Ja w kwesti formalnej TDI vs TD...
Posiadam w tej chwili A4 - 1Z oraz B4- AAZ więc mam porównanie.
I powiem pare słów bo dla kogoś kto nie posiada grzechota to będzie pare wskazówek.
1Z ( tdi ) fajny silniczek lecz.... no właśnie.
Nie zastanawia nikogo że przy 300tys km przebiegu w przykładowych pojazdach nie widać na forach aby posiadacz 1,9 TD ( aaz ) pisał : pływające obroty , bierze olej , turbina wyszła HELP ! Zasyfiony sterownik pompy ( 400zł ) wtryskiwacze do wymiany , turbina do wymiany , problemy z N75 oraz elektryką...
Tak panowie 1,9 TD ma 75KM a 1,9TDI - 90KM ( czy to wielka róznica zależy jednynie od aspiracji kierowcy bo 75KM w mieście też sobie nieźle radzi ). Silnik starszej kontrukcji AAZ przy tym samym przebiegu jest tańszy w eksploatacji , mniej awaryjny i nie podatny całkowicie na jakość paliwa. Paliwa w sensie OO , OR , naszego cudownie rozcieńczonego ON itd. Nie występują w nim żadne elektroniczne cudozjawiska typu pływanie na obrotach , szarpanie itd jak to ma się w przypadku TDI. Nie potrzebny staje się VAG COM i latanie raz w tygodniu w testowych jazdach.
Sory za niepopularne wypowiedzi lubie jeździć TDI ale problemy z 10 letnia elektroniką , nastawnikami i innymi pierdółkami przerażają mnie mimo że narazie mnie nie dotkneły.
Tak dla wyjaśnienia : Oba samochody kupiłem u sąsiadów osobiście więc przebieg jest jak najbardziej realny czyli przed uzyciem programu tacho soft i wyrwaniu kartek z książek serwisowych jak to sie ma w przypadku większości A4 i B4 w polsce. Moim zdaniem w starych samochodach powyżej 6 lat powinno być jak najmniej elektroniki oraz elementów wykonawczych co gwaratuje bezproblemową eksploatacje bez czasochłonnych dochodzeń.
Dlatego cenię sobie AAZ-ta za prostotę , bezobsługowość oraz bezproblemowe tankowanie czymkolwiek
Pozdr.
Arek