Zgadza się, myślałem żeby Paska zmienić na BMW 530 231KM w wersji kombi, ale tu pojawił się ten quattro na horyzoncie. Gdyby to był Avant, lub np A6 quattro - nawet sedan to juz dawno pochwaliłbym się niunią

Silnik i spalanie to nic, przezyje jakoś te dodatkowe 5l na 100km (zakładam ze przy moje nodze 17 łyknie jak nic

) w koncu jak założe sekwencję to wtedy róznica wyniesie zaledwie 11PLN na każde 100km. Sądze że wielu dałoby 11PLN żeby się karnąć na 100km trasie V6 w dodatku jeszcze quattro. Inna sprawa, że na razie moje najmniejsze maleństwo ma dopiero 3tygodnie - syn Michaś

i akurat dla niego jazda w Passacie to jak jazda salonką, A4 tez mu do gustu przypadnie

Poza tym myślę, że jeszcze przyjdzie czas na kupno kombi albo vana z dieslem i automatem zeby cała rodzinkę na wakacje wozić. To chyba ostatnia chwila, żeby póki człek jeszcze młody, jazda dawała bardziej przyjemność aniżeli była odbębnianiem kursu od miasta A do miasta B - sprawnie ale bez fajerwerków
Cała nadzieja w tym, że A4 zda "test wózka" znaczy uda sie nam zapakować ekwipunek małego - to pomoze przekonać moją żonę. Liczę jeszcze na to, że skoro moja żona tez lubi jeździć z gazem w podłodze, a pochwalę się że jest chlubnym wyjątkiem jezeli chodzi o kobiety za kierownicą

, to jak sie karnie V6 quattro to się jej spodoba
Poza tym myślę, że jakby sytuacja finansowa zmusiła mnie do zmiany auta to szybciej znajde kupca na bezwypadkowe A4 V6 quattro aniżeli Passata dla emerytów po lekkiej stłuczce
