Pioneery odpuść na dzień dobry... (zobacz jaka rozpiętość cen pomiędzy Pioneerem a DLS'em)
DLS niestety charakteryzuje się dość kłującą górą, ale można ją przytłumić poprzez zworki w zwrotnicy...
Za porównywalną kasę poleciłbym Ci jednak Powerbass S6C, są bardziej zrównoważone. DLS jest znacznie lepszy w wyższych seriach - R6A, a pioneer nadaje się tylko do zastąpienia fabrycznych, a nie porpawiania dźwięku...
Masz zamiar pędzić to radiem??
Jeśli tak, to wiedz, że głośniki nie pokażą nawet połowy swojego potencjału, a będziesz rozczarowany, że pierdzą po odkręceniu gałeczki. Jednak to nie one będą sprawcą, a gotująca się końcówka mocy w radiu. Dlatego odradzam taki setup - tylko oddzielny wzmak z mocą ok 40RMS na kanał pozwoli podciągnąć Ci system do poziomu jaki oczekujesz.
Tylne głośniki odłącz w ogóle, bo są zbędne i psują scenę i brzmienie swoim pierdzeniem... Sub na razie może zostać fabryczny, bo tylko ma uzupełniać pasmo systemu przedniego - jednak docelowo powinien zostać zmieniony i popędzony czymś mocniejszym niż fabryczny wzmaczniaczyk
Co do wytłumienia zobacz w dziale Warsztat. Jest tam napisane co i jak...
Jeśli nie chcesz tłumić blachą, nie musisz. Ale filc napije się wody i nie dość, że zardzwieją Ci drzwi wewnątrz, to jeszcze oberwą się pod ciężarem mokrego filcu. Używa siędo tego profesjonalnych mat bitumicznych (np. Dynamat lub Stinger), lub równie profesjonalnych

mat bitumicznych do pokrywania dachów (np. Tytan lub Soudal)
Na otwory możesz dać matę sztywną AAP i potem pokryć to jeszcze miękką - tez zda egzamin...
To chyba tyle
