.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hans i Mały v8 ... wyluzujcie trochę, bo wasze samouwielbienie V8 i quattro przyćmiło Wam nieco horyzonty , a Mały jak zwykle chce objeżdzać wszystkich i udowadniac że każdemu zloi dupsko (nawet 110-konnemu TDI) ...

Patryq: witać że masz rozległą wiedzę nt motoryzacji, ale nie przegadasz 2 wymienionych przeze mnie klubowiczów ... magia Świąt spowodowała postępujące zgąbczenie mózgu ...

Żeby nie posadzono mnie o niemerytoryczne wypowiedzi - kolego Patryq - szukaj porządnego S4 2,2T , ogromny potencjał tuningowy, a do tego potęzny kop od turbiny.

gdzie napisałem jakieś głupoty, pisze by zaczął przygode od 2.2T, czy ja napisałem by kupił 2.0E
poza tym 2.2T (już nie mówie o chipsach) od 2200obr da mu większą frajde po zadupiach niż 4.2 po naszych fajnych drogach max 160 i krajem.

jesli chodzi o 4.2 to wole coś pod 5,8L z hameryki v12, nawet takiego testowałem dwa lata temu.

a wogóle to wątek techniczny po ch..u

Zawsze moge wladowac do bagaznika pare workow kartofli i bede mial 50/50 ...
Albo olac Audi i kupic Impreze kombi tylko ze to troche nie moj przedzial cenowy i stosunkowo mala przestrzen bagazowa.
Nie chce V8 z powodow ktore wymienilem wczesniej, po prostu nie jestem do nich przekonany, mam juz jeden ktory o niebo lepiej nadaje sie do zabawy niz ten od Audi, czas na nowe doswiadczenie z turbinowa rzedowka, charakterystyka takiego silnika mnie osobiscie o wiele bardziej rajcuje niz stateczne wolnossace V8, tak jak pisalem lubie zima posmigac, V8 mimo wiekszej mocy pewnie nie da mi takiej frajdy tym bardziej ze po zchipowaniu 2.2 moc i osiagi beda podobne. Chce uslyszec swist zaworu upustowego, poczuc te wciskanie w fotel w momencie kiedy turbina zacznie pompowac, to jest calkiem milusie doswiadczenie, znajomy raz mnie przewiozl Golfem 1.8 TT i musze przyznac ze bylem poszczany bo wieloma mocnymi furami jezdzilem ale te doznania byly niepowtarzalne ...
A przyszedlem tu dowiedziec sie o konkretny model Audi S4 , TEN Z SILNIKIEM 2.2 a Ty na dzien dobry zaczales mnie namawiac do 4.2, i kto tu chce sie przekomarzac ?

znajdziesz auto daj znać obejrzymy

Spoks, dam znac, tylko jeszcze troche dozbieram bo kupowanie S4 za psie pieniadze to chyba nie jest najlepszy pomysl, psia kasa z reguly = psi stan. Chcialbym cukiereczka chociaz wiem ze bedzie ciezko, fura mimo stosunkowo niskiego kosztu zakupu w porownaniu do oferowanego wyposazenia i mozliwosci jest na tyle droga w utrzymaniu ze wiele z eSek jest "podrutowana i heniowana". Moze lepszym wyborem bylaby fura z rajchu? Mialoby sie przynajmniej troche wiecej pewnosci chociazby co do stanu zawieszenia, no i niemiec z reguly nie oszczedza na serwisie. Bedzie cala kasa to bedziem myslec. Na razie dzieki za pomoc a malkontenci niech zluzuja zwieracze, nie ma co sie stresowac bez powodu, szkoda pikawy ...

Swietne materialy, dzieki

w 100% popieram

tylko nie kupuj z automata .
Tak dla przykładu np. do paczki manual 6.8 automat około 8 sekund.
Zresztą manuale w eskach są bardzo dobre czyt. mocne, trwałe.
Wyjądkiem jest skrzynia 6 beg w starszych rocznikach 91-93r tam wysypywała sie jedynka przy startach z wysokich obrotów .

Pisalem juz ze nie trawie manuali, automat po chipsie tez bedzie ladnie szedl, no i trwalosc ukladu przeniesienia napedu jest wyzsza gdy wspolpracuje on z automatem, zadnych pourywanych przegubow czy luzow na dyfrze byc nie powinno.

ja nie trawię automatów. Automat to do aut dla staruszków, co mają problemy z łokciami i koordynacją wzrokowo-ruchową

uuu, no to z 2.2T aftamatem to bleee to lepiej kup to 4.2

Adasiu, jak Cię lubię to Cię kopnę zaraz ...
Automat to najlepszy wynalazek motoryzacji zaraz po silniku TDI ... ale to juz temat na osobny watek
Faktem jest że automacik odbiera cenne sekundy przy ściganiu się , ale pamietajcie że nie kazdy kupuje eskę po to aby ścigać się całymi dniami ... sa tacy którzy kupia eskę z awatamatem bo po prostu lubia potężnego kopa, ale to tego wysoki komfort jazdy ...

