.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie, mam taki problem. A mianowicie, pare dni temu usłyszalem bardzo dziwny dzwiek taki typowy warkot, ale ten dzwiek pojawia sie przy gwaltownym dodaniu gazu czy na postoju czy podczas jazdy i przy tak jakby hamowaniu biegiem. Dodam jeszcze ze dzieje sie to naprawde w roznych momentach, nie ma tam ze zimny czy cieply. Najlepsze jest to ze, niesłychac nic wiec jezdze, jezdze i ni z gruszki ni z pietruszki znowu słysze ten dzwiek, pozniej roznie , nieraz przestanie a nieraz nie. Na mocy samochod nie traci. Gdy ten dzwiek nie przestaje zgasze samochod i przy odpaleniu slysze taki stuk. A i tak warkocze dalej albo przestanie.
Aha to A4 1.8T quattro
Pomozcie!!
Pozdrawiam

może luz na wale: podpora albo przegób od strony skrzyni To tylko przypuszczenia. Musisz bardziej określić i zlokalizować ten dźwięk. Jeżeli to warczy w okolicach wału to po otwarciu drzwi usłyszysz odbijający się dzwięk od ziemi. Pozdrawiam

kiedyś jeden z forumowiczów nagrał dźwięk, i dał do przesłuchania na forum - może spróbuj, bo po momentach w jakich się pojawia i do czego moż e być ten dźwięk podobny, nie jestem (bynajmniej ja) w stanie nic powiedziec.

wlasnie to jest najsmieszniejsze ze nie wiadomo jak go okreslic ale stukanie ani pukanie to nie jest.raczej dokladnie warkot. Ten dzwiek zwiazany jest z obrotami silnika, wiec przegub lub podpora to raczej nie bedzie. słychac go bardziej z tylu od gory silnika. Moze to łancuszek napedzajacy drugi wałek ma luz i napinacz sie wyrobil, mozliwe ??? ale auto ma 93 tys przebiegu

strzelam...,ja kiedys mialem taki dodatkowy warkot jak mi sie rozszczelnil kolektor i laczenie do tlumika,wtedy tak przy roznych obrotach i w roznych sytuacjach mi tak warczal wlasnie,pojechalem do tłumikologa to od razu znalazl przyczyne,uszelnil naprawil i bylo git,moze gdzies ci tam przepuszcza ,chyba ze to nie taki dziwek.

moze to dobry strzał sprawdze to. Tylko ze jak pojechalem do mechanika to kur.... akurat przestało i teraz znowu czekam az zacznie i narazie ni hu hu

W kazdym badz razie dzieki za jakie kolwiek podpowiedzi, przynajmniej bede wiedzial czego szukac.

Pozdrawiam

Jeżeli częstotliwość "warkotu" rośnie względem obrotów silnika to może być to jak najbardziej odgłos z wału (jeśli warczy pod spodem auta). Jeżeli masz za luźną podporę lub luz na łożyskach w przegubie to wpadający w drgania wał będzie zmieniał swoją częstotliwość "warkotu".

Moze jeszcze raz dokladniej opisze:
Wciskajac gwałtownie pedał gazu podczas jazdy czy tez na postoju wraz z obrotami silnika zwieksza sie nasilenie tego warkotu. Ale przytrzymując go np na 3500 obr/min ten warkot tak jakby zanikał. Tak samo jest hamując biegiem, az czuc to na pedałach. MIalo to miejsce kilka razy, nawet z tym warkotem zrobilem kiedys okolo 25km i byl dalej, zgasilem samochod, odpalilem go na drugi dzien i nic nie warkocze.Tylko przy zapłonie tak cos strzeliło. Mineło kilka dni i nic nie warkocze, ale boje sie ze znowu sie zacznie i w koncu cos sie rozsypie.

"pazdzioch" moze masz racje ale na postoju tez by tak było ???

Panowie pomyslcie co to moze byc i pomozcie. Dokladniej sie chyba juz nie da tego opisac

Pozdrawiam

Kiedyś miałem cytroena XM-a i podobnie stukało przy określonych obrotach tak powyżej 3 tys jak był nagrzany i jak sie hamowało biegami jak był zimny było OK,okazało sie ze padła panewka na wale.Mam nadzieje ze u ciebie jest coś innego bo masz audi

Bogdan no toś Mnie pocieszył
Chociaz u Mnie do 3 tys moze 4 bylo slychac i nie ma roznicy czy zimny czy cieply.

może tak byc że panewkawka

panewka

Na 100% ???
No i co tera ???

ja tam jestem troche przewrażliwiony na punkcie panewek ,ale chyba wątpie żeby panewka poszła trzeba przyczyny prostszej szukać i sie dobrze wsłuchiwać,może to poprostu jakiś drobiazg

moze to poduszka silnika,

jak masz dodatkowe zegary z cisnieniem oleju to sprawdz cisnienie jak nie warkocze i jak warkocze, jezeli to panewka cisnienie oleju powinno zmales
POZDRO

zastanowiłbym się nad nad poduszką silnika

Nie mam dodatkowego zegara z cisnieniem. I wiecie co jest najlepsze ze juz ponad tydzien tego nie słychac, co prawda duzo nie jezdze ale codziennie,no i obawiam sie ze moze zaczac znowu warkotac.

Wał by warczał tylko i wyłącznie bez obciążenia, czyli na postoju jak najbardziej. Podczas jazdy mnie lub w ogóle. Zrób taki test: wrzuć silnik na obroty przy których jest warczenie i zacznij popuszczać sprzędło. Jeżeli warczenie zacznie maleć lub w ogóle zniknie to będzie oznaczało, że wał dostał naprężenia i przestaje warczeć bo nie wisi już swobodnie. Tylko przypominam, że to warczenie wydobywa się z pod samochodu, na wysokości skrzyni lub dyfra. Prędzej skrzyni biegów. Jeżeli to warczy Ci pod maską to nie będzie raczej wał, za daleko od wału. Pozdrawiam i życzę abyś znalazł przycznę, wiem jak takie pierdoły potrafią człowieka wkurzyć

witam!!! Ja mam to samo...........u mnie na 100% poszła hydraulika (klawiaturka ust. luzy na zaworach), ale nic sie nie dzieje, mozna z tym jezdzic............no chyba ze kogos to strasznie denerwuje.............