.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ostatnio chcialem kupic sobie srebna tasme izolacyjna bo mi sie stara skonczyła ale nie miałem czasu. Dzisjaj wracając z giełdy własnie taka znalazłem i to duża rolke funkiel nówka nie smigana.

A pozatym lodówka zapełniła sie browarami

dziś kupiłem pierwszego dizla quattro , dla żony zrobiłem nim 400 km i nawet mi się podobało.

Z pozytywów: dziś długo obiecana dostawa drewna na dach ... w końcu
Z negatywów: po pół roku rozleciały się łożyska Ruville`a w Audi

naprawiłem odkurzacz - wprawdzie po drodze wywaliło bezpieczniki w mieszkaniu a z okolic silnika poszedł dym to koniec końców sprzęt działa. to znaczy prawie działa bo kabel już sam się nie zwija.

W Biedronce pojawiła się Warka 550 ml. właśnie nabyłem czteropak i degustuje.

Asystowałem przy łowieniu około 1.5 kg karpia
Wypiłem dwa pyszne NIEPASTERYZOWANE piwka z Browaru Kormoran (wspieram swojaków )
W pracy dzień zleciał mi na niczym (godzinki lecą )

zagrałem 1,5 godzinnego eventa z saksofonistą (jestem pianistą) i dostałem stawkę jak za całonocne granie
wymieniłem chłodnicę w swojej 90tce i nawet działa

zabukowałem wczoraj miejsce na zlocik

Zaznaczam że wpisujemy tu pozytywne zdarzenia

Dziś to w sumie dopiero zdążyłem dotrzeć do domu z pracy i idę spać

Haha

Z pozytywów: zamówiłem w końcu uszczelki wokół lamp do V8, bo sie troche rozsypały ze starości

na pewno nie wszystkie, więc pozytyw

wygrałem walkę o życie i zdrowie mojej Dari
przywiozłem moje panie ze szpitala do domu

tak jak u mnie odkurzacz naprawiony bo się kawałek ścieżki na płytce upalił ale ta sprężyna od zwijania kabla okazało się za skomplikowana a później pękł pasek od alternatora w audi i się wkręcił w rozrząd jutro docieranie zaworków...

skończył się ciężki dzień ,pierwsza porcja karkówki zeszła z grilla i kończy się pierwsza butelka piwa

Mój śmierdzący diesel z kłatro znów jeździ i dymi jak należy.
Kupiłem właśnie płytę Gienka Loski a jutro od rana jedziemy na imprezę ...
Piękny weekend.

A mi dzisiaj wyrwali lewą dolną szóstkę Nie polecam...

Dostałem dzień wolnego na zglebinie gofra und ominąłem sarne przy 120 na milimetry Goniliśmy jeden za drugim i sie franca zmieściła między nas

Tak dla równowagi, coby nie za wiele szczęścia mnie dopadło na raz, turbina w Caddym podziękowała za współpracę