.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak w temacie,moze koledzy sie orientują jaka może byc cena błotników do b2 coube 87,czy to takie same jakie idą do 80, warto kupić podrubpi czy szukać uzywanych?

zdaje mi sie ze sa takie same
jesli uda ci sie znalezc zdrowa uzywke to bedzie lepsza niz podruba
a nowa podroba kosztuje okolo 270 zl

To chyba bede szukał uzywanych myslałem ze podrubki bedą tańsze, a moich nie widzi mi sie szpaszlować i kłasc kolejne kilogramy szpachli

Pasują ...
Cenowo to podróbki od 100 w górę chodzą ...
Jeśli znalazłbyś oryg. bez ognisk korozji to wiadomo że się opłaca bardziej ale nie jesteś w stanie tego sprawdzić (wewn. korozji jak i oryginalności ).

Bodzio moja rada: ulep sobie 2 z żywicy heheh - auto będzie lżejsze

Wiesz co Michał przygotowuje samochód po ostatnim dzwonie do malowania i mam dość szpachlówki i żywicy nie zycze tego nikomu

Ale wiesz ja myślałem o takim nadwoziu jak z lekkich kompozytów ...
tylko trochę tańszym kosztem
A tak sobie przypominam, że chyba nawet poniżej 100 są te najtańsze.

Jak tak to bede szukał podróbek,tylko powiedz czy to takie same idą do coupe jak i do 80 ,zebym wiedział o co pytać ,bo w sklepach sprzedawcy są niezoriętowani

To samo idzie

PS Moze chcesz moje strae błotniki, tylko sa troche pordzewiale na mocowaniach

Nigdy w życiu podróbek. Kup używke na szrocie i po kłopocie. U mnie na podróbie po roku rdza zaczeła wyłazić
Nie ma to jak orginał. Pozatym wszystkie błotniki które mieli na szrotach nie miały rdzy więc nie jest trudno dobrać coś w niezłym stranie. Za 150 zł to możesz mieć cacy orginalny błotniczek.

Ja przy okazji remontu Coupejki ściągałem przednie błotniki i powiem Ci że nie znalazłem nawet najmniejszego ogniska korozi. Poprostu błotniki jak nówki Auto z 84 roku.

Niestety ja u siebie nie znalazłem błotników po cenie niższej niż 165 zł podróbki, na szrotach pogiete nie widzi mi sie szpachlowanie ,chyba dalej bede szukał ,chyba ze ktoś z kolegów mam po przestępnej cenie bez szpachli i korozji.Czekam na propozycje na priv

Lukne za ile są u mnie podróby - może będzie Ci się opłacało przyjechać to zrobimy spota
A co rady kolegi Pittusa to powtórzę, że nie jesteś w stanie stwierdzić, czy to co kupujesz nie ma ognisk korozji (oczywiście nie mówimy tu o powierzchownej). Nie masz nawet pewności, że będzie pasował (zresztą w przypadku podrubek wytłoczonych na matrycy, która błotników wytłoczyła już za dużo o 0.5 mln też ), ponieważ mogły one być "kształtowane" pod poprzednie auto jeśli było bite.
A potem będziesz miał szparę między machą, a błotnikiem na 3 palce (na dole), a u góry na 1/2 ...
No i jeszcze jedno - nie wiem jak się stwierdza oryg. błotnika kupowanego na szrocie - może ktoś mi powie

To popatrz u siebie może coś tańszego znajdziesz, ja tym sie zbytnio nie przejmuje ze to podruby może to jakoś nagne to wszystko zeby pasowało

Jesli chodzi o to czy blotnik jest orginalny czy nie to poznaz bo po wewnetrzenj stronie jest zanzcek VW/Audi (nie pamietam w ktorym dokladnie miejscu ale jest


A poza tym jesli chodzi o ogniska korozji to tez je golym okiem zauiwazysz, przeciez to jest poprostu wyprofilowana balcha , zazyczaj koroduja w na dole, w miejscu gdzie sa przykrecane do nadwozia (pod maska), tam gdzie sa przykrecane do slupka i ewentulanie wokól nadkola (rzdako) oraz na samej gorze zaraz przy podszybiu

Na błotnikach z tych lat albo rdza jest albo jej nie ma Ale rzeczywiście jeśli chodzi już o podróbe pomalowaną to ciężko odróżnić. Ja osobiście wolał bym kupić orginał z jakimiś niewielkimi naleciałościami niż błotnik tłoczony na "kowadle" z puszek po sardynkach