.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zastanawiałem się czemu mój silnik tak szybko wchodzi na wysokie obroty. Przebieg mam stosunkowo maluśki bo 115000 (autentycznie). Wcześniej nie wiem kto jeździł tym samochodem ale samochód jest źle dotarty. W zasadzie do prędkości 150-160 czuć że auto przyśpiesza. Potem jest już gorzej i przyśpieszenie jest nieodczuwalne. Mimo wszystko dojechałem do 170 i pewnie szedłbym dalej gdyby nie cholernie wysokie obroty bo ponad 5500. Czułem jakbym leciał rakietą a nie samochodem. Chchaiłem dojść do 200 - może nawet bym po jakimś czasie dociągnął bo wskazówka widocznie się przesuwała tylko bałem się że silnik zajadę... kiego? Tak chyba nie powinno być...

Chyba w tym nic dziwnego nie ma. Skoro u siebie ( jak w podpisie) przy 100 km/h mam na V biegu 3000 obrotów, to przy 2000 będzie 6 000, a przy 170 ponad 5 tys. W silniku 1.8 jest pewnie podobnie - to nie B3, gdzie przy 100 km/h na V było ok 2 300 obr. Ja też jak sie przesiadłem z B3 na A4 to mi jednego biegu brakowało, bo cały czas myślałem że silnik wyje.
M
P.S Wszystkie te wartości są licznikowe. Jak chcesz rzeczywiste, to sprawdź na wyświetlaczu klimy.

heheheheh... ja też się przesiadłem z B3 i teraz jak jadę B3 mojej matki to widzę że przy 100 na IV biegu jest trochę mniej niż 3000 obrótów.
OK... trochę mnie uspokoiłeś ... powiedz tylko do ilu mogę kręcić ten silnik żeby się rozsypał...wiesz ... 170 to trochę mało jak na takie auto... przy takiej prędkości czuć, że powinno iść więcej bo stać go na to... tylko silnika brak...

BTW. przy 150 km/h strasznie czuć opór powietrza.... mogłoby być lepiej ... jedna z wad tego samochodu...