.: AUDI KLUB POLSKA :.

dosyć rzadko zdarza mi się zakładać topik, zatem cieszcie się, bracia...
[tyle tytułem wstępu]

Audi A6 C5 2002
Radio Concert II z napędem CD

problem pojawił się mniej więcej rok temu - podczas odtwarzania płyt CD-R [ważne - płyty Verbatim Crystal Super Azo nagrane na CDRW Plextor] napęd charakterystycznie przeskakiwał [tak, jakby gubił odczyt sektorów na płycie]. z zracji, iż mam zaplecze wiedzy nt napędów CD [przeszłość audiofilska], to zrzuciłem to na karb zabrudzonej soczewki lasera, która to uniemożliwiała prawidłowy odczyt zmienionej barwy nośnika CD-R. dodam, iż płyty tłoczone działały prawidłowo - zatem używałem tylko je.

eskalacja problemu następiła stosunkowo niedawno - napęd nie dość, że zaczął wyświetlać podczas odczytu CD Error, to jeszcze czynił to na płytach tłoczonych. wyraźnie gubił ścieżkę - słychać, jak cały transport CD [napęd] jeździ gura - dół szukając zaginionych sektorów...
ostatnimi czasy zjawisko pojawiało się niezależnie od ruchu pojazdu, nawet przy wyłączonym silniku [zatem odpada problem wibracji i amortyzacji transportu CD]. zjawisko wystepuje średnio, co 1 min - słuchanie płyty stało się męczarnią.

przekonany o zabrudzeniu soczewki, korzystając z oryginalnych [!] kluczy, wyjąłem radio, zdjąłem obudowę i wyczyściłem spirytusem technicznym soczewkę. uczyniłem to dwa razy. nie przyniosło jakiejkolwiek poprawy.

moje pytanie: czy jest prawdopodobne zabrudzenie soczewki od dołu [nad laserem]?
każda sugestia związana z powyższym, będzie mile widziana.

Pewnie już przeleciałeś cały internet wzdłuż i wszerz, ale może nie widziałeś tego wątku z elektrody.pl

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic180797.html

Niektóre sposoby bardzo innowacyjne

Ja oprócz czyszczenia zainteresowałbym się jeszcze, czy Twoja zmieniara nie ma obok lasera potencjometra regulacji mocy czy ostrości (nie wiem jak to się fachowo nazywa)...
Być może tutaj tkwi problem, Mesz ?...

Tak czy inaczej - niewiele pomogłem - chociaż chciałem



Właśnie...

Szczęka aż mi opadła z wrażenia jak zobaczyłem założony przez Ciebie topic, meszrumie...

Spróbuj użyć sprężonego powietrza do przedmuchania lasera, kurz gromadzi się też na pryzmatach, tylko nie używaj kompresora ( za dużo wilgoci). Sprawdż jeszcze smarowanie sanek.

dziękuje koledzy,

Kobra7, z racji, iż CII jest zabudowany jak wojskowy sejf [jest tylko mała szczelinka przez którą można wprowadzić wykałaczkę z watą i środkiem czyszczącym], to czy wystarczy/jest sensowne skierować podmuch w okolice soczewki?
czy można w ten sposób oczyścic lustro pod soczewką?

Nigdy nie wyczyścisz dokładnie, ale wystarczy że zmniejszysz warstwę kurzu trochę to już coś.

odswieżam ten cudownie ciekawy wątek...

otóż wyczyściłem soczewkę spirytusem technicznym i nie dało to nic.
na skutek własnej dociekliwości wiem już, że winę ponoszą nienasmarowane sanki - muszę wyciągnąć radio.
i tutaj pojawia się pytanie: czy po odłączeniu CII konieczne jest anti-theft codierung? czy zegary [CAN, po fl] pamiętają swoje radio?

przy okazji pytanie do Kobry7 - mała navi DX w upały nie chce czytać kopii map DX. gdy temp. spadają poniżej 24* wszystko jest OK.
czy to wina nośnika? [Verbatim Crystal Metal Azo]

Witaj, przyjacielu meszrumie

Z pierwszym wątkiem niestety Ci nie pomogę, bo nigdy nie miałem concerta II, ale na pytanie dotyczące navi DX - mam odpowiedź, prezesie, bo sam właśnie przez to przebrnąłem w Niemczech i Czechach.
Winę ewidentnie ponosi nośnik, przyjacielu...
Szczegóły wrzucę Ci na PW

Drogi Carlnovo,
podeślij mi to też na PW jeśli to nie problem - mam to samo w navi+. Będę wielce zobowiązany.

