.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam

robie wlasnie komplety remont ukladu hamulcowego
poniewaz mi sie zacinaly hamulce i caly czas trzymaly

wiecie moze co jest przyczyna tego

przod mam grilinga jedno tloczkowy
tarcze 280 wentylowane

a tyl grilinga
tarcze 245 zwykle

czy ktos moze naprawial juz zaciski ???

czy sa moze jakeis zestawy naprawcze do zaciskow albo moze ktos sie orietuje ile kosztuja nowe

pozdrawiam

Mozna kupic zestawy naprawcze (komplet uszczelek) firmy AutoFren. Na przod na jeden zacisk okolo 30zl , na tyl w granicach 40 zl. Dobrze przy kupnie gdy zna sie srednice tloczka, np u mnie z tylu lucas 38mm (napisane na zacisku). Z przodu Ate jednotloczkowe, a np u mojego kolegi z przodu dwutloczkowe Girling.

a co z tymi prentami na ktorych poruszja sie zaciski ???
bo bo podobno przez to blokuja sie i nie odskakuja

pozdrawiam

Wodziki zacisku nie mają z tym nic wspólnego (nie zapiekają się) - możesz je jedynie przesmarować.
Gdy są wyrobione to przy hamowaniu drga zacisk.

Jak się tłoczki blokują to muszą być zapieczone (swoją drogą kiedy wymieniałeś płyn?) - jeśli nie mają nadżerów to wystarczy wyczyścić i ewentualnie gumki zmienić...

A tak dla porównania to markowy zestaw naprawczy Lucasa (tłoczek + uszczelki) do Skody Felicji kosztuje 25zł - ehhhh... jaka szkoda, że części do Audiolki nie są w takich cenach

witaj

hamulce na szybkiego byly robione kilka miesiacy temu i tloczki w sumie nie byly zapieczone w srodku nie byly porysowane ani nadzerow nie mialy

przy hamowaniu nie mam zadnych drgan hamuje czysto i przyjemnie

czy ktos moze mierzyl sile hamowania na tylej osi i wie jaka powinna byc ???

mierzy sie to na stacji kontroli pojazdow , ja mialem wynik
na kolo 700 kg wiec chyba troche malo (wyrobione klocki, tarcze 7 mm , jeden zacisk odpowietrzany przewodem bo odpowietrznik sie urwal )


pozdrawiam

Masz wentylowane tarcze na przodzie? Mam z mojego 200 przednie zaciski właśnie do tarcz 280mm, ale do wentylowanych w idealnym stanie na sprzedaż.
Najczęstrzą przyczyną nie odbijania klocków są właśnie te prowadnice zacisków. Potrafią się zapiec tak, że młotek nie pomoże i niektózy palnikiem atakują (ja nie polecam, za dużo tam żeliwa). Podstawa, to sprawne, nie porwane osłonki gumowe. Tłoczki też są podatne na korozję. Zwróć uwagę na stan gumek.

I tu się z Tobą nie zgodzę - najczęstrym problemem są właśnie tłoczki rdzewiejące za sprawą wody w płynie hamulcowym (ze wzgl. na higroskopijność powinien być zmieniany co 2 lata).
Nie spotkałem się jeszcze z zapieczonymi wodzikami. Nie wiem ile trzeba jeździć bez osłonek aby się zapiekły...
Zwłaszcza, że smar z racji swojej gęstości przy tak minimalnym ruchu jaki wykonuje zacisk na wodzikach tak szybko nie "wypłynie".
No ale jak się pod samochód nie zagląda...

witam

mechitro

jak sa wyrobione prowadnice to nei tyle ze sie zapiekaja co nie chca sie cofnac bo sie klinuja


pozdrawima

Ja mialem to samo tloczek nie wracal i caly czas hamulce trzymaly i kwestia byla w samym tloczku a nie w prodadnicach jak sie wkoncu udlao rozruszac ten tloczek to juz wszystko teraz ladnie chodzi

U mnie z tylu zablokowala sie wlasnie prowadnica zacisku. Wyjalem ja na raz podwazjac i krecac. Po przesmarowaniu i wymianie oslonki smiga jak nowka sztuka

Moje "najczęściej" jest oparte na dwóch B2, jednej B3, Jednej B4, jednej 100 43, dwóch 100 44, jednej 200 44, jednym Sciro II i jednej C4. W 200 (mojej) z jednej strony z tyłu padł tłoczek - to w nowszych zaciskach, a w przednich dwie prowadnice chodziły opornie, a gumki były całe. W starszych zaciskach tylnych, które poszły do Sciro II poszły dwa tłoczki i jedna prowadnica. Zwykle po długich bojach z rozruszaniem zapieczonych prowadnic, wystarczyło je potraktować papierkiem lub miękką drucianką. Zawsze używam smaru grafitowego, ale są i lepsze.

Zatem chylę głowe przed doświadczeniem...

Ehh...tylko żeby nie było, ze burakiem jestem W tych autach albo robiłem hamulce sam, albo asystowałem. I na te wszystkie, zostały wymienione tylko 3 tłoczki. Wiesz...łatwiej jest uszkodzić gumki od prowadnic, np ukręcić je przy dokręcaniu zacisków.