.: AUDI KLUB POLSKA :.

kupiłem auto z zagotowanym silnikiem (audi 80 2.0 16v 90r 137KM)
Pobiera olej obroty silnika rosną i maleją spod głowicy cieknie olej.
Mały ubytek płynu do chłodnicy. Silnik w czasie jazdy działa bez zarzutu nie traci mocy. Mocno dymi z tłumnika. Co robic ?
Wyremontowac czy wymienic silnik?
Z góry dzięki

Zrzucaj najpierw głowicę żeby ocenić straty.

sciagnij pierw glowice jak mowil moj przedmowca, aby oblukac zuzycie, jak masz mozliwosc sprawdzic stopien sprezania i cisnienie oleju to to zrob, jak jest w normie to spoko a wycieki z pod uszczelki pod glowica szczegolnie od strony pasarzera na 4 cylindrze liczac od paska rozrzadu to dosc liczna sprawa w silnikach o poj. 1,8-2,0 (kanal olejowy na rancie uszczelki).
POZDRO

jak nie ma pekniec w glowicy czy bloku to remontuj. trudno znalezc dobrego dawce silnika do przeszczepu a jak znajdziesz juz wymontowany to nie masz pewnosci co kupujesz. Po gruntownym remoncie bedziesz mial silnik prawie jak nowy.
Ja wlasnie skladam swoj silniczek NG, koles ktory planowal glowice powiedzial "ta glowica nie byla zagotowana, ona byla usmazona" :) musial zgolic 0,3mm wiec spodziewam sie ciekawej kompresji teraz. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie jakiegos ukrytego pekniecia ktore sie otwiera po nagrzaniu silnika.

No dobra, to jeszcze podpowiedzcie jak dokładnie sprawdzić, czy nie ma w bloku pęknięć, bo ja właśnie zamierzam u siebie zrzucić głowicę, ale o nią się nie martwię, fachman sprawdzi... a z blokiem co?? Samemu tylko na wgląd??