.: AUDI KLUB POLSKA :.

Od wyniany uszczelniaczy przejechałem 1000 km i widzę, że wymiana nic nie pomogła- ubywa tyle samo. Auto bierze ok. 400 ml na 1000.
Przebieg ma 193 tys. - zgadza się z dokumentacją serwisową.

Jakieś sugestie???

czy był robiony remont czegokolwiek? jak nie to pierścienie innej drogi niema, bo odpowietrzenie s. korbowej masz chyba drożne

Nic w silniku nie robiłem i sądzę że Helmut też nie robił. Jedyna operacja to wymiana uszczelniaczy od góry, bez zdejmowania głowicy. Sugerowałem się, że pobór oleju w granicach 0,4L na 1000 to wina uszczelniaczy. Wiem że z powodu spieczonych uszczelniaczy samochody nie raz więcej pobierają.
Wymiana pierścieni mi się nie uśmiecha. Jak bym się miał decydować na taki koszt to trza by tym autem jeszcze sporo pojeździć by to miało sens.

Czy za taki stan rzeczy może odpowiadać jeszcze coś innego?

>silnik jest suchy
>nie dymi na niebiesko (tylko para wodna od LPG)
>olej nie ucieka do plynu chłodzącego
>pracuje bezszelestnie (tylko paski słychać)
>ma moc

Witam Jeśli silnik nie ma żadnych wycieków – to przy takim ubytku oleju – stawiam na pierścienie. Możesz sobie sprawdzić ciśnienie na tłokach – koszt niewielki – a będziesz miał orientacje czy to faktycznie wina pierścieni. Mam jeszcze pytanie – jaki jest koszt wymiany uszczelniaczy Pozdrawiam http://img365.imageshack.us/img365/4744/zima15ff.jpg
AUDI B4 95r 2.0 ABK AVANT
http://img365.imageshack.us/img365/8771/audiok9vu.jpg

@szefomaciek22

W nieautoryzowanym serwisie AUDI-VW zapłaciłem 150- gumki + robota.

czasami wymiana samych gumek niewiele zmieni. jak masz wyrobine prowadnice zaworów to po jakimś czasie bedzie to samo. tylko szkoda kasy na gumki. pozdro

w sumie nieduzy przebieg. Ja sprawdzilbym droznosc odmy olejowej, bo jak jest przytkana to bedzie smalil olej.

wez na odpalonym rozgrzanym , na gazie najlepiej, odkrec korek wlewu oleju i popatrz czy nie bucha stamtąd spalinami jak robisz przygazowke.

drożność jest OK. Czyściłem te rurki zaraz po zakupie auta.

Nie dopuszczam mysli o pierscieniach, chociaz moze kiedys go ktos przegrzał i siadły pierscionki. Nie wiem jak chodzi silnik na "podjechanych" pierscieniach ale mój chodzi podejrzanie dobrze.
Dzisiaj sprawdzę kompresję.

I jeszcze pytanie- czy silnik z podtartymi pierscieniami wyraznie traci moc i ma gorsza kulture pracy? Bo moj tyka jak zegarek. Brak jakichkolwiek stukow czy cykania. Tylko szumi.

Jak takiego kupiłeś to nie zauwazysz nawet, że starcił moc, a kultura pracy będzie ok
Sprawdz cisnienie to bedziesz wszystko wiedział

Heh. Tylko może być tak, że kompresja wyjdzie oki, bo tylko pierścienie olejowe są walnięte

Tez o tym myslałem. Bo pierscienie kompresyjne dają autu moc a olejowe uszczelniają i zgarniaja. [ czy tak? ]

Dokładnie.
Tak jak mówi wowo mogą być siadnięte pierścienie olejowe a kompresja będzie w jak najlepszym porządku.

Kompresja sprawdzona 5 minut temu.

12-12-12-12

Odchylenia wskazówki od pozycji 12 niewielkie i raczej w góre.
Czy ta kompresja jest OK dla 2.0E?

Chetnie poznam dalsze sugestie i pomysły związane z ubywaniem oleju po wymianie uszczelniaczy.

idealna

Czy dobrze kombinuję? Jeśli pierścień puszcza olej do komory spalania- to elektroda świecy powinna być brzydka, czarna, zaolejona. Przy mierzeniu cisnienia w cylindrach popatrzyłem na swiece i sa suche i mają kolor kawy z mlekiem. Nie widzę tam czarnych tłustych sladów.

[quote="Lukasik"]w sumie nieduzy przebieg. Ja sprawdzilbym droznosc odmy olejowej, bo jak jest przytkana to bedzie smalil olej.