Dostałeś prezesie
Powodzonka przy doświadczeniach

Mam nadzieję, że udało wam się rozwiązać wasze problemy. Raczej będziesz musiał wpisać kod, jak byś nie miał to podeślij bina z pamięci to pomogę.

Witam,

Mam tylko jedną uwagę, soczewek laserów CD/DVD/BD nie powinno się czyścić żadnym alkoholem, tylko sprężonym powietrzem (soczewka może zmatowieć). Mam nadzieję, że po ponownym odpaleniu będzie działać.

Pozdrawiam

Wczoraj było u nas 31*C - navi śmiga bezproblemowo przy takich temperaturach na jedynym słusznym nośniku...
Eeeehhh, człowiek całe życie się uczy...
Cieszę się, meszrumie, że rozwiązałeś problem - ciekawe jak tam u kolegi ld_ven0m ?

[+]

Jak tam Twoje dalsze perypetie z concertem II ?
Dlaczego uważasz, że winę za nieprawidłowe jego działanie ponoszą nie nasmarowane sanki ? Interesuje mnie to, bo po perypetiach w Czechach, sam juz chciałem zająć się czyszczeniem lasera...
Okazało sie to jednak niepotrzebne na obecną chwilę...

Nie do końca się z tym zgadzam. Do czyszczenia jest używany izopropanol, który jest alkoholem. Jego zaletami są bardzo dobre odtłuszczanie i usuwanie zanieczyszczeń oraz szybkie parowanie bez zostawiania jakichkolwiek osadów.
Z tego powodu specjalistyczne płyny do czyszczenia są w istocie najczęściej czystym izopropanolem oferowanym w różnych pojemnikach i aplikatorach pod różnymi nazwami handlowymi za dużo wyższą cenę.
Zgadzam się natomiast, jeżeli myślimy o alkoholu etylowym potocznie zwanym alkoholem lub spirytusem, a jeżeli jeszcze jest to techniczny to jest masakra, bo tam jest dodawana celowo substancja skażająca, która zostaje jako osad po odparowaniu.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby czyszczenie całej głowicy w myjce ultradźwiękowej w izopropanolu lub ewentuelnie w wodzie destylowanej. Samo czyszczenie soczewki może nie pomóc. Samochód nie jest najlepszym miejscem dla precyzyjnej optyki, nawet audi.

Pozdrawiam

CII
po wyczyszczeniu soczewki i przedmuchaniu jej sprężonym powietrzem nie pojawiła się poprawa. odkryłem natomiast, że jeżeli kilkakrotnie przeskoczę pomiędzy skrajnymi ścieżkami [czyli np.: uwtór 1 - 10, 10 - 1 itd], to przez jakiś CII odtwarza płyty doskonale.
po jakimś czasie znowu zaczyna gubić ścieżkę, lecz po zabiegu opisanym powyżej [wystarczy 3-4 razy] działa poprawnie...

Navi
jedyny słuszny nośnik spisuje się jak na razie zupełnie jak oryginał...

czyszcenie soczewki
naturalnie dziękuję kolegom vera i Roger_35 za zwrócenie uwagi na rzeczy istotne.

Czy ja również mógłbym o to prosić, jeżeli to nie problem?

Pozdrawiam

Nie problem...
Dostałeś prezent na PW

reaktywuję tę niezwykle ciekawą opowieść,

problem z Concertem II został trwale rozwiązany.

jak wcześniej zauważył Kobra7 - problem leżał w źle nasmarowanych sankach. nasmarowałem je preparatem K2 007 [smar silikonowy] nie rozkręcając radia [ani nawet go nie odłączając].
jest to możliwe pod warunkiem skręcenia karku i permanentnego uszkodzenia wzroku [zez ]. sanki są umiejscowione pod kątem ok 45* w stosunku do krawędzi przedniej i tylnej radia - przez szczeliny metalowe "klatki" można wprowadzić i dostrzec dozownik [rurkę] spray'u, i delikatnie obglucić prowadnice. wymaga to zmiany miejsca siedzenia [pasażer / kierowca] dla każdej z prowadnic.
po operacji smarowania przełączałem na płycie audio [77min muzyki] utwory skrajnie [czyli np. 1 - 16; 16 - 1] czym rozprowadziłem warstwę specyfiku.

CII jest w pełni wyleczone.