.: AUDI KLUB POLSKA :.

Coś się stało mojej maszynie .
Zapaliłąm ją wczoraj wieczorem i coś zaczeło klekotać w silniku . Jakby nie wszystkie gary pracowały . Na 2 wcale nie ma mocy - zaczyna się dusić . NA trójce , gaz na 4tyś obrotów a on sie zachowuje jak muł . Tak jak by nagle kucyki się przeniosły gdzie indziej .
Co się może dziać .
Acha wszystkie objawy są na benzynie , bo na gazie zaczyna strzelać .

Przy takich objawach trzeba sprawdzić w pierwszej kolejności świeczki i przewody wysokiego napięcia.

czy dam radę zrobić to sama ?
szybko łapie , jak mi powiecie gdzie zajrzeć to powinnam sobie poradzić

Rok temu miałem identyczne objawy - strzeliła uszczelka pod głowicą. Na poczatek jednak proponuje, obejrzeć przewody WN i świece.
Poza tym jeśli jest gaz, to może strzał był i zrobiła sie nieszczelność w dolocie.

trzeba by zajrzeć pod maskę , najlepiej w ciemnym pomieszczeniu przy zapalonym silniku bedą przeskakiwać iskry na kablach (to jest juz hardcore - przewody do wymiany )
jeżeli to świece - to nic nie wydumasz z zewnątrz - trza wykrecic i sprawdzić jak wyglądaja

a vogle to te objawy typowe są dla uszkodzonego przepływomierza - aby sprawdzić przepływomierz podpiąć do VAG-a (ASO lub sama ale musisz cos kumać na ten temat i mieć interface i kompa z programem VAG)
- podobnie jest gdy sonda lambda jest uszkodzona - ale jak masz gaz to czasem emuluje się (oszukuje) sondę żeby silnik pracował na gazie więc tu nie wiem na pewno

podpiąć do VAGa i wtedy wyjdzie bo może być dużo przyczyn ale podejrzewam właśnie jakieś problemy typu elektryczno-elektonicznego

niestety vaga nie podłącze bo mi odcieli ścieżkę pamięci kompa jak montowali gaz
iskry nie skaczą poprzewodach bo wczoraj w nocy otwierałam klapę . czyli musze się dobrać do świec
trzymajcie za mnie kciuki

hehe trzymam kciuki
jak wykręcisz świece to pooglądaj czy elektrody są w dobrym stanie (czy nie nadpalone/przytopione/czy nie ma na nich nagaru)
i jak zrobiłaś na nich ze 30kkm to je wymień nie oglądając nawet - tak profilaktycznie żeby oszczędzić sobie roboty na przyszłość..

tylko jest jeszcze jedno małe ale jak cos jest z tą elektroniką (przepływka/lambda/komp) to pewnie będzie nieprawidłowe spalanie właśnie i możesz mieć nagar na tych swiecach (moga nie wyglądać prawidłowo mimo że są dobre) więc tak czy siak bez VAGa sie pewnie nie obejdzie
...tylko jak masz coś z tą ścieżka to nie wiem jak to zrobić
co to za rzeźbiarze podpinali ci ten gaz jak wykasowac błędy , jak zaadoptować wyczyścić przepustnicę już nie wspomne o lokalizacji usterek

nie rzeźbiarze tylko rzeźnicy - że zacytuje osoby które widziały co mam pod maską .
samochód u mnie jest od 1,5m-ca nie wiem co robił z nim poprzednik ale nic dobrego bo aż się czasem pałkac chce

i tu bym szukał przyczyn , weź przepatzr te świece ale i tak wybierz się do jakiegoś elektronika od kompów w samochodach i niech ci naprawia te ścieżkę , poprawią gaz , wykasują błędy bo bankowo jeździsz pewnie w "pełnym" trybie awaryjnym i nawet jak ci sie wydaje że jest dobrze to pewnie masz tylko z 30% mocy/momentu obr i pali wtedy whuk
bez sprawnej elektroniki można bardzo szybko silnik zajechać (nieprawidłowy skład mięszanki paliwo-powietrze, spalanie stukowe i inne tego typu objawy)
zrób to dla swojej niuni bo możesz miec zaniedługo koszta trochę większe niż tylko naprawa kompa i poprawienie instalacji LPG

co do spalania to jest nieźle
gaz w trasie- 13
gaz miescie - 14-15
benzyna tryb miasto- trasa - 11 ( 2 razy sprawdzałam )
tylko się zastanawiam czy to nie dlatego że ostatni tydzien jeździłam na benzynie , a gazu nie ruszałam

P.S. świece czekają na mechanika - nie ma klucza
hahah żebyście widzieli jak moi pracowinic się na mnie pratrzyli jak odkręcałam klapę od silnika

hyhy zuch dziewczyna
pewnie szczęki im opadły :651:

ale na poważnie sobie weź moją radę i nawet jak te spalanie ci tak duże ne wychodzi to sprawdź kompa bo zajeździsz niunie
...przecież nie mam w tym żadnego interesu żeby Ci źle doradzać

muszę zrobić porządek z gazem wtedy mi podłaczą kompa ale musze uzbierać 5kola - bo instalacja gazowa może robić za wzór jak nie powinien wyglądac gaz . Przy tej instalacji i podłaczonym prawidłowo kopie to by maleństwo wcale nie jeździło bo by komp o błedach informował
zaprowadze dziś do lekarza na świece

Ja tak miałem, jak mi się połamały plastiki w dolocie i pozatykały kanały w głowicy. zajedź do mechanika i niech rozbierze cały dolot i sprawdzi!!!

a czułeś swąt palonego plastiku ??
bo wczoraj coś śmierdziało pod maską , dziś już nie

Vanilka nie wiem czy wiesz ale klusz do świec jest na drugim końcu klucza do kół w wyposażeniu standardowym Więc do pracy przodowniczko

A ja mam klucz do kół ??
ok żartowałąm idę zobaczyć
a jak się nie uda to Mały przyjeżdża do wawki naprawić

Ja stawiam tak jak Leo mówi: dolot - to podstawa w tym silniku. Swiece, przewody i inne pierdoły by tak nagle by nie padły.
Ewentualnie może katalizatory sie zapchały, jak mówisz że coś klekocze.
Tak czy siak, bez mechaniora sie nie obejdzie. Dokładnie oblukać dotot i wszystkie świece.

już nie grzebie
umawiam się na warsztat

Jak byś potrzebowała przewody to u moich gazowników (dawałem Ci na nich namiar) mają chyba po 180 PLN z wymianą, więc kasa przyzwoita i nie jakieś tam SENTECHY tylko podobno coś lepszego... a świece koniecznie 3-elektrodowe!!! - innych AAH nie lubi... Vanilka - u moich gazowników można wziąc instalkę na raty - może to jest jakieś wyjście?? No i kup tą puszkę platikową co jest na dolocie... bo to co tam widać u Ciebie pod maską to woła o pomstę do nieba!! Wtedy może zacznie jakoś jeździć ten samochodzik... POWODZENIA!

Swiece co 30 000 km powinny byc wymienione, szczegolnie trojelektrodowe. Dodam ze grzebanie przy silniku to robota tylko dla faceta lub dla Martyny Wojciechowskiej hehe
Vanilla I a gdzie twoj maz ?, moze niech lepiej on obejrzy komore silnikowa lub jakis znajomy sasiad, a jak nie to do mechanika