jak dla mnie za bardzo sie cackacie z tymi przepisami
moje zasady - inne niz w benzynie - hmmm - brak mi takowych
przeciez - tankowac czy benzyne czy rope i tak tzreba tylkko w renomowanych stacjach - z wiadomych wzgledow.
akumulator - kazdy samochod powinien miec sprawny - zwlaszcza przed zima

- choc prawda, ze diesel potrzebuje zdecydowanie wiecej pradu.
dodatkow dolewac nie trzeba - bo i po co - ja nie dolewam i nic mi sie nigdy nie przydarzylo - pomimo np. minus 27 na dworze.
wymieniac olej zgodnie z instrukcja obslugi i tak trzeba. A jak lac - to najlepszy jaki mozna - wazniejsze chyba niz paliwo - ja wiec leje pelny syntetyk - ale gesty - 10w60 castrol costam sport.
dbac o szczelnosc dolotu trzeba w kazdej opcji - przy wolnossacym lapal lewe powietrze i obroty plywaly
wymieniac pasek - to chyba tez trzeba robic w benzynie.
jedyna istotna sprawa jest tylko TURBINA - jesli nie jezdziles autkiem z TURBINKA - ale to dotyczy zarowno benzyny jak i dizla - to pamietaj, ze jesli kreciles silnik na wysokie obroty - to nie wolno go gasic od razu po zatrzymaniu sie.
turbinka sie kreci bardzo szybko - kilkadziesiat tysiecy obrotow na minute - o ile dobrze pamietam i jesli po taim butowaniu zgasisz silnik od razu to nawet go nie zapalaj ponownie, tylko idz od razu do sklepu i szukaj nastepnej turbinki. Dlatego tez potrzymaj silnik na wolnych obrotach przez 1-2 minutki i po klopocie bedzie. ja tak nie robie, bo biore na to poprawke i przed zgaszeniem silnika ostatnie 60 sekund jade na obrotach do 2000/min - ale tak samo zreszta jest w eSce - choc do niej ropy sie nie leje
