.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jako że pogoda dziś była wyśmienita postanowiłem wcisnąć moim Zetorkiem po zimie - żeby go troche przygotować do wiosny ... hehehe
Szło wszystko pięknie do ok 130/h poteem jednak zaczeło z przodu chyba na łozyskach coś dziwnie no właśnie - ... jakoś tak głośniej chodzić. Wiem że to nie jest luz na łożyskach który kwalifikował je do wymiany i zastanawiam sie czy by ich nie potraktować specjalnym smarem łozyskowym ŁT - 43. Wynalazek sprawdził sie w samarze kiedyś ale nie wiem jak to jest w Audi B4.
Co o tym sadzicie, czy to da sie zrobić ? Jak nic nie da to wymienie łozyska i już.

Nie da się.

W XXi wieku takich rzeczy nie powinno się praktykować, ale POLAK potrafi robić różnne cuda. W piastach przednich łożyska są kryte, ale jak się uprzesz to możesz zdjąć plastikową osłonkę i wcisnąć tam trochę rzadkiego smaru. Nie daję jednak gwarancji, że osłonka ta nie wypadnie.

AUDI A6 v6 2,5 TDI

da się da. Możesz wyjąć wewnętrzną bieżnię z łożysk wymyć je ropą dokładnie i napchać nowego smaru. Ale co to da to ja nie mam pojęcia. Spróbuj i zdaj relację z efektów.

Witam ! Podlacze sie pod temat, bo mam pytanie: Czy lozysko w przednim kole moze sie rozpasc ? Co moze sie stac ? Wlasnie zakupilem swoje C-4 i ma uszkodzone lozysko. Problem jest o tyle istotny ze kupilem auto w Hamburgu i mam 1000 - tysiac kilometrow do domu ! Lozysko dosc glosno halasuje, tak ze rezonans rozchodzi sie na karoserie i sie zastanawiam, czy dam rade dojechac na Swieta do domu

Ja bym radził zmienić łożysko przed wyjazdem.

Witam.Z moich doświadczeń (przykrych) wynika iż łożysko jak już mocno huczy trzeba odrau wymienić.Po pierwsze to przegub sie rozsypie po jakims czasie jak bedzie bicie.Po drugie gdy łożysko piszczy jak sie hamuje(nie hamulce) to bezwzględnie jechać bardzo ostrożnie.Jechałem kiedyś oplem i właśnie piszczało tak łożysko no i Przy hamowaniu łożysko sie zablokowało i urwało (ukręciło) półoś(koło znalazłem na polu).Nie musze pisać co sie stało dalej.W każdym razie polecam wymiane....

Wymienić i nie ryzykować życiem dla paruset złotych ...

Zawodowo zajmuje sie naprawa silnikow el. i juz rozne patenty widzialem w sprawie lozysk. Jesli lozysko ma osloniety mechanizm biezni, to nie ma zadnych podstaw do przesmarowywania( ) Takie lozyska sie poprostu wymienia, bo samo huczenie oznacza jego zuzycie (to tylko metal) i koszt wymiany to nic w porownaniu z ewentualnym kosztem naprawy po jego zatarciu(rozwaleniu sie) co nie jednokrotnie obserwowalem. Mozna dolozyc smaru i jechac sobie dalej, ale jezeli sie zatrze i zablokuje na luku przy 140 km/h???

W łożyskach tocznych zabudowanych nie wymiania się ani nie uzupełnia smaru. We wczesnych objawach możliwe jest mocniejsze dokręcenie łożyska - zwiększenie napięcia wstepnego, ale już sie powinno myśleć o kupnie nowego. Do wymiany bez klucza dynamometrycznego radzę nie podchodzić.

nic nie smarowac ani nie bawić si w inne tego typu zabiegi ,jesli chodzi o łożysko to tylko jego wymiana przyniesie efekt.