Opowiem Wam dzisiaj o fenomenie Naszej grupy :
Otóż w piątek wieczorem zatrzymano moje auto pod Poznaniem bez dowodu rejestracyjnego i OC (oczywiście miałem je w swoim portfelu a nie w teczce kierowcy). Buc policjant niezgodził się poczekać na mój przyjazd z dokumentami mimo że natychmiast ruszyłem w drogę. Oczywiście wezwał lawetę (375 zł brutto) pewnie skur...... bierze łapówki od laweciarzy. Wyskoczyłemz wanny pognałem do Poznania i na stacji pod Poznaniem zorientowałem się że w portfelu oprócz 80 złotych nie mam żadnej karty do bankomatu

. Moja pierwsza myśl - chłopaki z AKP i co się okazało :
WSZYSCY z którymi się skontaktowałem chcieli mi pomóc. Nie dziwie się Leo który zna mnie osobiście ale inni których na oczy nie widziałem też zadeklarowali pomoc (np. Marcin i jego kolega) choć niestety nie mogli jej udzielić bo byli np. w Bydgoszczy czy Wrocławiu.
Trochę już w życiu przeżyłem i różnie bywało (najczęściej ta kur.... zwana życiem mnie nie pieściła i musiałem sobie radzić sam) tymczasem pierwszy raz w życiu wyciągnęło do mnie ręke tak wielu ludzi nawet nieznanych mi osobiście. Dlatego dziękuje IM za to że chcieli i WAM że jestem z Wami już rok.
Może to zabrzmi patetycznie ale jestem z tego cholernie DUMNY
Dziękuje