.: AUDI KLUB POLSKA :.

rano w poniedziałek wracałem sobie ze Śląska, zatrzymalem sie na chwilke po drodze, silnika nie gasiłem, podniosłem maske, sprawdziłem jedną rzecz (nic nie dotykałem), ruszyłem, powoli rozpedziełm sie do 110-120 poczym średnio (tak do połowy) wciskając gaz chciałem sie rozpedzać dalej....co poczułem...hmmmm było to bardzo przyjemne, auto dosłownie momentalnie doszło do 170, spojrzałem na zegary a tam 2 bary doładowania... mysle o w morde, co jest??? zaraz mi silnik rozwali, zdjąłem noge z gazu, po chwili znó go dodałem i to samo, 2 bary znowu. auto szło jak dzikie (było fajnie ale strachliwie o motor). nawle usłyszałem swist i takie tompniecie, auto od razu straciło na mocy i zaczeło sie zatrzymywać. co sie okazało, spadła rura z IC. dokreciłem ją i pojechałem dalej, lecz znów to samo. auto potwór i znów spada rura z IC. znowu założyłem i tym razem z obawy o motor (bo z cisnieniem nie ma zabawy) skręciłem do minimum magiczna śrubke w wastegacie. pomogło, auto zaczęło normalnie jechać.
przygoda była bardzo dziwna. moje jedyne sensowne wytłumaczenie to takie że spężyna zaworu sie przyblokowała prze maksymalnych wychyleniu, i dawała przez cały czas powietrza na maksa.... moze to też byc membrana, choć bardziej obstaje przy sprężynie.
ktoś ma jakiś pomysł??? troche boje sie teraz z powrotem dokrecać śrubę.

no jest kilka teorii... jedna to taka, że Ci boost controler zamarzł (o ile masz, ja mam) , druga że Ci membrana poszła, a trzecia, że właśnie Ci ta sprężyna się przyblokowała. I uważaj na silniczek... sprawdź czy te 2 bary są znów, jak dokręcisz śrubkę. Na ile był nastawiony, jak było ok? na max czyli na 1.4 bara?

hmmm Leo nie wiem czy mam boost controler. 3B wiec pewnie tez mam. cieśnienie na kompie (który koszmarnie przekłamuje) max pokazywało 1.6 1.7, wiec sam nie bardzo wiem na jakim jeżdże, manometrem nigdy nie mierzyłem.
też myślę o membranie, ale sam nie podejmę sie rozbiórki zaworu.

Molestuj Niedźwiadka, jedź do niego.

no ba, pewnie że molestowałem, jego zdaniem to sprężyna, w ostateczności membrana. jutro rano zakładam nowy cybant na rure (ten sie pewnie już starł), dokręcam śrubkę na zaworze (trochę), i zobacze co sie bedzie działo.

Sorry ze odnawiam temat( szukalem go w szukajce godzine), ale mi dzisiaj cos takiego tez sie przydazylo:), Uczucie niesamowite. Wciskam 1/3 gazu a tu w fotel mnie wpycha a na wskazniku 1 bar . Zawsze przy 1/3 bylo 0,5 bara. Samochod zbiera sie niesamowicie. Boje sie wcisnac gaz do dechy. Tak wiec mam Migel do ciebie pytanie. Co u ciebie bylo przyczyna takiego przeladowania. Mi sie w sumie moja awaria podoba i nie wiem czy chce ja naprawiac, ale wiem ze chce poznac przyczyne. Jest zimno wiec moze tak jak Leo napisal ze boost controler mi zamarzl. Dodam ze samochod zyl w wiekszych mrozach i nic takiego sie nie dzialo. Czekam na opinie.
Pozdrawiam

Ja zacząłbym od zaworku elektromagnetycznego...ten boost controler'a. Ma prawo polecieć lub zamarznąć. Wymontuj, weź do domu, ogrzej, wysusz, przeczyść...nakarm... I zamontuj. Jak pomoże, to masz problem z głowy. Dopiero później rozkręcaj wastegate. A to dlatego, że przy samym rozbieraniu lub składaniu zaworu WG możesz uszkodzić membranę.

Oszczędzaj silnik. W 3B wtryski dają tyle co dają. I na bank masz za ubogą mieszankę.

Naprawilo mi sie (((((((((((((((((((( samo. Ale spodobalo mi sie nowe wcielenie i bede musial rozlaczyc ten zaworek i zobaczyc co wtedy audi pokaze . Mam nadzieje ze nie stopie tlokow. Fajne uczucie - wciskam lekko gaz o samochod zapierdziela.

Żal mi Twojego silnika... Chyba, że żartujesz... Zarżniesz go bardzo szybko... Jasne, że tłoki spłyną...

Nie jezeli bedzie mial odpowiednia ilosc paliwa i jesli bede monitorowac EGT. Silnika zarznac nie chce, dlatego jak mi wczoraj duzo ladowalo ani razu gazu do dechy nie bylo.

Eee...od razu inaczej Tak, to rozumiem...

U mnie od dwóch dni to samo.
Zamarza N75 (solenoid Valve). Ostatnio zamarza tak, że ładuje 1.6 bara u mnie czyli max, ale ostatnio zamarzł w drugą stronę - choćbym nie wiem ile cisnął, max doładowanie to 0.6 bara i ani huhu więcej. Ale po czasie, szczególnie jak stoję na światłach, to odmarza i już jest ok. Muszę coś z tym zrobić... ile razy można to wymieniać

odgrzeje kotleta... jak raz zamarznie to juz po nim?

Heh, wiem coś o tym..Identyczny objaw jak u Leo.
A mi sie wydaje ze to nie jest zamarzanie.W niskiej temp. gęstnieje olej .Jak wiadomo N75 jest zasilany bezpośrednio z obudowy turbiny , często dostają się tam odrobiny oleju.Olej ten musi bardzo gęstnieć w środku co uniemozliwia prace iglicy poruszanej elektromagnesem.Jeśli auto postoi chwilę ,zawór się ogrzeje i wszystko powróci do normy.

tam idzie podcisnie nie czy nad? duże?
może jakiś filterek po drodze?

Tam idzie nadciśnienie, nie ma zadnych filterków. Częstotliwosc pracy iglicy zwiększa/zmniejsza ciśnienie idące do WG.Więc jezeli coś ją zablokuje ma to znaczący wpływ na ciśnienie doładowania.

no to może prosty filterek albo odstojniczek na olej?