.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam...

Jak ostatnio pisalem zmienilem sobie turbine. Moj samochod to Quattro z silnikiem diesla ale skrzynia od benzyny, przy czym silnik jest za krotki do tego zestawu. Przegladajac forum nadknolem sie na sformulowanie ze ktos obnizyl sobie moment doladowania turbiny. Czy jest taka mozeliwosc czy to jakas bujda?? Jesli tak to jak to zrobic? Wiem ze bajpasikiem moge podkrecic jej doladowanie w zwyz ale jak je obnizyc??

chcesz zmniejszyc maxymalne doladowanie z turbiny? Czy zmniejszyc turbodziure?

mozna tak to nazwac ze zmniejszyc turbodziure. Chce poprostu aby maksymalne doladowanie turbawki zeszlo w nizsze wartosci obrotowe silnika... czy to mozliwe??

Gdybyś miał zawór N75 i mógł go wysterować komputerem, to byłaby taka opcja. Poprostu N75 nie otwierałby wastegate'a do momentu osiągnięcia max doładowania. Tzn robiłby to tuż przed osiągnięciem max doładowania. Turbawka szybciej by się wkręcała. Ja w swoim aucie mam właśnie program na takie cuś. Ale to zupełnie inna bajka od Twojego TD...

dokladnie tek jak kefir pisze w silnikach turbo chociazby MC jak wcisnie sie gaz do "dechy" zaworek N75, zapodajac cisnienie, przytrzymuje wastegate'a zamknietego az do momentu osiagniecia max doladowania. Przez to rozpedzenie turbosprezarki jest najszybsze, bo wszystkie spaliny leca przez nią rozpedzając gadzinę . Jak nie ma tej opcji przytrzymywania to wastegate zaczyna sie uchylac juz wczesniej, bo jest na sprezynie, i w koncowej fazie juz nie wszystkie spaliny lecą przez turbosprezarke i osiagniecie wymaganego doladowania nastepuje pozniej.

>mAlIbOr , nie jestem pewny, ale u ciebie chyba jest tez taki jakby wastegate, baniac zek przy turbinie, sterowany cisnieniowo. nie znam jego budowy, ale wydaje mi sie, ze powinien byc podlaczony z kolektorem "ssacym" i jak w kolektorze ssacym przekroczone jest pewne cisnienie to ten waste gate sie uchyla. ja zrobilbym taki motyw:

- sprawdzil jakie jest w tej chwili maxymalne cisnienie doladowania, powiedzmy ze jest 0,5 bar.
- zalatwil jakis zaworek pneumatyczny sterowany/otwierany cisnieniowo z regulacją. ustawil go tak, zeby otwieral sie przy cisnieniu wlasnie 0,5bar (lub wiece, trzeba pokombinowac). wstawil go w rurke pomiedzy wastegatem a kolektorem ssącym i sterowanie podlaczyl do kolektora ssacego.

wtedy: przy przyspieszaniu, dzieki zamknietemu zaworkowi pneumatycznemu, cisnienie z kol ssacego nie dotrze do wastegate'a i waste gate bedzie zamkniety=szybsze rozpedzanie turbinki. Po osiagnieciu wymaganego doladowania >0,5bar zaworek pneumatyczny otworzy sie, przez to do wastegate'a dotrze cisnienie z kolektora ssacego i wastegate sie otworzy i cisnienie doladowania przestanie rosnąć.

P.S. turbodziura takze w duzej mierze zalezy od pojemnosci ukladu dolotowego i od wielkosci turbosprezarki (wieksza/ciezszy wirnik, dluzsze rozpedzanie). do tego nie wiem jak w dieslach, ale w benzyniakach mozna dobrac specjalnie fazy rozrządu na wydechu, zeby spalinki "strzelaly" w turbosprezarke i szybciej ją zaganiały. Poza tym dostawienie dump-valve powoduje ze turbinka nie wytraca predkosci przy zmianie biegów, tylko jak to zapakowac do diesla to w tej chwili nie wiem bo nie ma przepustnicy, mozna blow offa sprobowac.

No to sie zagalopowalismy.

Wyjasnienie: moj uklad jest zbudowany dosc prosto, spaliny wylatuja z kolektora przez turbawe i napedziaja ja, ta dmucha do kolektora przez intercooler i nie ma zadnej przepustnicy po drodze. Jest westgate (tzw. bajpas) na nim steruje doladowanie turbawy, czyli moment do ktorego ma turbina ladowac. Dzialanie bardzo proste, jak zwyklego bova, jedna srobka sterujaca. Czyli wedlog tego co piszecie to podkrecajac max turbiny to zmniejsze tez czas w ktorym turbinka zacznie dzialac od dolu...

Lukasik dobrze kombinujesz. Potrzebny jest MBC z kulką. Można to kupić lub zrobić samemu. Taki zaworek można kupić w sklepie z pneumatyką. Styosuje sie je do regulacji maksymalnego doładowania i przy okazji zmniejsza się czas reakcji turbosprężarki.

http://www.geocities.com/chmwatson/FAQs/mbc.html

Zrobiłem taki i gdzieś go nawet mam. Regulowałem nim doładowanie w moim pierwszym silniku 2,2t.

Aha...nie kręć śrubą w wastegate na pałę. Masz przecież wtryski obliczone na jakąś ilość powietrza...

nie do konca. podkrecenie w waste gate spowoduje zwiekszenie max doladowania, ale niekoniecznie skroci czas osiagania tego cisnienia, bo sprezynka w WG zacznie poddawac sie juz troche przed osiagnieciem max doladowania>czesc spalin bedzie juz leciec bypassem i koncowa faza troche sie wydluza. Ja proponuje takie urzadzonko ktore przytrzyma zupelnie zamkniety WG az do momentu, gdy cisnienie w ukladzie osiagnie max.

mozna tylko przyspieszyc czas do osiagniecia max doladowania.
ale n ie bardzo mozna przesunąć moment w ktorym turbinka zaczyna ładować, czyli kiedy pojawia sie wystarczajaca ilosc spalin, ponizej 1500obr, za duzo sie nie dzieje.

w przyszlosci mozna probowac z turbinką ze zmienną geometrią, tam mozna zmieniac kąty natarcia spalin na wirnik i lepiej je wykorzystac, nawet jak jest ich mało, czyli przyspieszyc moment zalaczania.

P.S. malibor, mozesz napisac jak ci sie sprawuje maszyna po przekladce turbawki??

No stary, zmienilem turbawke, stara byla zajechana nieziemsko, luz na wirniku byl taki duzy ze mam wrazenie ze powycieraly sie lopatki o obudowe Teraz jest lepiej (nawet slysze ja jak gwizdze czasami ) ale nadal nie sprawdzilem jak doladowywuje. Zniwelowal sie obiaw dymienia zaraz po uruchomieniu, samochod stal sie o wiele bardziej elastyczny i jezdzi sie tak jak by gladziej Ogolnie okej ale mam ochote pokombinowac z tym doladowaniem. A co do samego procesu zmiany to ladny lot mialem ale opowiem Ci juz na GG jak bedziesz to sie odezwij

Kefir - gdzie ja mial bym zamontowac takiego zrezanego cfaniaka z ta kulka itp?? Jak macie jakies inne sugestie to dajcie znac na GG...