.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich AudimaniakoW..

Moje A4 1.8 z 94r. ostatnio strasznie zamulalo. Kolego stwierdzil ze to katalizator sie uz zapchal wiec go wywalilismy ( niestety wstawilem tylko rurke z nierdzewki, a moglem zainwestowac w jakas mala strumienice - podobno dodaloby kilka konikow..?? ), ale to problemu nie rozwiazalo. Zaczelo mi dzwonic ( chyba w tlumiku srodkowym) i samochod dalej zamula. czuje jakby cos tam bylo sapchane. Czy to mozliwe ze jakies czastki katalizatora sa w tlumiku srodkowym i wlasnie one dzwonia i zamulaja uklad??
Kumpel mowi ze jedyne rozwiazanie to wymienic ten tlumik, ale niestety nie ma polskich podrobek. Tlumik bosala lub walkera kosztuje od 600 - 800 zl a niestety cienko z funduszami u mnie. Czy moge wstawic jakis tam tlumik za 50 zl ( w ktorym beda pasowac rurki oczywiscie do mojego cacka) czy raczej nie warto. prosze powiedzcie bo nie wiem czy zbierac kaske czy wybrac ta tansza opcje..??
Z gory dziekowa za odpowiedz

A pewny jesteś, że to przez wydech?? Te 50 PLN wolałbym zainwestować w diagnozę na VAGu... pewnie Lambda wariuje i stąd zamulenie, choć przyczyn może być baaaaaaaaaaaaardzo dużo... Jedź do mechaniora z VAGiem a nie do kumpla...

Jak słysze co za brednie prawią tłumikarze dla klientów to mi się w brzuchu skręca. Co za pomysł ze strumiennicami. Toż temat znany jak magnetyzery czy diody świecące na spryskiwaczach. I dobrze zrobiłeś, że masz wstawioną rurkę. Strumiennica nie obliczona do danego silnika, tylko uniwersalne gówno, może Ci jeszcze pogorszyć osiągi lub popsuć siniki. To jest technologia wzięta z samolotów i z wyczynowych aut... To nie jest do cywilnej jazdy. Strumiennice już w "tuningu" przeminęły. Teraz trafiły do zakładów tłumikarskich...żeby zejść ze stanów magazynowych. A że dużo jeleni je kupuje...to biznes się kręci...

Co do pomysłu z tłumikiem za 50 PLN...to mi sie nie chce pisać...kup magnetyzer...bedzie ładniej, taniej i jak zgubisz śrubki w trawie, to łatwiej je znajdziesz...

Jedź na Vag'a. Pewnie nie masz juz sondy lambda lub przepływomierza, lub setki innych rzeczy jak oszczędzasz w taki sposób

p.s. Zastanów sie nad zmianą kumpla...

Heh bylem juz na Vag'u i wszystko jest OK!! Co to jest ten magnetyzer?? Ja jestem zielony a kumpel sie zna wiec w technicznych sprawach go slucham A katalizator musialem albo wymienic albo wyciac bo byl zawalony, a z tego wiem co sie orientuje to nowy katalizator kosztuje ....

Witam.
Napisz tez nam naczym jezdzisz czy na benz czy gazie bo to tez ma znaczenie.
Jesli to zmaulenie jest na benie to dortzucilbym jeszcze
zapchany filtr paliwa ew wtryskiwacze.
Opisz bardziej szczegolowo objawy.

A kiedy zmieniałeś filtr powietrza, paliwa, świece i przewody WN?

Jezdze na benzynie, nie mam instalacji. W sumie nic nie wymienialem bo niedawno przywiazlem autko z niemiec i sie zupelnie wykosztowalem wiec nie mialem kasy na zadne naprawy.
Objawy ... hmmm jak wciskam gaz czuje jak samochod nie ma mocy. Czuje czasem jakby przerwy w przyspieszeniu a za chwile znow idzie ok...Wydawalo mi sie ze to w ukladzie wydechowym, ze nie ma droznego przelotu i dlatego zamula. kurde jak to moge sprawdzic czy to filtry czy wydech...??

