.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam kompanów od kiedy kupiłem moją niunie a muneło już ze 3 miesiące mam jakby zawysoko pedał sprzęgła to znaczy zawysoko łapie a przynajmniej takie mam odczucie.. Nosze się z zamiarem zrobienia jakiejś regulacji o ile się wogóle da.? no i właśnie tu moje pytanie czy wogóle się da tu coś regulować.??

A jeśli się da to powiećcie gdzie tego szukać.???

P.S. Zgwałciłem szukarke ale niestety odpowiedzi nieznalazłem.. Mam nadzieje że jest pełnoletnia

Nie wiem jak jest w B4 ale w B2 miałem na łapie linki sprzęgła takie 2 nakrętki i w zalezności od tego w ktorą strone je przekręciłem to sprzęgło brało wyżej lub niżej.
A wszystko opierało sie o taką samą zasade jak hamulce w rowerze.

Pozdro

W B4 nie ma regulacji sprzęgła. Reguluje się ono samo. Sprzegło jest sterowane hydraulicznie. Jeśli sprzęgło się nie ślizga, jeśli biegi wchodzą lekko a ruszanie jest płynne to masz wszystko ok.

Dołączam się do pytania z tą tylko różnicą że chodzi mi o silnik ABT 2.0
Sprzęgło bierze mi bardzo wysoko mimo że jeżdżę już prawie dwa miesiące tym autem , to nie mogę się przyzwyczaić .Zaglądałem na silnik w poszukiwaniu jakiejś linki niestety nie znalazłem ,czyżbym też miał hydrauliczne a jeśli tak to czy da się je wyregulować .

We wszystkich B4 jest hydrauliczne sprzęgło, w B3 tylko w silniku 1.6 było mechaniczne sprzegło na linke.

A czy jest możliwość regulacji hydraulicznego sprzęgła w B4

No przecież dopiero co MaridK napisał że...

U mnie to samo.
Mam wrażenie, że pedał jest za wysoko. Czasem, kiedy nie do końca wcisnę sprzęgło to biegi wchodzą mi z lekkim zgrzytem.
Poza tym wszystko ok. Wysprzęgla i bez problemu da się łagodnie ruszyć. Tylko ten pedał...

jak wam za wysoko bieraze to znaczy zę tarcza się już pomału kończy. W hydraulice nie ma regulacji, jest "samoregulacja" ale jak wciskasz pedał to do końca czyli pompujesz na maxa a to znaczy zę siłownik i tak i tak wypchnie ramię do końca a jak tarcza jest cieńsza to łapie później i tak coraz później aż się zaczyna ślizgać. Niestety oryginalnie montowane tarcze mają okłądziny bez nacięć co powoduje ze okładzina nie zbiera pyłu a to z kolei powoduje duższy poślizg tarczy a to z kolei jej szybsze zużycie - specjalnie tak kutafony robią zęby szybciej wymianiać. W tarczy ze sklepu (tego samego producenta i tego damego modelu sprzęgło ma już nacięcia na okładzinie ). Ja się wkurzyłem i zregenerowałem swoją tarczę za 70zł i po sprawie - lata jak nówka

No i stało się!!
Podpiąłem załadowaną przyczepę (ok. 1T), zadymiło, zaśmierdziało bakelitem i... Puściłem pedał, silnik pracuje a auto nie jedzie.
Po odpięciu "ogona" i ostudzeniu auto jeździ ale sprzęgło działa trochę miękko i łapie b. wysoko.
Nowe sprzęgło, komplet do mojego to ponoć 1,3tys. zł.
Czy ktoś wie gdzie taniej i co wybrać??
Czy przy okazji warto wymienić jakieś gumki w hydraulice?

jak isę nie zapowietrzało to nie ruszaj gumek. Najpierw zdemontuj sprzęgło. Jeśłi się okaże że docisk jest ok to wystarczy zregenerować tarczę za około 100zł (znam goscia któy to dobrze robi), ewentualnie liznać docisk żeby był gładki i koło zmaochowe na tokarce, założyć nowe łożysko wyciskowe i w drogę

no mi sie też zdaża ciągnać takie przyczepy. i raz mi się zdażyło zajarać sprzębiełko niestety cofiąć z przyczepą pod du...... góre śmierdziało nieludzko ale jakoś negatywnych spostrzerzeń po tym icnydencie niemam a było to jakieś 5 tyś km temu także mi sie udało ty jak widze niemiałeś tyle szcześcia..
możę lepiej tak jak kolega radzi zregenerować tarcze ewentylanie kupić nową a nie wymieniać całość.

Oj tak!! I kłęby białego dymu spod maski.
Nie napisałem, że tę przyczepę wyciągałem z grzązkiego terenu. Trochę musiałem manewrować na półsprzęgle, ze 20 min.

Tak jak pisałem wcześniej, sprzęgło łapie bardzo wysoko, prawie na końcu skoku. Wnioskuję z tego, że docisk już nie żyje.
Poza tym wcześniej bywało kilka razy, że sprzęgło nie odbijało do końca, pedał zostawał w połowie drogi. Wymienę je w całości. Ma już 240tys. km. przebiegu, należy mu się.

HEJ,
ja tez mialem takie przemyslenia jak zaczynalem jezdzic Audi.
ale kiedys bylem w de i potpatrzylem jak mama mojego kumpla jezdzi audi - ona prawie muskala sprzeglo - bralo bardzo wysoko.
po prostu trzeba sie przestawic, ze to juz nie Fiat albo Toyota, gdzie musisz dusic do podlogi.
mi tam bardzo sie to podoba.

to nie o wysokosc sprzegła chodzi bo ja sie da regulowac...

zanim zaczniesz wymienic moze sprobuj podregulowac wedlug mojego opisu z topiku o regulacji moze pomoze... puki nieslizga to jezdzij.

regulować d a sie samo położenie pedału ale nie momentu w którym sprzęgło "bierze" bo to hydraulika która się samoreguluje

nio przecież tak pisze... czytałeś może opis regulacji.?

A co zrobic jesli przy puszczaniu sprzegla czuc ze wyrywa xzbyt mocno do przodu, jest taki efekt jakby odrazu lapalo i to zbyt mocno?
Przeglo bylo przezemnie wymienione na sachs w zeszlym roku.
Wydaje mi sie ze nie powinno szarpac tak autem przy ruszaniu, czy to moze normalne w quattro?

MIKI: najnormalniejsze

Mialem okazje pojezdzic cabrio 2.6V6 bez quattro i takich rwan nie bylo wiec wydawalo mi sie ze cos jest nie tak
Uroki quattro