Otoz to, nie ma co sie klocic nad wyzszoscia swiat ...
Kazdy typ skrzyni ma swoje wady i zalety, co kto lubi, ja jestem leniwy wiec wole automat, lubie tez wynalazek ktory nazywa sie sprzeglo hydrokinematyczne albo jak kto woli konwerter, urzadzenie ktore min. dodaje momentu na kolach napedzanych dzieki czemu automaty z napedem na jedna os nie startuja tylko wrecz katapultuja sie z miejsca. Co do osiagow to tez nie jest takie oczywiste, jesli postawicie obok siebie dwie takie same fury z roznymi typami skrzyn i do obu wsadzicie jakis jelopow to na bank wygra fura z automatem bo zmieniac biegi to tez trza umiec ...
Kiedys czytalem swietny artykul manual vs automat, jak sobie przypomne gdzie to dam linka.
Ps: Najsmieszniejsze ze automaty najczesciej maja najgorsze opinie u tych osob ktore nigdy nimi nie jezdzily tylko zaslyszaly pare mitow i powtarzaja je dalej. Tak sie tworzy niezdrowa legenda o wysokiej awaryjnosci, horrendalnych kosztach napraw i eksloatacji, duzo wiekszym spalaniu, nizszych osiagach, na szczescie wiekszosc tych mitow mozna obalic.

Patry Q ...kolego jednak Tobie się naprawde w głowie pomieszało...chcesz kupić S4 2,2 T i do tego w automacie? Moze ja jestem złym "uzytkownikiem " forum , moze jestem awanturnikiem ale to chyba jest jakies nieporozumienie?.... Do tego wlisz ze automat jest lepszy od manuala???? oczywiście masz racje , moja żona ma to samo zdanie jeżdziła dwa lata V8 i sobie chwali , nic sie nie psuło itd, ale sprzet jarał ze 3 litry wiecej na 100 i ruszał jak żółw , (nic nie było uszkodzone) , ,,,, proponuje przed zakupem przejechać sie 4,2 i 2,2 t sprawdzic to osobiście ja bardzo chetnie udostepnie Ci moje pudło do przeiażdzki i może wtedy nabierzesz respaktu do modelu.

P.S Mauzer do Twojej wiadomosci ja nie maluje, wiec wdychanie oparów pozostawiam Tobie...uchyl szyber (jesli masz) i spalony olej ze spalinami z wytłuczonego katalizatora same ci wwieją.

P.S Basket... wiem diesel....do zobaczenia na wizji

Nic mi sie nie pomieszalo, lubie automaty, nie lubie manuali, chce taka a nie inna bryke, jest to moj swiadomy wybor, chyba mam do niego prawo? Jestem dorosly, myslec samodzielnie potrafie, na mechanice troche sie znam, stwierdzenie ze automat wiecej pali i jest mulowaty do mnie nie trafia bo mam inne doswiadczenia, czesciowo jest to prawda ale automat ma inne cechy ktore przewazaja szale na jego korzysc, teze ze automat rusza "mocniej" niz manual opieram na samochodach ktorymi jezdzilem ale byly to fury RWD ktorymi stawalem na zlotach obok takich samych modeli silnikowych / nadwoziowych tyle ze ze skrzynia manualna, gdy oni sie jeszcze slizgali ja juz dawno jechalem i tym samym wygrywalem mimo ze teoretycznie powinienem przegrac, niestety cos czuje ze w 4x4 nawet konwerter momentu obrotowego nie pomoze bo 40% pary idzie w gwizdek na sam uklad przeniesienia napedu (tyle wyliczono w Imprezie, niewiele powinien sie roznic wynik Audi). Chce automat, stac mnie na niego wiec go kupie a stracona przez automat sekunde odzyskam dzieki chipsowi, zreszta nie mam zamiaru wiecznie ciac sie tym na cwiartke zeby ta sekunda byla az tak wazna, bardziej liczy sie dla mnie bezproblemowe prowadzenie w kazdych warunkach bez koniecznosci zaprzatania sobie glowy zmiana biegow czy wciskaniem sprzegla. Tak wiec skonczcie ta bezsensowna indoktrynacje bo w moim przypadku nic ona nie da .

to co mam pytać kumpla czy sprzeda S6 2.2T automat?

Szczegoly, fotki, cene prosze

O prosze bardzo, artykul automat vs manual czlowieka ktory zjadl na tym zeby :

http://fbody.org.pl/wersja_stara/common ... manual.htm

Milej lektury

no to komu pokazać jak na torze chodzi manual ?

Jasne, jak już wrócisz na wizję i omamy miną, wtedy spójrz na forum i zastanów się co piszesz człowieku ...

Pozdro