnie b. wkurza jaka moze byc przyczyna i czemu stuka ten nie wymieniony? A tak nam przed wymiana dobrze było.
MOD: temat nazwany niezgodnie z regulaminem

Amortyzatory wymienia sie parami.

Po pierwsze to tylko zmienili Tobie jeden No to rzeczywiście "mechaniory" Sprawdz czy czasem sworzeń wahacza jest ok no i końcówka drążka . Jestem ciekawy czy o ile miałes łozysko amortyzatora to czy tez wymienili czy zostawili stare....

Mówiłem im że trzeba zmienic parami. Ale oni twierdzili ze skoro prawy ma 81% sprawności to kupic zamiennnik bo one maja po 80% i bedzie dobrze.

Tylko ciekawe czy maja takie same ch-ki tłumienia drgań ???

Dobra wymieniłem prawy amortyzator na taki sam jak miałem zakładany z lewej 2 tygodnie temu(KAYABA gazowy).Łożyska mechanik nie wymienił bo twierdził że dobre i nic mu sie nie stanie przy twardszym amortyzatorze.Przy okazji mówilem o stukach z prawej strony popatrzył stwierdził ze do wymiany łącznik drążka stabilizatora.Teraz stuki pojawiaja sie rzadko,najczesciej przy niskich predkosciach na nierównościach.Ale dalej nie wiem co jest? Znajomy mówił że pod amortyzator idzie podkładka,któta zmniejsza luz amortyzatora w kolumnie(o ile dobrze go zrozumiałem).Sam wymieniał amortyzator w swojej 100 z '84-86 r. i pokazywał mi ja.Tylko ja nie wiem czy u mnie w b4 94r. takowa podkładka tez powinna byc.Czy brak tej podkładki pod amortyzator moze byc przyczyna jego stukania?

Sprawa wygląda tak, że jak już wymieniasz amory z przodu to choćby nie wiem co nie słuchaj mechaników i każ wymieniać:

1. Amory tylko parami!!!
2. Wszystkie gumy, a przede wszystkim łoże amora i choćby mechanior się upierał to nie daj sobie wmówić że jeszcze wytrzyma - przy nowym amorze stare łoże zostanie wypukane w ciągu paru dni, jak już jest rozebrane to naprawde warto wymienić tym bardziej że są to sprawy złotówkowe.
3. Przy takim rozłożeniu zawiecha z przodu opłaca się też wymienić wszystkie tuleje gum-met, łączniki itp, chćby z tego powodu iż żywotność tych elementów na naszych drogach jest mierna, a koszt robocizny rozłoży Ci się.

mi padl jeden i tylko jeden wymienilem drugi jak nowka z reszta mial tylko 15 tys przebiegu ale poszly osony dostal piachu wody i paa.

SKAN

BILSTEIN jak narazie bez problemu.

Zgadzam się całkowicie.

Ja sam sobie wymieniałem wkłady do amortyzatorów, a że nie kupiłem łożysk to nie wymieniałem, zresztą "wyglądały całkiem dobrze". Nie wiem czy przejechalem 1000km i łożyska szlag trafił i pojawiło się stukanie. Teraz, po wymianie jest cicho i spokojnie. Niepotrzebna Ci żadna podkładka, wymień łożyska górne wraz z gumami i będzie git.

U mnie po wymianie amortyzatorów, zaczęło stukać z prawej strony od strony amortyzatora. Odgłosy dochodziły od strony sprężyny. Po długotrwałej walce, demontażu i ponownym montarzu kolumny okazało się że spreżyna została włożona na odwrót (o 180 st.). Po obróceniu stuki ustały. Pomimo tego że sprężyna jest symetryczna i tak z czasem dopasowuje się do miski kolumny. Winika z tego, że każdy szczególik jest ważny.

Ja wymieniałem amorki, łożyska, i w zawieszeniu wszystko co trzeba.
Amorki Billstein.
Po 2-3 tygodniach zaczęło tępo stukać na nierównościach przy niedużej prędkości z lewej strony. Okazało się że stukał amorek...nie znam szczegółów ale wymieniono mi na sachsa i po 6000 nadal nic nie stuka.
Pzdr
Darp