Silnik jest rewelacyjny, bardzo mało pali, mniej o 1-2 litry niż 2.5TDI AAT z C4, a ma 120KM a nie 115KM. C3 nie rzuca się tak w oczy jak C4. Co do ilości wyprodukowanych sztuk to mały v8 ma rację, ja na moim miałem numer tysiąc ileś, i sporo części nie pasowało z C4 TDI (np. tarcza sprzęgła różniło się 1 ząbkiem na wałku), ale np. popychaczei zawory bez problemu, także musisz się liczyć z pewnymi problemami z częściami, ale koszta paliwka powinny to zrekompensować (małe spalanie). Ja w mojej miałem ukruszoną końcówkę wału korbowego i trochę się z tym nawalczyłem, ale zrobiłem autem sporo kilometrów i w sumie byłem zadowolony. W końcu jego żywot w moich rękach zakończyła Łada Samara pięknym crush-testem
Jak masz auto w dobrym stanie do wzięcia to 10K jest do przyjęcia, ale żadna rewelacja. Za diesla (i to takiego) trzeba zawsze więcej niż za benzynę zapłacić. A te TDI C3 były z reguły w niezłym wypasie robione (skóra, klima, elektryka, grzane fotele).