.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wow, to ciezka noge masz, albo cos nie bangla...
Pozdro MJ

Ja mam 2.8q szukalem S2 ale w tamtym okresie nie znalazlem nic godnego uwagi - niestety.
Moim zdaniem 2.8 i 2.2T w Coupe quattro to to samo jesli chodzi o koszty exploatacji.
Szukaj odrazu S2 bo 2.8 to ciezki nizgrabny klamot o mizernych osiagach, szczegolnie jesli bedzie Cie stac na ABY.
AAH ma jedna zalete tanio mozesz zagazowac

Nie mam zamiaru gazowac samochodu

Noge mam ostatnio lekka. Tez sie zastanawialem ze cos nie bangla. Ale nawet jak bangla to 16 litrow to minimum przy jezdzie do 2500 obr.

Co do 2,3 ja nie slyszalem by sie psulo. Poza tym znajdz sobie 2,3 20v quattro i chyba bedziesz szczesliwy. Co do kosztow utrzymania to chyba kazce mocniejsze qoupe w quattro jest drogie. Ale mysle ze eska troche drozsza jest niz 2,8. W 2,8 nie ma zadnych wastegatow, boost controlerow co moga sie popsuc. Takze nie ma intercoolerow co sie moga rozszczelnic badz samemu mozna uszkodzic samemu. Przeguby z tego co dzis patrzylem tez sa inne. Zamiennikow do eski nie ma, do zwyklych coupet sa. Wiec teraz sobie wyobraz ze 2 przeguby padly to juz koszt okolo 1500 zl albo i lepiej.

Jezdzilem ostatnio 2,8. To bardziej buczy anizeli jedzie. 2,8 odradzam. Tak jak wczesniej pisano. Masz 2 razy wiecej oleju, o jedna swiece wiecej.
Ja proponuje Audi coupe 2,3 20V quattro. A co do awaryjnosci tych silnikow, najlepiej niech sie wypowiedza uzytkownicy tego samochodu.

Chyba zescie mnie troszeczke wyleczyli z tych dwoch silnikow. Wiec mam nadzieje ze ktos sie wypowie blizej na temat silnika 2.3 20v Moze mi ktos wyjasni jak to jest wlasciwie z ta elektronika w tym samochodzie ? Jak wam sie sprawuje? Ile ten silnik ma wlasciwie wspolnego z 2.3 10v? Dziwi mnie bardzo fakt ze te silniki mialy tak krotka kariere w Audi, robili je krotko i tylko w 90 i coupe. Mam nadzieje ze wypowie sie jakis uzytkownik tego motoru Dziekuje rowniez wszystkim za udzielenie info na temat 2.8 i 2.2T

Daniel jechałeś 2.8 z odpiętą przepływką Dziś zajrzałem pod mache bo coś nietak było, żeby mnie laguny 2.0 młuciły, no i już jest dobrze. Co do użytkowania 2.8 to jest to całkiem fajny silniczek, ciągnie od samego dołu, nie ma potrzeby pałowania po obrotach i wajchowania dzwignią zmiany biegów. Mój w stanie podobno igła wypija 13.5 przy dynamicznej jeździe, pałowanie (tor, miasto) 15l, ekonomiczna jazda przed wypłatą 9-10l Co do psucia to mam pół roku, wymieniłem rozrząd i jeżdze, zrobiłem już 20kkm i jestem bardzo zadowolony, ale kiedyś i tak swapne na 2.2T

Ci co maja pod domem stacje beznzynowa nie wypowiadac sie!! .

Kurde, ale jedziecie po tej V6, a biorąc pod uwagę ze częśc z was wcześniej właśnie śmigała AAH to bardzo nieładnie
Jeżdze 2.8 około 3 lat i jest git. Silnik dość mocny, bardzo elastyczny, lubiący dolne obroty. Co prawda nie ma zasięcia sportowego jak silniki wielozaworowe, co nie przeszkadza mu by 2.3 20V na prostej został
tyle
Podobnie jak Mq szukałem S2, ale to były inne czasy i znalezienie nawet najsłabszej kupety w dobrym stanie było nie lada wyzwaniem.
Tak czy inaczej 2.2T 20V jest 2.8V6 bije osiągami i kulturą pracy pozostałe jednostki tamtych lat.

juz 2.2T 10V wciągamy 2,8 . 2.8 w coupecie to połowa wagi samochodu , juz chyba lepiej 2,3 20V, krecąc w odpowiednich obrotach mamy coś podobnego. Osobiscie polecam 2.2T, frajda jest niesamowita, wystarczy ze pojezdziłem wiekszym bratem S2 - S4, pomimo swojej wagi jest to RAKIETA, S2 to juz musi fruwać Niech psssss bedzie z wami

2.2T 10V kontra 2.8 w kupecie? Na zimowym w Bydzi była taka konfrontacja z Bubą. Fakt dostałem po tyłku, ale jego przewaga uzyskana na starcie dzieki napędowi Q na mokrej nawierzchni, była już nie do odrobienia. Z wyniku jestem zadowolony biorąc pod uwage że ścigałem sie na rakietowym paliwku LPG

Grr, Wowo, ani razu ze mna nie wygrales wiec nie opowiadaj!!!
A co do porownania tych silnikow to niewatpliwie 2,8 ma lepszy dol a 2,3 20v trzeba wyzej krecic zeby pojechalo, co w miescie odbija sie tylko na spalaniu.

