Witam ponownie,
Kiedyś poruszałem już ten temat, ale musze znów poruszyć bo nie daje mi spokoju. Otóż poczatkowo przy ruszaniu 1-2 zaczeło lekko szarpać samochodem. Podejrzewałem i nadal podejrzewam padające sprzegło. Byłem u mechanika i potwierdził to na 90%, choć tak do końca nie ma wszystkich objawów tj. ślizgania obrotów, szum ze sprzegła itp. Ale miesiąc temu pojawił się kolejny objaw - nie wiem czy związany z tym samym. Otóż samochód podczas jazdy dostał drgawek - im więcej obrotów pow. 2500 obr/min tym większe drgania silnika tak że przenosi aż na drązek zmiany biegów. "Coś takiego jakby porównać normalną pracę wiertarki i potem z udarem" - oczywiście nie porównuje mojego motorka do wiertarki
Równiez stojąc na biegu jałowym czuć lekkie drgania w samochodzie.
Jak przygazuję powyżej 2500 obr/min (na biegu jałowym) czuć że silnik drży
Po wizycie w warsztacie:
- po podpięciu VAG - brak błędów;
- poduszki silnika i skrzyni raczej trzymają - brak wycieków oleju;
- auto przyśpiesza jak wczesniej
Prawopodobne przyczyny drgań:
- uszkodzone koło 2-masowe (ale tylko przypuszczenia)
- sprzegło (prawdopodone - ale tylko na podstawie drgań przy ruszaniu)
Pytanie:
Co jeszcze może być przyczyną tych zachowań - coś padło w skrzyni, może coś w silniku z wałem, a może rzeczywiście spieprzone koło 2-m i sprzegło powodują te wibracje??????
Mechanior twierdzi, że te drgawki bardziej umiejscowione sa w okolicy skrzyni

Ale wróżką nie jest.