miałem tak samo - 2 razy wywaliło mi płyn przez korek, ale przypomniałem sobie że korek był "chyba przerabiany" - wtedy tak myślałem, bo jedna część lużno latała, wywaliłem ją (na szczęście do bagażnika), gdy lepiej przyjżałem się całości (po tym jak olej zniknął) okazało się że ta mała blaszka to coś w rodzaju osłonki przed bezpośrednim oblaniem płynem (bo płyn ma prawo w zbiorniczku trochę "szaleć"), poexperymentoweałem i udało się ją włożyć spowrotem i pomogło. Do tej pory jest ok (ok 1 rok). pozdrawiam.
|