Pyanie jak w temacie. Dam radę zrobić to sam w przeciągu jednego dnia? Posiadam narzędzia, podwórko, średnie kwalifikace i pomocnika

Ostatnio wymieniałem w warsztacie tulejki wahaczy, sworznie, uszczelniacz i prawy przegub, więc nie mam ochoty drugi raz dać się oskubać mechanikowi
Ja mniej więcej wygląda taka naprawa, bo nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku, i po kilku godzinach roboty stwierdzić, że i tak tego sam nie zrobię? Co trzeba wpierw zdjąć, odkręcić? Wszelkie sugestie i porady będą bardzo mile widziane.
Czy taka wymina wiąże sie z koniecznością ustawiania geometrii?