Układ wydechowy zostawiłbym w spokoju... U mnie identyczne objawy miała padnięta sonda - wymieniłem sondy (mam dwie) oraz przewody sygnałowe (jeden uszkodzony) i teraz bangla aż miło! Tzn, nie bangla, bo się lakieruje

Filtr powietrza to wydatek ok. 25 PLN (do V6), a jeśli Cię nie stać to chociaż zajrzyj tam i wyczyść porządnie sprężonym powietrzem!

Filtr paliwa kosztuje 40zł
wiec obowiazkowo do wymiany.
proponuje wymienic jeszcze swiece - komplet ok 60zł

i wtedy zobaczyc czy objawy nie ustana.

Ale najpierw pojechac na VAGa

Dzieki panowie sa szybko i fachowa odpowiedz, zmienie filtry i zobaczymy

Jak nie pomoże odłącz całkiem sondę - przejedź się - będziesz już coś wiedział...

tak jak koledzy piszą to bardzo prawdopodobne że to sonda albo przepływomierz
tylko dziwne że nie wyskoczył Ci błąd na Vagu

filtry też obowiązkowo sprawdź a jak zasyfiony filtr powietrza to proponuje nowy oczywiście i dodatkowo przeczyścić przepływomierz i przepustnicę i zaadoptować ją Vagiem

z tym że wycięcie katalizatora to nie jest dobry pomysł w tym modelu teraz masz drożny ale sonda bedzie ci dawać błędne sygnały bo rozprężyłeś spaliny więc może być różnie albo ci dopitoli paliwa i bedzie mocny a czasem mięszanka będzie za uboga i żegnaj elastyczności

lepiej zapodać katalizator metalowy firmy np Lindo-Gobex , ma większą przepustowość niż ceramiczny , odporny na udeżenia i detonacje a dodatkowo za 300-400 zeta nowy i ciśnieie spalin nie zmniejsza sie tak drastycznie jak przy pełnym przelocie wiec są szanse że sonda bedzie działać sam sie zastanawiam do mojego nad takim

a i zapomnij o strumiennicy

Witam,
Proponuje maly test:
1. Kup troche zoltego sera (takiego miekkiego)
2. Wjedz na kanał
3. Zwal (hehe) cały wydech
4. zapchaj uszy serem
5. odpal gada i zobacz jak silniczek chodzi.

Potem po kolei dolaczaj kolejne czesci wydechu i patrz czy sie cos nie sypie.

U mnie mialem cos takiego ze mi sie tlumik srodkowy rozlecial w srodku i tą całą watą zapchal tlumik koncowy.
Auto zmulilo masakrycznie. Zaczal sie meczyc przy odpalaniu itp.
Zmienilem caly wydech i nie poznalem autka

A kata wstaw tam gdzie byl.

Pozdrowka
tomkos.

@lolek - jeśli sonda pracuje, ale podaje błędny sygnał komp nie wychwyci tego jak błąd! a tylko w przypadku jak sygnał zaniknie całkowicie (AFAIK).

właśnie tak sobie to też wymyśliłem , czyli sonda może być padnięta i dawać jakies tam sygnały albo stac w miejscu bez reakcji i komp tego pewnie nie wychwyci dopiero jak sie przepali albo całkiem zaniknie sygnał....

masz racje
z tym że teraz to i tak bez kata moze coś dziwnie działać więc może być problem ze 100% pewnościa ...

kurcze panowie ale jestem na siebie zly, ze przed wycieciem katalizatora nie zapytalem sie na forum.. Vaq faktycznie nie wykryl zadnych bledow i pali mi tak samo jak przed wycieciem wiec moze sonda dziala dobrze..??
Lolek2 gdzie mozna kupic taki tani katalizator i czy naprawde warto??


Pozdrawiam i dzieki...

w dobrych sklepach motoryzacyjnych powinni mieć albo w dobrych zakładach które naprawiają/wymieniają układy wydechowe...
też myślałem że jest z tym jakis problem ale ostatnio wpadłem do motoryzacyjnego po bagażnik i patrze a to leży i gośc mówi że sie do pojemności dobiera i cena ok 350 zeta

a sprawdź sobie ten filtr powietrza jeszcze jak duzy syf to odrazu popatrz na przepustnice i wyczyśc i zaadoptuj VAGiem nawet nie zdajesz sobie sprawy ile taka drobnostka pomaga.... u mnie to chyba z 10 kuniów odzyskałem w ten sposób