.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć mam pytanie do właścicieli AUDI z napędem quattro czy na śliskiej nawierzchni też macie problemy z pokonywaniem zakrętów bo moja audiczka bardzo łatwo wpada w poślizg a wydawać by się mogło że 4x4 to się powinno trzymać świetnie. Czy to może być powodem rozdziału napędu 50-50 przód z tyłem.

Pozdrawiam audi maniaków

może za duzo gazu ujmujesz w zakrętach a trzeba dodawać i wtedy ładnie wyciąga a objaw taki owszem mam jak dyfer zablokuję ale wtedy na ślizgim to jest zabawa.

a tak BTW: długo jeździsz quattro? jak nie to jedź sobie na jakiś ośniezony placyk i baw się do bólu dopóki auta nie będziesz czuł

Hehe... ostatnio jechałem za jakąś starą Corollą. Ona pokonywała zakręty normalnie, a mi dupę wynosiło na każdym. Ale w moim przypadku do wina kiepskich opon. Po pierwsze są to zimówki sportowe (kiepskie trzymanie boczne), a po drugie są już stare.

nie rozłącza Ci powyżej 20km/h?

Mi nie

Rozłącza, ale jak zrobię start na skręconych kołach to zaczyna auto tańczyć I tylko wtedy quattro jest niestabilne ale zabawa świetna

Sprawdź zbierzność, u mnie po robocie zawieszenia jeszcze nieustawiałem i czasem na śniegu ciężko auto utrzymać na prostej

trza przyznać że Q łatwij wpada w poślizg dupą niewiem dlaczego ale też to zauważyłem innymi furami pokonuje zakręt na luzie a moją niunią dupa tańcuje ki czort wie dlaczego możę zacieżka jest z tym dyferencjałem i dlatego zarzuca.?

ale tym sie nieprzejmuje przynajmniej moge się pobawić w kontrowanie tylko żonka źielenieje... hehehe. Zato na górkach jest super inni stoją a ja śmigam.

a od kiedy w Audi jest rozklad tylko 50/50 ? hę? ...moze czas sie doksztalcic w koncu ?

Tego czy w Audi jest rozkład siły 50-50 to nie jestm pewien tak mi się kiedyś o uszy obiło. Jeżeli ktoś posiada jakieś dokładniejsze dane techniczne co do mojego autka lub napędu quattro to był bym bardzo wdzięczny za udostępnienie.

Wystarczy użyć szukaczki

W momencie uślizgu kół na jednej osi część momentu przenoszona jest na drugą oś.w W quattro do każdego koła doprowadza się jedynie 25% mocy. Mniejszy moment obrotowy oznacza mniejsze ryzyko poślizgu, lepszą przyczepność i większy margines bezpieczeństwa w trakcie różnych manewrów.
W Audi quattro napęd przekazywany jest stale na wszystkie cztery koła. Jakie to niesie korzyści? W idealnym przypadku każde koło potrzebuje jedynie połowę mocy wymaganej przez normalny jednoosiowy zespół napędowy. Ponieważ całkowita moc przekazywana przez każde koło (suma siły ciągu i bocznych sił na nie działających) jest ograniczona, Audi quattro może przenieść na nawierzchnię odpowiednio większą część siły bocznej: gwarantuje to doskonałą stabilność na zakrętach oraz świetne prowadzenie na prostej zarówno na mokrej, jak i suchej nawierzchni.
Audi quattro posiada przewagę nad innymi samochodami w zakresie przyczepności zwłaszcza na nawierzchniach mokrych, szutrowych i na śniegu oraz na nawierzchniach śliskich lub częściowo oblodzonych. Elektroniczne systemy kontrolne, w które wyposażane są konwencjonalne samochody, także zapobiegają boksowaniu kół, jednak odbywa się to wyłącznie poprzez zmniejszenie dostarczonej na koła mocy.
Inaczej dzieje się w przypadku Audi quattro, gdzie dzięki samo-hamującemu centralnemu mechanizmowi różnicowemu Torsena moc silnika przekazywana jest na przednią i tylną oś. Wszelkie nagłe wahania prędkości obrotowej kół - na przykład, gdy przednia oś trafi na oblodzony fragment nawierzchni - powodują natychmiastową reakcję systemu: aż 75% momentu obrotowego może być wtedy przekazane na oś obracającą się wolniej - w tym przypadku oś tylną. Mechanizm różnicowy Torsena to system czysto mechaniczny.

Ja dodam jeszcze od siebie ze zanim nauczylem sie panowac nad quattro(choc jeszcze nie do konca) to w zeszla zime rozwalilem: dwie felgi tylnie(krawerznik) , zderzak tylni(burta), zderzak tylni (uderzylem w znak przy moim zakladzie pracy bo mi rzucilo dupa na luku) oraz kierunek tylni.
Wina bylo nieopanowanie, brak dostosowania kierowcy do mozliwosci auta oraz co najwazniejsze opony.

Powiem jeszcze ze teraz troche znam to auto, mam nowe micheliny Alpin A2 no i jak auta jada 40 bo wieje wirzura i pada gesty snieg , jest slisko tpd.........ja wlaczam kierunek i je poprostu wyprzedzam.

Najwazniejsze jest azeby opony byly jak najlepsze bo inaczej czesto rzuca dupa auta oraz azeby miec zawsze na biegu i trzymac gaz jak sie jedzie czy to na zakretach czy na sliskiej nawierzchni azeby naped pracowal (takie jest moje spostrzerzenie)

Miki nieźle poszalałeś, ja jestem narazie w plecy 2 felgi i jedno łożysko + zbierzność, starch pomyśleć co teraz bo snieg pruszy.

A fakt zapomnialem do listy dodac dwa lozyska ale z przodu.

ja musze powiedzieć że quattro trzyma się dobrze tylko trzeba nauczyć sie z tego kożystać,ostatnio wziąłem od ojca mercedesa 124 i a bałem sie nim jeżdzić co szybszy zakręt to mnie wyżucało i wtedy pomyślałem że nigdy w życiu nie chce mieć innego samochodu niż quattro

no bo quattro się jeździ inaczej. Przy następnym śniegu jedźcie na lotnisko i trenować!

Co ty chcesz ja miałem kiedyś 124 i zakręty brało się ale bokiem

Dzięki za opis Hugo kurcze nie mam blisko siebie żadnego lotniska a szkoda można by było nieźle potrenować. Większy parking by się znalazł więc będe musiał wiele potrenować. Kurcze jak na razie trenując na małym placyku wciskając gaz w skręcie (oczywiści z umiarem) kręciłem ślicze bączki a jak jeżdże do pracy to najczęściej puszczam gaz i chyba to go boli bo często wpada w poślizg prz ciut większej prędkości a wciskania gazu to jakoś się obawiam bo nie chce jakiegoś drzewa zaliczyć. Tak więc zostaje mi wolne pokonywanie zakrętów na śliskim dopuki nie naucze się nim jeździć.
Pozdrawiam

Jak pisał Miki_V6 bardzo wazne sa tez opony. Ja mam kmpl Barumów, z przodu lepsze, z tyłu juz nie tak bardzo i musze Ci powiedziec ze efekt jest taki jak piszesz. To samo przy dodawaniu gazu w zakrecie-tył rzuca, ale przod wyciaga.
Tak czy inaczej- treningu nigdy za wiele

Z moich doswiadczen jesli z tylu sa slabe opony to zawsze bedzie dupa rzucalo. Teraz mam 4 opony nowe i nie rzuca . Nieporownywalna jazda.