.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
W zeszłym roku wymieniłem termostat (na Wahlera) bo silnik był niedogrzany. Ze dwa miesiace temu wymieniłem czujnik przy chłodnicy bo wentylator cały czas chodził na 2 biegu. Wszystko było w prządku (temp zawsze 90st) aż do wczoraj. Temperatura rośnie mi do 100st a wentylator się nie włącza. Jak włacze klime to wentylator zaczyna sie kręcić ale temperatury nie zbija. Temp wzrośnie powyżej 100st jak go potrzymam na wyższych obrotach a potem spada spowrotem do 100st ale wentylator sam się wogóle nie włącza. Czy to znowu walnął ten czujnik przy chłodnicy? Tylko dziwne, że jak włącze wentylator z palca to temp nie spada. Co o tym myślicie?
Pozdr

spróbuj wlac jakiegos odkameniacza bardzo mozliwe ze coś się odłożyło na chłodnicy i słabo chłodzi, u mnie w c3 tak się poprawiło że temp stoi na 90 jak zamurowana i wentylator zadko się włącza.

Właśnie ktoś odgrzebał podobny post i widzę, że nie tylko ja mam problem.
U mnie też chyba problem jest ze wskazaniem bo wentylator się jednak włącza ale jak wskaźnik wskazuje 105stC. Który to jest czujnik w NG, może faktycznie posprawdzam styki.
Czy wlanie takiego odkamieniacza do 17 letniego samochodu nie narobi wiecej klopotów, czy układ się przypadkiem nie może rozszczelnić?

Przydało by sie w jakis sposób sprawdzic temeprature cieczy , byc moze wskaźnik lub czujnik temperatury "fiksuje".

Pewnie, że by się przydało ale dzwoniłem do kilku warsztatów w Wawie i żaden nie ma takiego termometru.

Poszukaj jakiejs firmy od automatyki , widziałem kiedys takie urzadzenia co badaja temperaturę za pomoca lasera oraz podczerwieni. Moga zademonstrowac ja kiedys badałem w fiaciorze 125 za pomoca termometru wyjetego z z pieca weglowego. takie termometry mozna nabyć w sklepach z czesciami do kotłow itd...

A jak nie chcesz kupowac to weź z sklepu z dogadaniem,ze jak nie bedzie pasowal to zwrócisz , pomierzysz i zwrócisz....bo do audika nie pasuje

Witam ! Jesli temp plynu faktycznie ma pow 100 stopni, to po odkreceniu korka i spuszczeniu cisnienia, plyn powinien sie zagotowac.

Witam!!!!!!!
Przy 100 stopniach ja bym uwazal z odkrecaniem korka,moze strzelic ladny gejzer ze zbiorniczka!!!!
Ja w swojej mialem podobny problem,kupilem w sklepie za 12zl odkamieniacz sposcilem plyn wlalem kranowki tam pisze(na tym preparacie) zeby silnik popracowal 10min,ale ja pojezdzilem prawie 2 godziny zlalem wode zalalem nowy plyn i po wszystkim temperatura spadla na 90 stopni(i tak trzyma) ogrzewanie sie naprawilo odrazu !!Jezdze po tej plukance juz ze 3 miesiace i jest git !!!
Pozdrawiam!!!!

Ja bym sie zastanowil raczej nad tym czujnikiem bo jeżli nie zbija tobie temperatry wiatrak bo normalną rzeczą jest ze ona wzrośnie, to nie jest wydatek... Drugą sprawą jest fakt ze z dnia na dzień chłodnica sie nie zakamieniła więc przyjrzałbym sie termostatowi bo może sie nie tak otwiera, czujnik od temperatury masz w bloku nie chłodnicy. Jeżeli to nie pomoże sprawdziłbym wtedy inne rzeczy, choć z opisu wynika ze przyczyną jest układ chłodznie a nie np inny soprzęt silnika.
Może więcej opisz co i jak...

oto mój odkamieniacz układu chłodzenia:

6-8L wody gorącej, garść proszku do prania - mieszasz, zlewasz stary płyn, wlewasz miksture mauzera wpierw w węża do głowicy by napełnił się blok, potem do zbiorniczka, odpalasz czekasz do nagrzania kontrolując temperature i sprawdzając wyjście od termostatu i nagrzewnicy (dla średnio zaawansowanych:), włanczasz nawiew ciepłego powietrza we wnętrzu, czekasz do włączenia się wentylatora chłodnicy, po czym ruszasz w droge nie przekraczając wyższych obrotów, jeździsz tak od dwóch do 8 godzin, zlewasz zupke powstałą w skutek wypłukania układu przez mm, zalewasz nowy płyn odpowietrzasz układ i idziesz na piwo.

