.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szukałem na forum, ale takiego przypadku nie znalazłem...
Silnik ciepły +10 stC - pali ok (natychmiast)
Silnik zimny 0 stC - pali ok (natychmiast)
Silnik zimny -3,5 stC - pali ok (natychmiast)
Silnik zimny -5 stC - włącza się grzanie... po 10 sek gaśnie - kręcę , kręce po 10 -15 sek kręcenia rozrusznikiem zapala

Cóż takiego może powodować że po włączeniu grzania silnik nie chce zapalać ? Kręci dobrze, jak zapala to pracuje równo, ale skąd konieczność tak długiego kręcenia ?

Zaczął bym od ustawienia statycznego kąta wtrysku (na zegar). U mnie ostatnio pomogło (też kręciłem z 15-20 sekund zanim ruszył leniwie) i pali na dotyk po 2 ruchach wałem (dziś w nocy -4 i tak samo).

1Z powinien palić od razu. O ile pametam świece w 1Z uruchamiane sa dopiero przy -5 st (chyba że ten parametr został poddany modyfikacji).

A jaka to jest pomiędzy -3,5stC a -5stC że nagle przestaje palić na dotyk ? I jak się to ma do wtrysku?
Czy może komputer przestawia wtrysk przy -5stC ? Jeśli tak to dużo wyjaśnia..
Jak tylko zaświeci się kontrolka świec - muszę kręcić 10 - 15 sek - a jak jest -3,5C - cyk i pracuje za przękręceniem ledwie stacyjki

Hmmm nie słyszałem o czyms takim, niech się inni 1Z`etorowcy wypowiedzą.
U mnie teraz nie ma różnicy czy + 5 czy -5. Pali ładnie i równiutko pracuje zaraz po rozruchu.

Zasadniczo to tak

Wyczuwam pewną niepewność ... czyżby nie do końca bangladesz ?

dziwny objaw... wymieniałes kiedyś filtr paliwka?
skąd wiesz że swieczki grzeją? cyka przekaźnik?
swieczki sprawdzałeś?

15 - 20 sekund to niemożebnie długo... jeszcze tak nie miałem...

nie wiem czy wszystkie świeczki grzeją, ale jak zapali czy od razu czy po pewnym czasie to pracuje równo - nie ma charakterystycznej nierównej pracy na zimnych cylindrach (tak miałem w vw tez TD) przekaźnik od świec cyka, nawet robiłem próbę podgrzewania ze 3-4 razy przed odpaleniem - bez różnicy. To niunia kupiona niedawno i na wymianę filtrów, paska, oleju itd jestem umówiony w czwartek.
Jak kręci - to równo, jak zapali pracuje też równo - jest to taki objaw jak miałem kiedyś w vw gdy mi paliwo wracało do baku po kilku godzinach, wtedy też kręcił aż znowu zaciągnął paliwo i pracował cacy. A teraz może stać ze 2-3 dni i jak jest -3 stC pali od razu, a jak postoi 8 godzin, wychodzę z pracy jest -5, kręce... Czy jest jakaś zależność między grzaniem i dostarczaniem paliwa w audikach?

jak bedzie zimno rzed odpaleniem zajrzyj pod maske i popatrz
na przewod paliwowy od filtra do pompy - czy jest w nim paliwko...

Obadaj też czy niema wody w filtrze paliwa. Można coś niekiedy upuścić odkręcając śróbkę z dołu filtra.
Ale to raczej wina świec...mnie się wydaje
Nie ma zależności grzanie/dostarczanie paliwa.
upływ paliwa powoduje raczej pompa(jej zużycie,nieszczelność)
A teraz po lamersku;) - zauważ, czy po grzaniu światło w oświetleniu kabiny(załącz sobie) jaśnieje.
A że klaska równo na cztery garki po odpaleniu znaczy że wtryskiwacze(końcówy) są oki.

Właśnie mi sie coś przypomniało
Zrób taką próbę ... zostaw autko z wyjętym korkiem przy wlewie paliwa (ale z zamkniętą klapką). Być może masz źle odpowietrzony uklad paliwowy i wytwarza się podciśnienie , które powoduja cofanie się paliwa do zbiornika.

