.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Jak już kiedyś pisałem udało mi się urwać mocowanie linki z przepustnicy ( http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight= ). W związku z tym kupiłem całą przepustnicę na allegro, niby go mojego silnika. Piszę niby bo okazało się że brakuje w niej kolanka do podłączenia zaworu który z kolei łączy się ze zbiornikiem z węglem (chyba ). Również od spodu widać różnice w tej jest przełącznik taki jak na górze, a w mojej jest jakaś gruszka (nie widać dokładnie - nie wyjmowałem). No i rocznik nie odpowiada, na tej jest 87. I tu pytanie do znawców tematu czy mogę tą przepustnicę założyć, a rurkę od zbiornika z węglem puścić swobodnie (zaślepić ?), czy nie wpłynie to na coś negatywnie ?

możesz dorobić króciec pod pochłaniacz oparów benzyny w przepustnicy, możesz też nie zawracać tym sobie głowy, wybór należy do ciebie.

najlepiej poszukaj w etce po numerach czy się będą zgadzały wyprowadzenia w tej i w tej.

Czyli można zaślepić i będzie OK ?

Mauzer piszesz że nie muszę zawracać tym sobie głowy, ale na zasadzie olej to bo chyba nic się nie stanie czy jesteś tego na 100% pewien ? Do czego ten układ (puszczanie oparów przez węgiel) służy ? Pytam z niedowierzaniem ponieważ staram się uregulować silnik (wysokie spalanie) a niechciałbym aby po odłączeniu tego szukał potem przyczyn w czymś innym.

układ pochłaniania oparów benzyny nie służy tylko środowisku, on niema wpływu na spalanie czy pracę silnika, jestem pewien na 100%

wegiel aktywny we filtrze eliminuje toksyczne związki benzyny, jeśli w przpustnicy nie ma wyprowadzenia to lepiej, nie musisz wyprowadzać wężyka po autko.

- jeśli w przpustnicy nie ma wyprowadzenia to lepiej, nie musisz wyprowadzać wężyka po autko -

nie jest przypadkowo odwrotnie, wydawało mi się (coś znalazłem na forum) że opary benzyny ze zbiornika paliwa są wprowadzane do przepustnicy w celu dopalenia, a nie jak piszesz z przepustnicy dalej ?

jest dużo rozwiązań tego, w Ng z Audi90 jest to inaczej rozwiązane w b4 inaczej ale wszystkie na jednej zasadzie, tak jak piszesz że dopalanie następuje po doprowadzeniu przefiltrowanych oparów - troche się zapędziłem z tym wyprowadzeniem przwodu pod autko - w przypadku braku krućca na przepustnicy wyprowadzasz przewód "zza" pojemnika, w ten sposób w trakcie jazdy zaworek będzie upuszczał cześć oparów z baku do atmosfery.

sorki za zmyłke.

Więc puszczę rurkę co łączyła się z przepustnicą gdzieś pod silnik, mam nadzieje że się nie zatruje A tak ogólnie to wielkie dzięki Mauzer za pomoc

Jeśli trzymasz autko pod chmurką to luz, jeśli w szczelnym garażu to czasem będzie czuć troszku benzynką zwłaszcza w upalne dni