jaca napisał(a):
dandifr napisał(a):
Ja w b4 z 1Z tez mialem problem kiedy temperatura byla niska, tj od 4 do 0 stopni, poniewaz gzanie swiec zarowych wlaczalo sie dopiero ponizej 0. Najbardziej doskwieralo mi to jesienia, kiedy tempratury wahaja sie w okolo 0. Mialem sprawne swiece zarowe itd, jedynym wyjsciem okazalo sie odlaczanie kostki czujnika temperatury cieczy przed rozruchem, tak aby swiece zarowe wlaczyly sie niezaleznie od wskazan czujnika. Jest to taka kosteczka z 2 kablami po prawej stronie silnika na wezu od cieczy chlodniczej z tylu silnika.
A to by wskazywało na brak odpowiedniego ciśniena sprężania a co za tym idzie odpowiedniej temperatury do uzyskania zapłonu wytworzonej miesznki powietrzno-paliwowej, wniosek nasuwa się sam. Dobry TDI nawet przy minimalnym mrozie i przy uszkodzonych świecach żarowych powinien bez problemu zapalić może nie będzie to wysoka kultura pracy ale do zapłonu dojdzie.
Dokładnie tak jak pisze jaca !!
Moj traktor jak go kupiłem ponad rok temu na testa wystawiony został na zewnątrz na -18C ( ogolnie zawsze jest garażowany) wtedy jako laik odnośnie TDI nie sprawdziłem świec itp. Efekt był taki iż silnik po dwukrotnym kręceniu silnikiem po 6sek odpalił i w zasadzie było OK, nadmienie iz żadna świeca żarowa nie była sprawna!
Takze jak spręzanie (kąt wtrysku) i innych pare czynników jest OK to auto z silnikiem w dobrym stanie winno zapalic.....