Chyba znalazłem rozwiązanie - woda między kabelkami pod bezpiecznikami. Byłem u elektryka rozkręcił półkę pod kierownicą żeby dostać się do kabli i bezpieczników od dołu a tam gąbki nasięknięte jak ..gąbki

, woda po kabelkach się lała. Poradziłe żeby pierw wysuszyć a potem dalej sprawdzać czy działa czy nie. I pytanko czy mam katować suszarkę (farelki brak) przez parę dni czy jest może jakaś myjnia czy coś takiego gdzie mają jakąś dmyuchawę którą można by tam skierować i wysuszeć w ciągu paru godzin. Do lata to chyba nie będę czekał bo wszystko zgnije .
Pozdrawiam