baskecik napisał(a):
quattros napisał(a):
Jak nie przeraza Cie okropny dzwiek diesla, niezbyt dyza moc, lekkie drgania karoserii i mala kultura pracy silnika, prawdopodobienstwo uszkodzenia przeplywomierza czy turbiny to bierz diesla, oszczedny silniczek i duzo czesci do niego jest a jak chcesz miec wieksza moc i lepsza kulture pracy silnika i piekny glos pieciu cylindrow i nie przeraza Cie spalanie 9-15l LPG to bierz 2.3 NG
Wieksze jest prawdopodobienstwo twojego zajścia w ciążę, niż tego że do czasu sprzedaży koledze padnie turbo czy lmm.
NG względem 1Z to przestarzały kondon (zresztą 1Z to też kondon ale o 10 lat wyprzedza NG jesli chodzi o rozwoj technologiczny).
Do spokojnego i bezawaryjnego teleportowania się 1Z`ty są idealne. Po chipie nawet zaczynają jeździć.

Jedyna zaletą starszych dieseli jest niskie spalanie. Nikt nie kupuje B4 z 1.9 Tdi, żeby się ścigać, ale dojechać tanio i sprawnie z punktu A do punktu B. Osiagów i elastyczności 1.9 TDi nie ma, ponieważ jest po prostu za słaby. Mówię oczywiście o serii, bo za cenę kupna auta + wymiana wtryskiwaczy i załozenie chipa można równie dobrze poszukać C4 z 2.5 Tdi.
Jeśli miałym do wyboru 1.9 Tdi + jego tunning i NG + sekwencja to zdecydowanie postawiłbym na drugie, ponieważ koszty zakupu + dodatki będą takie same, a osiągi NG i tak lepsze. Koszty utrzymania bardzo podobne licząc, że cena litra gazu stanowi 50% ceny litra ropy.