sekwencja w 1.8t moze byc, tylko trzeba zwrocic uwage zeby zamontowali porządny reduktor, stabilny i taki ktory moze pracowac z malym spadkiem cisnienia (cena samego reduktora z 800+zł). Problem w turbosach jest tego typu, ze pod duzym obciazeniem (turbina ładuje max cisnienia i wysokie orboty silnika > potrzebny duzy wydatek gazu) , nastepują spadki cisnien , na przewodach i reduktorze, i wtedy do wtryskiwaczy dociera gaz o za małym cisnieniu i juz wtedy nie bardzo jest jak ten gaz wstrzykiwać, bo jest za małe nadcisnienie gazu nad cisnieniem panującym w kolektorze.
A wiadomo, jak leci za malo gazu, robi sie ubogo, silnik traci moc, zaczyna sie przygrzewać. Takze najtansza instalka IV gen. odpada, muszą być porządne komponenty.
Mieszalnikowych instalacji do takiego silnika nie polecam, kazdy ew. strzał bedzie drogooo kosztował

, a poza tym szkoda gazować wszystkie czujniki i zaworki.