All right reserved.com.pl

to audi 2,3 ma dwie predkości na wiatraku? Tak dorzuce sie do tematu . Bo ja zauważyłem ze u mnie to chodzi tylko na tej duzej predkości chyba ta mała to tylko raz sie właczyła jak pamiętam

Witam ja ostatnio tez gryzlem sie z nerw jak jechalem moja niunia do domu, jechalem z jeleniej góry do turku ok. 300km, i na 30km na wysokosci bolkowa podczas zjezdzania z gor zauwazylem ze na piecu 105 C w czasie jazdy na nieobciazonym silniku <szok>, i se mysle ze nie dojade bo jak silnik zlapie obciazenia to bedzie mial ze 110 C i niestety tak sie stalo, mialem 110 C dojechalem przed legnice na shella, stanalem i lukam pod mache, a tam plyn jest, przewody nie napompowane, zabardzo nie cieple,wentylator nie chodzi, silnik pracuje rowno, ale gdy na garze wzrosla temp. do 108 C wlaczyl sie wentylator, przedtem wlaczyl sie obieg na chlodnice, czyli mysle se normalka, wiec jade. Dopiero pod ostrowem wlkp. a dokladnie miedzy krotoszynem a ostr. wlkp. zatrzymalem sie bo przejazd byl zamkniety bo kolejce sie chcialo jechac, wiec zgasilem silnik, kolejka przejechala wiec ponownie wlaczylem silnik i patrze <wow> usterka cudownie sie naprawila tzn. nie do konca teraz mam tak na poczatku 90 C, a po dluzszej jezdzie podnosi sie do 91-92 i przy 97-98 wlacza sie wentylator. wiec kieruje pytanie dla klubowiczow czy takie cos mieliscie juz w swoich samochodzikach i czy macie na to jakies antidotum POZDRAWIAM
P.S. jeszcze mam ponad 1/4 w baku paliwa, a gdziy ta usterka sie pojawila mialem ruwniew ciekawe wskazania bo z 1/4 zrobilo mi sie 1/2

Jak zaczynaja Tobie w B4 szaleć wskażniki (temperatura , poziom paliwka) to szukaj przyczyny w zegarach. U mnie szalał wskaźnik temperatury ( wymiana czujnika nic nie dała) - przyczyny :
- zimne luty zegarów (moment mozna wszystkie poprawic ) , oraz niewłaściwe połaczenie elektryczne do masy stabilizatora napięcia zegarów (jak zdejmiesz licznik po lewej stronie go zauwazysz)
- lużna wtyczka na czujniku temperatury.

Chwila dlubania i zegary stabilne

Wtrącę swoje 3 grosze Przy 100'C to sie może... woda zagotować przy normalnym "ciśnieniu" atmosferycznym, płyny na glikolu i innych środkach typu "koncentrat" przy odpowiednich proporcjach podnosza temperature wrzenia do 120-130 'C. Dlatego nie powinno stosowac sie wody w układach chłodzenia , gdyz po przekroczeniu poziomu temperatury bezpiecznej dla wody ,może nastąpic szybkie gazowanie wody i w ekstremalnych warunkach - wykipieniem przez zaworek na zbiorniku wyrównawczym , tudziez rozerwanie węży.

Ps . Nie jest zalecane dodawanie wody do płynów typu borygo, petrygo itp.itd poniewaz rozcieńczenie wodą powoduje utrate granicznych parametrów temperatur dla układu chłodzenia ( mniejsza temperatura zamarzania i nizsza temperatura wrzenia)


PS2. sorki za zdublowanego posta

Plyny na glikolu np. zielone Borygo wrze w temp. ok. 105 stopni, przy normalnym cisnieniu. Przy cisnieniu 1.5 - 2 bara w ok. 115 stopni - sprawdzone w praktyce - jazda z zacietym termostatem
Na tej podstawie mozna mniej wiecej okreslic czy termometr na zegarach szwankuje, czy termostat

Masz racje zielone Borygo jest kiepskie . Uzywałes może Dynagelu , ale ma ktos jakies opinie na ten temat?

Ja akurat zalalem borygo eko i jest oki,temp w normie nic sie niedzieje!!
Plyn to plyn ewentualnie jeden moze ma inna temp zamarzania i wrzenia,ale roznicy chyba niema takiej wielkiej.