.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 11.cze.2025 08:00:38

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 26.sty.2006 21:56:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25.lut.2005 10:13:11
Posty: 798
Lokalizacja: Białystok
a moim zdaniem to zeby to wyjasnic powinno sie operowac takimi pojeciami jak strumien magnetyczny i prad magnesujacy ;-) a spadki napiec sa tu drugorzende

Wartosci strumienia sa zalezne od obciazenia jakim obłozony jest alternator,
temu jak podłaczamy 2 AQ stumien jest silniejeszy.Odpalone auto musi miec nieco podwyzszone obroty zeby kreciło mocniej obiazonym alternatorem, przy wiekszych pojemonsciach jest to nie odczuwalne ale przy moim 1,6 bardzo.Wrost strumienia pociaga ze soba zmiane pradu magnesujacego ktory rozgrzewa uzwojenia.
Ale jak sie poruszamy w dziedzinie osobowek to nie powinno byc zadnych problemow i odpalony dawca raczej nie ma sie czego obawiac, tylko najlepiej sie dobierac rownymi pojemosciami a najlepiej wiekszy odpala mniejszego wtedy nie wystepuja duze obciazenia wywołąnie przez krecacy sie rozrusznik a nigdy odwrotnie bo sie skonczy jak u mnie jak odpalałem kablami stara 200, skoda picup :D:D:D star oczywiscie odpalił ale prad magnesujacy przegrzał uzwojenie wirnika w alternatorze i po 2 dniach alternator był kaput


p.s. temat w sumie ciekawy, jutro zarzuce na zajeciach do przedyskutowania to moze bede wiedział nieco wiecej bo dzis nie chce mi sie juz do ksiazki zagladac :P:P

_________________
A80 B2 1.6 było
A90 B3 2.2 KV 132 KM i 182 Nm
A6 C5 2.7T AJK Quattro 360KM 550 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26.sty.2006 22:04:24 
Klubowicz

Dołączył(a): 08.cze.2004 11:42:13
Posty: 2535
Auto: b8q caeb '09
co post to teoria :-)
A ja powiem tak: zgadzam się z logicznymi z elektrycznego punktu widzenia twierdzeniami, że zdrowiej kiedy alternator dawcy nie pracuje, ale....
pożyczam na odpalonym dawcy - to jednak pare A więcej zawsze - i w żadnym z aut (Audi90q-KV, Tico i Seicento sluzbowe) nic się nigdy nie stało - wszystkie samochody parkuja pod chmurką i każde z nich znajdowalo sie co najmniej raz w każdej z pozycji - ssającego i wspomagającego.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26.sty.2006 22:26:04 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.kwi.2005 23:31:40
Posty: 62
Lokalizacja: Łódź
W "kupie" zawsze cieplej <lol>

Daj Ty a dam i ja :D

I tego zawsze sie trzeba tzrymac... Kazdy niech robi jak uważa, ja sie na ten temat juz wypowiadalem i teoretycznie nikt mi nie wytlumaczyl ze bezpiecznie dawac na odpalonym silniku... Byc moze a mam nadzieje ze sprostuje mi to "szewek" bo zaczyna madzrze gadac ;) i przynajmniej jakas fachowa literature przytoczy... Ja wiem ze najwyzej wole sam miec problem pozniej odpalic auto np popchnac nizeli sfakac alternator i wole dac o "kilka" amper mniej niz wcale ;) A pozatym jak ktos ma sprawny uklad rozruchowy to tylko linka mu moze pomoc lub wizyta w warsztacie, bo przez uzyczenie pradu rozumiem kilkusekundowe krecenie rozrusznikiem i uruchomienie auta a nie hehlanie przez kilka minut :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26.sty.2006 22:39:13 
Klubowicz

Dołączył(a): 08.cze.2004 11:42:13
Posty: 2535
Auto: b8q caeb '09
No tu jest chyba pies pogrzebany.
Jeśli mamy przewody porządne (a nie marki tesco o przekroju 1,5mm^2) to łaczna ilośc prądu powinna spokojnie starczyć na odpalenie 2 samochodów ze sprawnymi silnikami i rozrusznikami.
ale jest własnie to "jeśli".
moje skromne zdanie i praktyczne doświadczenie: przewody z supermarketu (tesco, na opakowaniu napis "200A" , a pod gruba izolacją przewód grubosci nitki), 10-minutowe doładowanie "biorcy" i ledwie kręci,
przewody - samoróby z kabla od spawarki (gdzies tak grubosci malogo palca) i piekne kręcenie rozrusznika biorcy natychmiast po podłaczeniu.