Mógłbyś bardziej przybliżyć na czym polega ta zależność

Lukasik pozwoli skoro jestem online że klikne za niego
otóż odpowietrzenie skrzyni korbowej połączone jest przeważnie z kanałem ssącym, czyli przed przepustnicę a podciśnienie tam panujące w trakcie pracy silnika pomaga jakby "wysysać" ciśnienie panujące w skrzyni korbowej spowodowane ruchem tłoków, dodatkowo na drodze przepływu w bloku silnika stoi skraplacz oleju i uniemożliwia mgiełce oliwy wyjście poza skrzynię korbową - jeśli droga przepływu zostanie zatamowana to w dole silnika wytworzy się ciśnienie które w krótkim czasie doprowani do wypychania oleju do przez pierścienie, zimmeringi na wale, uszczelki, co za tym idzie nastąpi w najlepszym wypadku wzrost zużycia oleju oraz/lub powstanie nieszczelności i przecieków na uszczelnieniach, w najgorszym wypadku kończy się to wystrzeleniem gumowych połączeń odmy z znaczną zawartoścą misy olejowej.

mysłe że takie info można również znaleźć z powodzeniem w necie

dokladnie tak jak mauzer napisał.

dodatkowo kiedys zrobilem u siebie test na starym silniku. zatkalem na chwile powrot odmy i momentalnie po kilku sekundach z rury zaczelo buhac spalonym olejem. wydaje mi sie , ze wytworzone cisnienie przepychalo olej albo przez pierscienie w strone komory spalania, albo przez uszczelniacze zaworowe.

w zimie natomiast jak przytkala sie odma, to cisnienie znalazlo ujscie przez... miarke oleju ktora wysunęło

Poza tym prawidlowo podlaczona odma (nie puszczona pod samochod), powoduje, ze w komorze korbowodowej panuje delikatne podcisnienia, co zmniejsza ryzyko przedostania sie oleju na zewnątrz przez uszczelnienia silnika.

Ok, jeśli odpowietrzenie skrzyni korbowej ma tak duze znaczenie, to rozmontuję to wszystko i wyczyszczę z osadów jeszcze raz. Szczerze mówiąc po tych zabiegach, ktore zrobiłem (uszczelniacze, pomiar cisnienia spręż.) nie mam pomysłu gdzie szukać przyczyny. Wiem że auta z gazownią o większych przebiegach trochę biorą olej. Uważam jednak, że pobór 0,4 na 1000 to za dużo. Tankuję tylko shell gas i wiem że to nie podróba bo jestem wlascicielem tej stacji i wiem co kupuję i za ile. Silnik jest zalany Orlenem platinum 15W40. Kupiłem auto zalane mineralem i domyslam sie ze wlasciciel zalał taki bo tez musiał dolewac i taniej mu było. Ten silnik musi przestac brać bo jest wart polsyntetyka- za dobrze chodzi.

Czyżby jednak pierscienie przy takiej dobrej kompresji? Doradzcie cos koledzy.

Z góry dzięki.

U siebie mam podobny problem ale już to olałem (narazie). Motorek wciąga 300ml/1000 Motula 300V 5W40 POWER. Też robiłem wszystkie możliwe badania i wyszły bardzo dobrze. Silnik (2.4V6) pracuje idealnie. Odma zmieniona na nową (połamała mi się jak próbowałem zdjąć w zimę), ale nie cała. Zmieniłem wszystkie rurki ale bez tej krótkiej za trójnikiem co wpada do silnika (w środku od strony kabiny, między głowicami) i jeszcze do niej się dobiorę chociaż dojście do niej jest trudne (trzeba inne rzeczy pozdejmować żeby wsadzić łapki). Ale zdejmując rurki odmy przy głowicach są tam ślady mgiełki olejowej czyli raczej zatkana nie jest. Świece mam trochę przyczernione i nie wiem czy to wina tego że jeżdże dużo tylko na krótkich dystansach (często po 2-4km) i to prawie przez cały czas mojego użytkowania auta i świece nie wypalają się czy wina pierścieni lub czegoś innego). Jeszcze zauważyłem że latem pali tego oleju mniej niż zimą bo 200ml/1000km.
Przyzwyczaiłem się do tego że muszę dolewać oleju tylko nie bardzo wiem czy przez to że silnik go pali nie uszkodzi mi się coś innego po pewnym czasie.
Myślę też o zmianie oleju na Motula 300V 10W40 Chrono (sytntetyk pełny) ale trochę się boje o motorek w zimie przy -25`C. Nie mam też pewności że będzie go konsumawał dużo mniej.
Na moje pytanie czy jest dużo pracy przy wymianie uszczelniaczy w V6 2.4 30V na pracowników ASO padł blady strach, że bardzo dużo, że trzeba jakąś maszynę ściągać z Warszawy do zmiany gumek bez zdejmowania głowicy i że lepiej nalać półsyntetyku lub syntetyku 10W40. No i oczywiście że zmiana gumek może niewiele dać.
Jeżdże tak już dwaq lata i autko śmiga tak jak śmigało.
Bardzo ciekawy jestem dalszych rad dla kolegi który rozpoczął wątek, może też skorzystam.
pozdrawiam