scob napisał(a):
Panowie i Panie - potzebuje pomocy i podpowiedzi. Jeśli ktos robil SAM którąś z operacji w topiku - prosze o podpowiedzi....
Nie chce zdejmować całej kolumny i wymienic łożysko (prawy przopd, 90-ka B2 Q) - jest lujcze jak w secie, zabezpieczone 2ma simmeringami. Jak bez bólu wyjąć? (sciągacz "w srodek" łozyska p owyjęciu przegubu?)
jw, nie chce zniszczyc amora przy wyjmowaniu sworznia wahacza. Liczyłem że na samym - nomenomen - sworzniu w pionie jest gwint. Ale zobaczylem nowy - i ma po obwodzie wyżlobienie - jakby do kulki/kulek, a trzymająca go "obejma" w kolumnie wygląda solidnie. To sie wyciska? wybija? jest zabezpieczone jeszcze jakoś, poza śruba która ona "obejme*" sciąga?
Bo z wahacza - wykręcam zabezpieczenie i ladnie wyskakuje (wyjmowałem zmieniając przegub)
help! heeelp
*obejma - bo nie umiem lepszej nazwy wymyslic...
Łożysko nie jest zabezpieczone simeringami, a pierścieniami segera
Tak na marginesie to nie wymienisz go, niedemontując całego mcPersona
Musisz podnieść samochód na lewarku (oczywiście zdjąć koło

),
kluczem podajże 17 odkręciś nakrętke śruby zabezpieczającą sworzeń wahacza (potrzebne 2 klucze), delikatnie ją wybić.
Jeśli nie masz ściągacza do sworzni to dalej możesz postępować 2 metodami:
- zdemontować drążek reakcyjny (stabilizator), ale auto musi być podniesione z obu stron równomiernie - wtedy uderzając od góry w sworzeń "wypukasz go" i wahacze same opadną;
- podważać łomem, czy co tam masz długiego pod ręką mcPersona w ten sposób aby wyszedł z niego sworzeń

trzeba uważać, aby wahacza nie pogiąć
No wcześniej oczywiście trzeba odkręcić końcówke, a na konieć nakrętke amortyzatora - mcPerson zdemontowany.
Wybijasz piaste, zdejmujesz segera, wybijasz łożysko
Nowe włóż do zamrażalnika, a mcPersona podgrzej np. jakimś palniczkiem (można też kuchenke turystyczną wykorzystać) - jeśli zrobisz to wystarczająco łożysko pięknie wejdzie bez wbijania i wcale nie trzeba do tego praski !