.: AUDI KLUB POLSKA :.

tak własnie popadał deszcz i podczas jazdy popiskuje coś chyba w kołach. Objaw słychać do ok 60 km./h potem ustaje. Związane to jest z mokrą nawierzchnia bo wcześniej tego nie słyszałem. Jak zwlaniam to częstotliowść popiskiwania rówineż zwalnia i odwrotnie.
Co to może być ?

Ha! mam to samo! (90Q B2) - z poczatku stawialem na blaszane osłony tarcz, ale po ostukaniu i poodginaniu pisczy wciąż jakby od prawego przodu - a nie jest to hamulec, bo hamowanie nie zmienia sytuacji... mniej albo wiecej piszczy przy skrecaniu.. łożysko? czy łożysko w ogole ma prawo piszczeć?

Panowie! pomocy! bo sprawa jest poważna. Czy przy wymianie przegubu zabiłem łożysko? Bo juz nie tylko piszczy przy małej, ale i "dudni" przy wiekszej predkości. Odgłos podobny do mocno wyrobionego przegubu.. a ten jest nowy (ok. 1000 km) i porządny! .

tak , mozliwe ze to lozysko .... sciagnij kolo , odkrec polos i zakrec kolem ... nawet bez sciagania polosi jezeli zakrecisz to powinno byc slychac jezeli mocno juz jest wyrobione

Miałem coś podobnego w B3. Spróbuj w czasie tego piszczenia lekko nacisnąć hamulec. Jeżeli przestanie piszczeć, a po puszczeniu hamulca znowu się pojawi, to znaczy, że tak jak było u mnie, nie odchodzi któryś klocek hamulcowy. W B3 taki objaw pojawiał się u mnie średnio 1-2 razy do roku. Oczyszczenie hamulców pomagało.
M

tak jak zahamuje to przestaje .
A naczym polega czyszczenie hamulców ?

VanGodh: to u Ciebie hamulec. U mnie niestety nie..

Hans: podpowiesz, jak bezboleśnie wyjąć łożysko?