.: AUDI KLUB POLSKA :.

A wiec tak to wyglada, byl diesel, jest 2.0RT. Silnik przelozony i podlaczony chyba tak jak trzeba, od samego poczatku jakis cyrk byl z gotowaniem sie i wypierniczaniem plynu. Teraz jest jako tako. WIem z tego co mi Bartek (SIMSOFT) mowil przez telefon i opisuje:

plyn jest zalany, w korku jest wypierniczona dziura tak na wszelki wypadek. Samochod chodzi i jest teoretycznie okej. Dziala przez jakis czas. Wylaczyl silnik i nastepnego dnia nie bylo plynu w zbiorniczku, sachara, nie bylo tez nawet jednej plamki pod smochodem. Gdzie w takim badz razie jest do cholery plyn. Wessalo by go tyle przez uszczelke pod glowica do silnika??

Dajcie jakies przykladowe propozycje co sie moze dziac bo jest wielka niewiadoma a temu chlopakowi trzeba pomoc bo niedlugo minie pol roku jak nie moze dojsc do ladu z tym autem a w akcie desperacji mysli nad sprzedaza

A założył na gazniku czy na wtrysku silniczek?

Bo może być tak jak u mnie.Tzn
Przekładałem silnik zasilany gaźnikiem na silnik który śmigał na wtrysku.
Przekładając kolektor z gażnikiem na głowicę od wtrysku nie zwróciłem uwagi na jedną różnicę.W miejscu gdzie moja stara głowica miała kanał wodny nowsza głowica ma podciśnienie.Tak na wysokości 2-3 świecy patrząc od strony kolektorów.
I co się działo .Kolektor z gażnikiem jest przystosowany do podgrzewania wodą a tu nagle szok bo kolektor z gażnikiem nagle napotkał nie kanał wodny tylko podciśnienie.
Wiadro płynu wciągał w 5 min

jeszcze raz wolniej i wyrazniej bo nic nie przyczailem ...

Jaka dziura w korku ? Przecież układ chłodzenia jest podciśnieniowy w tym modelu, weź tam normalny korek załóż i ma być szczelnie !

Takie ilości nie ma możliwości żeby wziął przezz uszczelkę pod głowicą, po pierwsze musiałaby być tak wywalona, że nie miałby ciśnienia na cylindrach i chodziłby jak traktor (o ile w ogóle by chodził)... Po drugie podnosząc korek od wlewu oleju miałbyś tam samą wodę i "masło" gdyby puszczała uszczelka.

Kolejna rzecz, jeśli się gotuje płyn, to albo nie ma obiegu (wtedy walnięta pompa wodna), albo wywalony jest jakiś czujnik i nie załącza odpowiednio wentylatora.

A nawet cisnieniowy. ma b yc korek zalozony, bo moze wywalac plyn.

Przesledzcie jeszcze raz czy przewody wodne sa dobrze podlaczone!

Pytam czy założył silnik na wtrysku czy na gażniku.Tam czasami jest różnica w podciśnieniach i ich przyłączach.Tak jak napisałem u mnie było tak że, w starej głowicy dostosowanej do gażnika jest otwór który jest kanałem wodnym.A przy głowicy z wtryskiem w tym samym miejscu jest podciśnienie.

a czy odpowietrzy sie uklad w momecie kiedy nie dziala nagrzewanie, to znaczy elektryki nie ma aby wlaczyc grzanie... ??

Ja chyba postawil bym na zapowietrzenie ukladu, bylo tam wlewane i wylewane kilka razy i nie odpowietrzane, macie jakies skuteczne sposoby na odpowietrzebie ukladu??

niezaleznie od tego czy masz ogrzewanie wlaczone, plyn przeghania przez nagrzewnice.

samo sie odpowietrza. z mojego doswiadczenia powiem ze dobrze jest przy wlewaniu plynu, zdjac rure laczaca gore chlodnicy z kroćcem w glowicy i tamtedy nalac plynu do silnika, potem zalozyc rure i dolac do zbiorniczka reszte.

dzeki Lukas za info, bede przekazywal Bartkowi sugestie i zobaczymy co z tym sie da zrobic...

To, ze znikło tyle płynu, to sądzę spowodował pęcherz powietrza. Poprostu auto postało i układ się odpowietrzył. Zrob tak... Sprawny korek z zaworiem ciśnienia naturalnie i rozgrzej silnik na wolnych obrotach. Pod żadnym pozorem nie dodawaj gazu!! Odkręć górny wąż od nagrzewnicy i jeżeli masz klimę, a elektryka klimy nie działa, to otwórz zaworek odcinający obieg łynu do nagrzewnicy. Silnik ma się grzać na wolnych aż do włączania wentylatorów i to kilka razy, aż odkręconym wężem nagrzewnicy przestanie wydobywać sie powietrze.

No i znalazl sie wyciek, chlodnica jest do dupy i trzeba kupic nowa... Jednak byla dziura

Może warto ją naprawić?

Ja zapłaciłem 32 zł za poklejenie rdzenia wzdłuż łaczenia ze zbiornikiem bocznym. Nowa chłodnica to ok. 400-450 zł... Rdzeń na metry i dopasowany do chłodnicy - ok. 200 zł. Używek nie radze.