darka napisał(a):
Ja chciałabym akurat ominąć Diagmech szerokim łukiem,zostawiliśmy tam z Radkiem grubą kasę.
Wymienili mi pół skrzyni biegów a po pół roku zniknął mi piaty bieg.O jakiejs gwarancji nie było mowy,próbowali mnie naciągnąć na wymiane skrzyni,bo rzekomo torsen mi padł,ale pewni nie są ,trzeba by było rozebrac i zobaczyc.Pózniej proponował mi przerobienie auta ośke,hahahahaaa
Pojechałam do kolegi i piątka sie znalazła

natomiast w Diagmechu twierdzą że to niemożliwe,wiec jak im tu rozrząd powierzyć?
Taaaa, pan Konrad Sztupecki jest sympatyczny ale może robić jedynie zawiechę, bo to żadna większa sztuka.
Jak mu otworzyłem maskę u swojej to się wystraszył. Przecież ma dostęp do pełnej dokumentacji, więc nie wiem w czym problem. Ale na pochwałę zasłużył tym, że powiedział że się nie weźmie bo V8 nie potrafi co jest godne szacunku.
Z tą skrzynią to ewidentnie dał ciała, do tej pory u Darki nie chodzi prędkościomierz, przepadła gdzieś piątka (wystarczyła regulacja cięgna) no i takie tam ceny ASOwskie.
Z drugiej strony patrząc to parędziesiąt V6 i V8 jeździ w łódzkiem i jakoś takoś się kręcą te wałki rozrządu a nie sądzę, że wszyscy robią w ASO, więc gdzie?
No u tych panów trochę sławniejszych niż pan Kazio w garażu na ul. Zapomnianej.
Tak czy siak nikt chyba nie przebije mojego doświadczenia z mechanikiem.
Może napiszcie, za co byście swojego mechanika za j..a powiesili??????