.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pomożcie - co mam sprawdzic, co zrobic.
W mojej B3 w sytuacji, gdy pada deszcz, lub jest lekki mrozik i drogi sa pokryte sniegiem po jakims czasie uzytkowania silnik zaczyna mulic, jakby mial zgasnac, ale nie gasnie, trzeba wbic gaz calkiem w podloge aby sie odezwal i jechal dalej dobrze. problem trwa 10 sekund, pojawia sie powiedzmy co 10-30 minut. Ale sa tez dni kiedy sie wogole nie pojawia.
Silniczek 2,3 benzyna, NG, niezagazowany - jakby ktos nie wiedzial

Jakies sugestie?

Moze ktos mial podobny problem wczesniej?

W beemce miałem podobny kłopot a winowajcami okazały sie stare przewody zapłonowe. Może tu tkwi problem ...

U mnie był taki objaw przy zuzytych swiecach, nastepnym razem przypomniały o sobie kable, takze sprawdz kiedy w/w elementy były ostatnio wymieniane.

Kopółka , palec , przewody, ew Filtr powietrza .

CEWKA!

Mysle ze cewka jakby padala, to nie bylo by momentow poprawy.
Ja bym koniecznie sprawdzil kable i swiece.

u mnie tez byly kable.
zobacz Ataman jaka tozsama diagnoza!

pzdr.

u mnie na cewce (nie pytajcie w jakim aucie ) było pęknięcie od złączenia kabla WN do masy, skutkowało właśnie tym, że wystarczyło trochę wilgoci i auto słabło, zaczynało palić na 3, potem na 2 gary aż gasło. A spalanie było MAX ! Dlatego myślę, że to może być pęknięta cewka.

stare cewki sa bardzo czułe na wilgoć i temperature.

Niektóre jak sie nagrzeją zaczynają wariować.

Mysle że zmiana świec i kabli nie zaszkodzi a i do aparatu można zaglądnąć.

Nara

u mnie pali albo na wszytskie, albo slabnie - czyli pali, ale slabiutenko - jakby paliwo(?) - ale co do tego ma wilgoc?
filtr powietrza nowy, kopulka zrezana - styki przeczyszczone, WD40, i od razu problem powraca - czyli to raczej nie to
nie mam efektu palenia na kilka garnkow, wiec tez raczej nie kable i swiece - po prostu slabnie, ale pracuje nadal rowno, na wolnych obrotach ma 400 rpm, jak wrzuce bieg 200 rpm, ale nie gasnie.
jakby swieca, lub przewod - to by padlo jedno a nie wszytskie naraz
pozatem dlaczego po chwili problem znika??????????
aby powrocic po nastepnych 10 sekundach jazdy

HELP !!!!!!!!

No wlasnie wilgoc do paliwa niewiele, no chyba ze masz wode w baku. Mozesz profilaktycznie wlac połóweczke denatu na bak...
Wg mnie to moze byc to co pisał Leo- pękniety aparat lub przebicia na kablach- one sa bardzo na to wrazliwe

nastepna obserwacja - stojac na swiatlach obroty faluja w zakresie 200 rpm do 1000 rpm. bez ingerencji mojej - samoczynnie - spadaja, na 10 sekund i podnosza sie rowniez na 10 sekund. podczas jazdy podobnie.

po wymianie cewki samochod ozyl - wszytsko jest OK
cewka byla zapozyczona - od Robiego (dzieki wielkie)
po calej operacji zalozylem swoja stara cewke iiii ..........
i dalej jest OK
czyzby jakies styki przy cewce?
a moze cewka poruszana sie samonaprawila i znow popsuje sie lada moment??

wyjecie i wlozenie cewki spowodowalo cudowne ozdrowienie samochodu

zobaczymy na jak dlugo