.: AUDI KLUB POLSKA :.

Podczas montowania lusterka usiadłem na podciagnietym hamulcu recznym który opadł pod moim ciężarem. Teraz słyszę że zapadki pykaja ale nie chce się zablokować , blokuje sie na samym końcu do tego miejsca gdzie został jak go przydusiłem.
Rozebrałem hamulec ale nie duało mi sie zajrzeć do środka jak skonstruowany jest ten hamulec (znitowany).
Czy da sie go naprawić czy jest do wymiany ?

pewnie cos wygiales ... tam jest dzwigienka z zapadka a na osi jest na stale zebatka ... obstawiam ze wygiela sie zapatka .... jak dobrze poszukasz to znajdziesz ... zdejmij tunel srodkowy to bedziesz mial dostep do calego mechanizmu

Pisząc tunel masz na mysli oslone calego hamulca czy raczke ?
Bo jak raczke to walczylem z nim 10 min i sie poddalem
A oslone zdjalem i zdemontowalem reczny ale nie mogel go zdąć bo idzie linka stalowa ktorej nie udalo mi sie dopiac
Czy gdzies moze jest zdjecie/rysunek jak skostruowany jest ten hamulec ?

rozbierz go od wewnatrz kabiny i napraw robilem to juz w te wakacje i nie jest to jakas nadzwyczaj trudna czynnosc

hmmm od wewnatrz kabiny ? nie rozumiem ...

tzn no chodzi o to ze wewnatrz samochodu.zdejmiesz pokrowiec popatrzysz i napewno zoabczysz co nie tak i co trzeba zrobic

No ale ja go rozbieralem a sam reczny to półprofil nawet w ETCE (dzieki Hans) jest jako jeden element. Nie moge go odkrecic bojest z drutem od recznego znitowany. Te plastiki tez nie wiem jak zdjac. to moze bym wiecej zobaczyl , jakbym je zdjal.

ile wazysz?

To nie jest wcale śmieszne

chyba normalnie 90 kg

no jakto?
mnie to rozsmieszylo
innych tez
a i Ciebie powinno, jesli masz odrobine poczucia humoru.

ale mam nadzije, ze Ciebie nie urazilem

takie wpadki sie zdarzaja, ale uwazam, ze nie ma co robic z tego wilekiego problemu. Wspolnie z kolegami dojdziesz do szczesliowego rozwiazania tego problemu
glowa do gory

Dzisiaj zdemnonowałem cały ręczny i okazało sie iz zapadka została urwana , należało naspawać , przyszlifowac i działa piknie
W razie co to zgłaszać się do mnie to powiem jak zdjąc rączke bo to nie taka prosta sprawa