konkluzja: pojedź do castoramy, kup 4 "żabki" i 6 metrów przewodu trójfazowego 4x2,5mm^2, skręc je razem i wrzuc do bagażnika - na wszelki wypadek :-) Za rok tez będzie zima :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26.sty.2006 23:16:56 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.kwi.2005 23:31:40
Posty: 62
Lokalizacja: Łódź
Scob: :peace:
Dokladnie sie zgadzam z Toba... Ja rowniez mam przewody samorobki... ktore podejrzewam nadaja sie do odpalania samochodow ciezarowych ;) zyla w srodku jak palec (grubosc porownywalna z otworem w wezu doprowadzajacym LPG do gaznika) a izolacja sylikonowa badz cos lepszego(z jednej strony za minus uwazam cienka izolacje) + 4 zabki duze w 100% metalowe powlekane jakims materialem przewodzacym z gumowymi nakladkami na koncach(azeby wygonie trzymaly sie w reku)...

Wykonanie Tesco:
Cieniutka zyla grubosci wezyka paliwowego od malucha, gruba izolacja grubosci 50% przekroju przewodu i krokodylek po jednej stronie miedziany do ktorego zacisniety jest przewod a po drugiej nie wiadomo po co i komu tez miedziana czesc przytwierdzona do plastykowej obudowy oczywiscie nie polaczona z przewodzaca czescia... Nadmieniam ze obudowa plastykowa ktora szybko lubi sie stopic a druga sprawa kable dzialajace jak grzalka tzn drut oporowy... Wiecej tlumaczyc nie musze :):

.... podlaczam delikwenta do siebie - w pierwszym momencie widze jaki jego aku jest glodny i ze przewody dzialaja tzn strumien iskier jakby ktos spawal, delikwent kreci odrazu bez czekania i odpala - caly zabieg trwa w granicach 5 minut tzn. podjezdzam gasze silnik wyjmuje przewody podlaczam delikwent odpala, chowam przewody i odjezdzam...a jego alter laduje jemu aku. A ja nie trace ani altka ani aku bo jest to chwila jak on odpala... Panowie kable musza byc solidne!!! i nic sie nikomu nie popsuje ani nikomu sie akumulator nie wyladuje jesli ma dobre kable o malej rezystancji...

:( Moje kable niestety kosztowaly mnie okolo 120zł+ kilka metrow cyny :zly:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.sty.2006 00:24:57 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.sie.2003 19:59:09
Posty: 9212
Lokalizacja: Warszawa           Auta: S8
do rozważań o przewodach... mam przewody porządne do odpalania...
bo mam audi więc dobre przewody są nieodzowne :D

i kiedyś jak się przygodny kolega napatoczyl na parkingu pod domem
i podlaczyl.... bez kręcenia moje przewody staly sie cieple... mocno
cieple...a bylo to latem... także nie jest to taka sobie błaha sprawa
te przewodziki... :)

_________________
V8: Obrazek A8: Obrazek S8: Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.sty.2006 05:31:51 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14.paź.2004 20:02:38
Posty: 2279
Lokalizacja: Dublin-Kraków
Auto: TT 1.8T BAM QUATTRO
ja mam tez kable samoruby kabel miedziany gruby- 20zł metr + 4 zaciski metalowe ale w środku między jedną łapką a drugą miedziana plecionka do styków -po 18zł szt + kabel oczka miedziane- 3zł szt i niemiałem zadnych problemów nawet w te mrozy z odpalaniem moich klientów , ale ostatnio pewien klubowicz mówił ze ma kable za 30zł i sa ekstra i ze bessensu takie jak ja mam bo jego tez działają :diabel: :peace:
LqS napisał(a):
\ Moje kable niestety kosztowaly mnie okolo 120zł+ kilka metrow cyny :zly:
moje troszke więcej :diabel: ale niemam problemu nawet z busami :peace: dobre kable muszą kosztować ,jak wszystko co dobre
:| A widziałem też kable do spychaczy , koparek i cięzarów hehehehe to są niezłe kabelki hehehehe tam są takie wielkie zaciski i kabel grubas :diabel:

_________________
Jakub
80 COUPE 2.0 16V
TT 1.8T Quattro -> http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/8/21 ... _TTbam.jpg
A2 1.4 tdi -> http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/8/21/15011589_A2.jpg
A4 1.9 tdi -> http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/8/21 ... G_1797.JPG
B3 1.8 -> http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/8/21 ... 1_b380.jpg
C3 2.3 Quattro -> http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/8/21 ... 267js7.jpg
B2 1.8


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: