.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Mam problem z autem. Wymienilem amorki, bo myslalem ze to jest przyczyna, na tescie wyszlo ze sa padniete, wiec moje podejrzenia co do tego brzeczenie (rezonans) byly uzasadnione. Po wymianie przez trase 50km bylo wszystko ok. Po tej odleglosci znowu zaczalem slyszec ten brzek, dzwonienie, pojechalem do warsztatu, wzmieli mnie na test, wszystko bomba. Zdjeli kolo, wszystko dokrecone. Dzisiaj jade i znowu dzwoni. Juz sam nie wiem co. W bagazniku nie ma co dzwonic, bo jest pusto. Proszę o radę, sugestie. Z góry dziekuje.

niech przejrza Ci moze caly wydech? moze tam cos rezonansuje?
Masz katalizator?

tak mam, ale juz dawno nie dziala, jest tylko aby byl. Ten dzwiek jest ewidentnie slyszalny od strony tego amortyzatora (prawego). Wiec jakos nie pasuje mi pod wydech.....

sprawdz ogólnie "poduchy" pod autem, i przyjzyj sie tulejom metalowo gumowym (ławy-sanek) (róznie na to mowia) silnika. Ja mam zuzyte 2 z lewej strony i slychac jak karoseria wpada w rezonans, slychac charakterystyczne buczenie...

To nie buczy. To slychac jak dzwonek, jakby lyżka w szklance, cos w tym stylu. Nic luznego nie mam bo sprawdzalem, jesli chodzi przy amorkach.
Naprawde nie wiem co to moze byc........

moze masz jakis syf w kolach, kamyk maly, ja kiedys mialem luzna srubke jakas pod maska a myslalem ze mi panewka sie konczy bo tak fajnie brzmialo

wiem ze mi klocki nie odbijaja zawsze z tej prawej strony. czy to moze byc powodem.....

U mnie przyczyna takiego dzwonienia byla spreżyna mocujaca ta ktora jest na zacisku jak sie kolo zdejmie. Wystarczylo kopnac w kolo mocniej i bylo wlasnie slychac takie brzeczenia. Ale jak sie nie myle u Ciebie chyba tej sprezyny nie ma.

Na zacisku czego? Klocków? Nie znam sie zabardzo.....

przejechałem dzisiaj 500 km, dzwonienie sie nasililo. Po przyjeździe sprawdzilem układ wydechowy i nic nie jest luznego, naprawde nie mam pomysłów co to moze byc.

Prosze o jeszcze jakies rady........ z góry dziękuje