Co do kolegi Maciora i jego 9-10L w miescie - to nie wierze, to moze na trasie schodzisz do 7 litrow..., 12-13 w miescie to rozumiem

Co do elektryki w 2,3 20v poki co tfu tfu, nie mialem z nia problemow a smigam juz 4 lata.
Pozdrawiam MJ

No to jestem w strachu
Bo ja właśnie szukam 2.2T silniczka żeby wymienić mój 2.2 i nawet już coś sobie upatrzyłem. Ale po kosztach utrzymania i części to chyba dam sobie spokój

Jesli chodzi o trwałość motoru, to chyba nie moge jeszcze zbyt wiele mowić, bo dopiero przejechałem 5 tys km
Moj ma autentyczny przebieg 225 tys km, z ksiazki przegladow wynika ze byl wymieniany rozrzad i uszczelniacze zaworow. Jest zalany polsyntetykiem.
Poki co nie ma ZADNYCH problemow, wszystko chodzi OK, nie ma zadnych klopotow, wyciekow itd.
Silnik fajny, elastyczny, pazury pokazuje od 4-6,5 tys obr
Jesli chodzi o spalanie, to tak jak pisalem. Jest na poziomie silnika KV, ktory mialem w poprzednim Coupe GT (benzyna oczywiscie)
Jesli interesuja Cie detale, to sluze uprzejmie. Zapytaj hansa, on tez ma Coupe z takim motorem- napewno bedzie "skarbnica" wiedzy

Wtam,
Miałem audi z silnikiem 3b (2.2 T 20v ) a teraz pomykam audi 2.8 i moge podzielić sie spostrzeżeniami dotyczącymi ekspuatacji tych autek.
1. Nie wiem czy bedziesz chciał gazować swoj samochodzik..??Jesli tak to polecam 2.8 z sekwencyjną. Jeśli zamierzasz pomykać na paliwku to mozna postawić znak równości miedzy spalaniem obu autek.
2. Co do zawieszenia to jest równica w utrzymaniu jesli masz quattro i oske w 2.8...(nalezy pamietać ze zawieszenie w b4 jest mniej trwale niż w c4 ale czesci sa tansze wiec wychodzi na to samo z tym,ze bedziesz czesciej odwiedzal mechanika)
3. Czesci do silnika to juz inna bajka....jesli ktos twierdzi ze jest podobnie to sie grubo myli...a myli sie jeszcze bardziej jesli twierdzi ,ze wszedzie ten samochod naprawi (mowie o s2)......najczesciej szwankuje dolot no i znalezienie mechanika ,który zna sie na 2.2 T i kasuje ,,normalne,, pieniążki graniczy z cudem!!!Twierdzenie, ze koszty utrzymania 2.2 T i 2.8 sa takie same jest bardzo złudne a juz nie jeden sie na tym przejechał (tak jak ja). Bzdura jest podejscie ,ze jesli stac mnie na 2.8 to stac mnie na s2...
pozdrawiam
Jesli nie masz duzo kaski kup 2.8 oske jesli kupisz quattro to niestety koszty beda wieksze ale wybór nalezy do Ciebie
Jesli masz kase na mechaników to polecam s2 (no chyba ,ze znajdziesz idealny stan to bedzie inaczej)
Resumujac szukaj autka w niemczech...prawdopodobiejstwo,ze znajdziesz w dobrym staniej jest duze....moja propozycja jest taka: patrz na stan samochodu jesli jest idealny kupuj s2 bo i tak twoje potencjalne remonty beda uzaleznione od tego jak uzytkował samochod poprzedni wlascicel!

MJ napisał:

I Zimowy Zlot AKP w Bydzi, pas koronowski, mam to na taśmie.

Znalazlem filmik pas_9, zgadza sie dostalem na starcie i do polowy, na koncu i tak wygralem, tak czy siak, zapraszam zawsze jestem otwarty na mala konfrontacje!
A wszystkie inne starty byly na moja korzysc
Wracajac do tematu 2,8 i 2,3 20v sa porownywalne w osiagach.
Pozdro MJ

MJ napisał:


Faktycznie, mety nie widać

Jak sie potem okazało cześć moich kucyków pasło się na niebiańskich pastwiskach .... ale i tak nieźle stawałes

Generalnie mam silniczek 2,2 T 10 V i w sumie jestem zadowolony gdyby nie moj klopot z blokiem. Duza kultura pracy szczegolnie po regeneracji wtryskow i regulacji silnika, ladnie mruczy ...a pod noga .........mniam

Ja juz swoim wykresikiem z hamowni sie nie bede chwalił Teraz LPG leży w piwnicy to i auto odzyskało wigoru.

W Łodzi stanelismy na swiatłach a z Atamanem ( S6 2,2T automat vs Coupe 2,3 20V q, manual) i gdyby nie to ze zaspalem na starcie, to do 150 km/h szlismy rowniotko, potem bylo czerwone swiatło