.: AUDI KLUB POLSKA :.

najlepiej ponoc "zimnym lokciem" - teraz rozumiem czemu takie czysciutkie

BTW - nie wiem jakim cudem (nie jeżdżę na zimny łokieć, za bardzo go do sportu potrzebuję ), naprawdę nie mam pojęcia jak mi zakwitła uszczelka szyby kierowcy. Ta zewnętrzna na dole drzwi, gdzie się szyba chowa po prostu zakwitła. I teraz otwarcie okna powoduje atak mchu na czystą szybę Coś z tym muszę zrobić. Normalnie widać jaka jest zielona jak się na nią spojrzy siedząc w aucie

na świąteczne mycie auta podjechalem do skepu po jakies mleczko do woskowania, wybierajac w róznym towarze jakis koles sie wtrącił i mówi: zostaw to gów.... wez lepiej mleczko do mebli m52 (czy jakos tak) posłuchalem i auto i w środku i na zewnatrz wypolerowałem ślicznie się święci ale efekt wyjdzie po słońcu

a tym .......polerowane felgi mogę potraktować, bo mi zmatowiały jakoś(jakby osad sie na nich pojawił) i niczym tego nie da rady usunąć?Macie jakiś pomysł czym to usunąć?

troche kotlet ale poco zakładać nowy temat.

Witam!
Mam pytanie firma SONAX. Szampony, woski są godne polecenia? Ceny nie za wysokie niby dość dobrze przyjęte na rynku niemieckim.. Ale nigdy nie miałem z nimi do czynienia..
Może coś ktos doradzi

sonax, zadna rewelacja

do mycia samochodu polecam plyn NERTA ,

A gdzie go można dostać ?

polecam szampon tenzi

Mam całą szafę tego stuff-u.
Tak więc:

Sonax.
- Szampony bez spłukiwania - nic specjalnego
- Mleczka do skóry, chusteczki - przeciętne, ale łatwo się rozprowadza, nie ma plam - ładny matowy efekt.
- Kokpit pólmat - daje radę.

- Gąbeczki do nakładania wosku - GIT!
- Politura - super zapach, efekt bomba.
- Wosk Carnuba Premium Class - bardzo wydajny i ekstra się nakłada.
- Regenator lakieru - taki sobie.
- Preparat do zabezpieczania felg - działa poprawnie, ale na polerowanych felgach duzo roboty.
- Sonax odszraniacz - fajna sprawa.
- Czernidełko w zleu do plastików - bardzo fajne...
- Płyny do spryskiwaczy - innych nie uzywam.
- Sciereczki do polerowania - bardzo przydatne.
- sciagaczka do wody - zaliczyła już ze 100myć, bardzo elastyczna i trwała.
- naturalna ircha sonaxowa - hmmm... droga jak cholera.

itd.

Felgi - Jak nie mamy uszkodzonej powierzchni lakierowanej śmiało można zastosować różowy płyn do felg Forlega po tym (zejdzie osad z kloców itp, jak uparty to troche waty spsikać i zostawić na 20 min) po tym myje kółko i wycieram do sucha , następnie bezyna extrakcyja i zmywamy wszelkie kropeczki smoły (dokładnie) następnie szmatka i wokskujemy dokładnie kólko nawet 2x , pomyślicie po co woskowac koło a po to żeby osad z klocków pięknie zmywał się z koła i nie osadzał się na felunku po za tym felunek po myciu wygląda naprawde konkretnie

ps. Nie mozna zapomniec o jakims dobrym czernidle do oponki bo dopiero wtedy ma to wyglad