Tak... dziękuję za pomysły
Przy pierwszym przeglądzie tak jak zamierzałem wymieniłem
- pasek rozrządu
- 2 paski klinowe
- olej (półsyntetyk)
- filtr oleju
- 2 filtry powietrza (także kabiny)
- filtr paliwa
po za tym:
sprawdzono świece żarowe
wymieniono jeden wężyk od paliwa (był wilgotny)
od 2 dni jezdze z odkręconym korkiem wlewu

- no i nic:
ciepło -odpala ,
zimno -odpala
poniżej -5 stopni - kręce po 10, 15 sekund

może jeszcze jakieś pomysły ?
gdzie w Trójmieście mogę podjechać aby sprawdzono mi kąt lub podpieli do VAGa ?

Tak - jeszcze jeden. Może jest coś nie tak z czujnikiem temperatury, który steruje czasem grzania świec. Jeśli w temperaturze, powiedzmy -10 stopni, czujnikowi "wydaje się" że jest powyżej -5 stopni, to żarzy świece bardzo krótko. Dlatego musisz mielić rozruszkiniem. Czas grzania powinien wynosiś około 4-7 sekund.

Tak jak napisałem na początku - próbowałem kilka razy (3, 4) podgrzewać świece przed uruchomieniem, za każdym razem grzeje około 10 sekund (po 5 gaśnie kontrolka, po 10 wyłącza przekaźnik) - nie ma żadnej różnicy, nawet nie próbuje zaskoczyć, dopiero po 10-15 sekudnach kręcenia.

czy sprawdzałes czy dochodzi prąd do świec? (wiem że to niby oczywiste ale...)
czy sprawdzałeś przewód paliwowy od filtra do pompy czy nie ma w nim powietrza?

w przewodzie idącym z filtra do silnika - paliwo jest - specjalnie zimnego dnia sprawdziełem zanim zacząłem kręcić - był też jeden (średnicy około1mm)pęcherzyk powietrza -ale dobrze że był bo tak bym nie wiedział czy jest paliwko. Prąd do swiec także dochodzi 5 sekund dłużej niż swieci kontrolka...
Jeszcze zostało mi podjechać do jakiegoś fachowca - ale byłem już u 2 - ale jak się zabierali do rozkręcania to strach...
Czyta ktoś te forum z Trójmiasta ? Jest tu jakiś mechanik ca widział na oczy komputer ?

Jak widzę na razie brak pomysłów coż to może być za powód z tym odpalaniem, ale zauważyłem pewną dodatkową prawidłowość z odpalaniem:
Jeśli nawet jest ciepło tzn np +1st C, ale wcześniej było zimno (wieczorem spadła temperatura do -6stC) to rano mimo tej dodatniej remperatury - też muszę kręcić z 10sek aby odpalił, więc tak:
- świece żarowe odpadają
- odpowietrzanie zbiornika odpada
- paliwo za filtrem jest i nie ucieka
- fitr powietrza wymieniony
- mechanicy u których byłem bezradnie rozkładają ręce...

a ja se codziennie rano kręcę i mam nadzieję że akumulatora mi starczy do końca zimy...

Dziś rano po imprezie o 6.00 było około -15C do -18C zostawiłem specjalnie na zewnątrz taraktorka no i po przekręceniu stacyjki świece załączyły sie na ok.20sek pózniej tylko krecenie rozrusznikiem tak około 8sek (no i czuje jak akku sie robi słabe , ostanio niechcący rozładowało sie biedactwo do 2V (zapomniałem wyłaczyć oświetlenia kabiny i po 2-ch dniach padaczka) przejechałem ładująć akku 200km no ale do rzeczy , odpuśiłem dalsze kręcenie po ok.8sek i odrazu wyłączyłem stacyjke PONOWNE grzanie świec ok. 15 sek PLUS kręcenie ok. 5sek i ładnie odpalił <jupi> to co zauważyłem to obroty na początku ok.1200 przez pare sekund pózniej spadały ......Także u mnie chyba wszystko oki .

NIe wiem skad te dane..ale moj przy -1, juz grzeje..tak samo w modelu z 95 roku.