.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam jestem nowy na forum więc z góry przepraszam za jakieś niedociagnięcia sprawa ma się nastepująco jestem posiadaczem Audi A3 z 99r (model 2000) 1.9 TDI 110km wszystko było dobrze do wymiany klocków i tarcz hamulcowych i wtedy zaczeło sie trzęsienie kierownicą przy hamowaniu pierwsze tarcze wymieniono mi na gwarancji poniewaz sie pokrzywiły i uznano ze słabe itd. więc założono nowe ATE czy jakoś tak nie pamietam firmy coś w tym stylu ale po przejechaniu okolo 2 tys problem wrócil tarcze znowu pokrzywione a klocki podobno sa popalone i popękane jeśli ktoś ma jakis pomysl to byłbym wdzieczny za jakies informacje czego moze to byc przyczyna bo tych tarcz juz mi na gwarancji napewno nie zrobią i niewiem czy kupić nowe tarcze ( bo klocki musze napewno nowe ) ale jak z nowymi znowu bedzie to samo to znowu koszty a to mi sie nie widzi
z gory dzieki za pomoc.

1. ATE widocznie podróbki
2. Wolniej śmigaj

3. Może masz zapieczone zaciski?

wolniej smigac mechanik u ktorego to robilem mówił że moja wina bo za ostro hamowałem zaciski niby sprawdzal i wszystko bylo wporządku a może to byc wina klocków bo teraz wpadl na pomysł aby przetoczyc tarcze i dac nowe orginalne klocki

powiedz, jak tym jezdziles. jesli po zalozeniu nowego kompletu poszalales jak na torze to nie szukaj winnych za wyjatkiem siebie. mogles tez wpasc z rozgrzanymi tarczami w ogromna kaluze wiec powody moga byc rozne. jesli zaciski sa 100% sprawne a tarcze bija i klocki pekaja to jesli sprzedaje Ci je Twoj mechanik to daj mu w zeby (chyba ze jest duzo wiekszy) i koniecznie zmien go na innego ktory nie wcisnie Ci czegos niewiadomego pochodzenia.

moze i wjechalem w kaluze ale zawsze wydawało mi sie ze kupuje sie cześci niby dobre i nie powinno być takich problemów a nasze drogi sa takie ze troche deszczu i wiecej wody na drogach niz w rzece a stylu jazdy nie zmienilem a na starych tarczach takich problemów nie było nigdy.