.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Panowie. Wymienialem dzis sprezyny w swoim klekocie i przy okazji tego mechanik zauwazyl luz na wahaczu. Zdziwilo mnie to strasznie gdyz obydwa wahacze wymienilem w lutym. Od tego czasu zrobilem okolo 15K km. Wahacze TRW kosztowaly nie malo. Powiedzcie prosze czy trafily mi sie jakas nienajlepsza partia czy w tym aucie na naszych drogach wymienia sie wahacze co pol roku..?
pozdrawiam

no niestety to sie zdaza , mialem kilka razy taki przypadek moge polecic lemfordera z tymi byl spokoj

To wymień same tuleje. Są wymienialne tylko musi być prasa.

Nie lubie rzezbic.... i pewnie kupie nowe. Pytanie tylko czy kupic TRW czy moze jest cos lepszego? A moze nie ma sensu wydawac kasy na najdrozsze bo te ze sredniej polki wytrzymaja tyle samo.

Musiałeś jakieś podróby kupić 15 tys wytrzymały? Albo po poligonie jeździsz.

Kup tuleje Lemfordera (to jest normalny wymienialny element) i masz idealne wachacze, a koszt 3 razy mniejszy

Cala polska to poligon Sprobuje z tymi tulejami. Dzieki za rady.

No i kibel bo to nie tuleje sie skonczyly a swoznie... Tylko co teraz? TRW czy Lemforder?

No kibel Ten drugi to chyba jest oryginalnie montowany. Przeszukaj forum, chyba było. A gwarancji nie masz?

lemforder

Gwarancja moze i jest ale nigdy nie zbieram paragonow wiec nikt mi jej nie uwzgledni:)
Jeszcze tylko poradzcie mi czy robic to juz teraz czy przejezdzic zime na starych. Bo szczerze powiem roznicy w prowadzeniu nie ma.

Oj sworznie to poważna sprawa. Nie można tak jeździć.

Polecam także LEMFORDERa. Miałem w 200 C3, jeździłem, użytkowałem i były naprawdę wytrzymałe. Niedługo kupuje taki komplecik do C4ki.