.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witka, wymieniłem klocki bo kierownicą biło raz w jedną raz w druga - takie miarowe szarpanie przy ostrzejszym hamowaniu z większej prędkości. Teraz też bije tak samo, a klocki na przodzie nowe. Zastanawiam się czy to aby nie tarcze trzeba jeszcze przetoczyć - mają takie sobie ok 1,5 mm wąsy na samych brzegach ... Co o tym myślicie ? Przy hamowaniu z ok 50 km/h nic nie bije a przy większych prędkościach tak. Czy może być to spowodowane krzywymi felgami ? Jak myślicie Panowie ?

Troszkę duże juz sa "ranty" na obrzeżach tarczy . Ja miałem przypadek kiedy na rozgrzanych tarczach wpadłem w kałuże- od razu zaczelo sie bicie tarcz..pomogła wymiana

Jeśli tarcze nie są wentylowane to fabr.grubość 13mm a min.11mm czyli po 1mm na stronę do zużycia.Jak jeździsz szybko to po przetoczeniu tez będziesz czuł lekkie bicie.najprawdopodobniej masz za twarde klocki i przegrzewają tarcze na wskutek czego dostaja bicia.Miałem tak kilka lat temu.Najlepiej zmienić nowe tarcze,wyczyścić piastę zapsikać pastą miedzianą i nowe założyć i klocki np.lukasa i będzie spokój.

Każdy, choćby najmniejszy luz końcówki drązka bardzo wzmaga bicie kierownicy przy hamowaniu, nawet przy minimalnej nierówności tarczy . Tak przy okazji .

do wypowiedzi blackstarpro dodał bym jeszcze tulejki wahaczy - jak miałem wywalone to też mi drżała kierownica, myślę że krzywe tarcze to ostateczność

wymien tarcze..... z takimi rantami to tylko na smietnik............

Wymien tarcze ...

Najpierw przetocz tarcze i najlepiej na specjalnej maszynie która toczy na kołach(bez ściągania)-wtedy masz pemność że dotoczone będziesz miał do swojego auta

masz zwichrowane tarcze daj do przetoczenia jezeli chcesz ominąć koszty ale i tak przy następnej wymianie klocków będziesz musiał wymienić tarcze zdecyduj sam

Witam! Z tego co kolega napisał to tam nie ma co przetaczac bo do następnej wymiany nie dojeździ. Zbyt cienkie tarcze moga sie odkształcac przy ostrzejszym hamowaniu a tym samym ich skutecznosc spadnie!

kurcze umówiłem sie dziś na czwartek na przetaczanie a tu ... juz nie bije, przestało ... sam nie wierzyłem więc pare razy rozbujałem auto i dałem po heblach ... i już nie bije. Moze to były nowe klocki, które siędopiero docierały ?

moze i przestalo ..... ale na twoim miejscu z takimi rantami jak napisales to bym czym predzej wymienil tarcze.....

mi tez delikatnie drzy kierownica przy hamowaniu w 1Z
a mam tarcze nowe prawdo podobnie przy nowych tarczach nie wolno odrazu gwałtownie hamowac poniewaz tarcza sie odkształca i stad mam bicie ........proponuje wymiane na nowe........

Tarcze sie beda odkształcały jesli:
wjedzisz do głębokiej kałuzy a tarcze były rozgrzane,
masz tanie twarde klocki hamulcowe ktore podczas homowania przegrzewają tarcze i je krzywią. Wiem z autopsji.

pzdr

Przetaczanie na samochodzie jest kosztowne , przetoczenie u tokarza to 15- 20zł szt . Trzeba zadbać o czystość podczas montarzu , odtłuścić tarcze, bo paluch ze smarem zostawiony w jednym miejscu może powodowac omykanie i nierównomierne rozgrzewanie . Wymędrkowałem sobie tak i stosuję .

przy takim zuzyciu WYMIENIC koniecznie, swoja droga sprawdzic luzy elementow zawieszenia.

WYMIENIC i nic innego

Tez juz przerabialem temat przetaczanie i odradzam jesli nie bedziesz tego robil sam to nie oplaca sie za to placic. Jesli tarcza byla przegrzana to po przetoczeniu jest prosta do momentu zahamowania ze 120 do zera i juz jest porobione.. krzywa spowrotem. Kupujesz zamiennik dobrej firmy... i cieszysz sie z jazdy. I zgadzam sie z tym ze w zawieszeniu nie moze byc luzu... A jak zrobisz zawieszenie (jesli masz luz) to szkoda jezdzic na krzywych tarczach...

Panowie, tarcze przetoczyłem - koszt 40 zł za 2 szt. Przetoczyli je na aucie bez zdejmowania. Efekt - hamuje wzorowo. Tarcze byłu przetaczzane po raz pierwszy więc podobno jeszcze da siena nich pojeździć. Koszt wymiany na nowe - 240 zł za 2 szt. i to wcale nie najlepszej firmy ... Ogólnie jestem