.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Od juz prawie 3 lat posiadam audi 80 b4 (2.0 benzyna 90KM). Autko zostalo sprowadzone z NL, jest bez gazu i ma przebieg 162.000 (mam nadzieje, rok '92). Samochod rewelacja, nic sie nie psuje, czesci nie sa drogie, tylko... ten rok - prawie 17 lat.

Myslalem nad zamianą na Audi A4 B5 TDI 90KM, ale czy się opłaca? Co o tym myslicie?

Koszty utrzymania A4 w dieslu bylyby nizsze w porownaniu do B4 (w gazie gdybym zalozyl)? Rocznie robię okolo 10 - 15 tys.
Co o tym myslicie?

Zawsze możesz trafić na minę, a tu masz sprawdzone auto. Z drugiej strony czemu nie, zwłaszcza, że możesz trafić na quattro Pamiętaj jednak, że A4 nie koniecznie będzie tak bezawaryjne jak B4 (niestety)
Co do paliwa to Pb teraz nie jest takie drogie więc nie ma sensu zakładania gazowni.

właśnie, zamienić "siekierkę na kijek" to nie bardzo. Ale moze akurat coś dobrego by sie trafiło.
Z ta benzyna to mysle ze jest chwilowe ze jest tania, ale pozniej...

A4 w dieslu taniej by sie jezdzilo niz B4 gaz

nie ma 90 kucy tdi w quattro

chcialbym bez quattro, jak najbardziej ekonomiczne czyli 1.9 TDI 90KM

jak nie quattro to bez sensu taka zamiana

Amen.
Czemu nie 110km Q przecież będzie taniej jeździł niż Twoje ABT?

ale porownujemy 80 B4 ABT 2.0 90KM w gazie VS A4 B5 90KM/110KM TDI (chyba 90 konna jednostka bylaby bardziej ekonomiczna, zalezy jeszcze na co bym trafil)

W którym miejscu bardziej ekonomiczna? Czy o 0,025l? Mój passat (110KM) ma średnią z 4000km 5.7 litra/100. Gdzie tu jeszcze oszczędzać? w Quattro + ~1litr pewnie.

nigdy nie jeździłem guattro i moze dlatego nie mam przekonania. W zwykłym napędzie w zupełności wystarczy

ok tylko nie rozumiem czemu się upierasz przy 90KM? Ważne kupić auto zdrowe, a potem myśl 90 czy 110KM i bynajmniej nie patrz przez pryzmat spalania.
Dobra. Szczęśliwego Nowego Roku.

Nie zastanawiaj się i kupuj A4.A czy to będzie 90 czy 110-tka to nie ważne najważniejsze,żeby była w jak najlepszym stanie.

Polemizowałbym odnośnie tej tezy, bo wg moich osobistych doświadczeń z eksploatacji b4 i b5, zdecydowanie mniej upierdliwe jest b5. Zaznaczam, że przez 3 lata w b4 i 1,5 roku w b5 uniknąłem jakichkolwiek poważnych awarii, ale zdecydowanie pewniejsze i wg mnie lepsze jakościowo jest b5.

admish, jak środki Ci pozwolą, to szukaj a4 z okolic roku 2000, będziesz bardzo zadowolony. Ważne, żeby nie było nadmiernie zniszczone dotychczasową eksploatacją.

z tego co slyszalem to w B5 jest zawieszenie awaryjne (aluminiowe), nie nadajace sie zbytnio na PL drogi. Naprawa tego rowniez wiaze sie z nie malymi kosztami z tego co wiem.

Wlasnie tak myslalem o B5 po liftingu z rocznikow 1998-2000.

Ale lepiej kupic benzynke i na gaz przerobic lub od razu z gazem kupic czy moze DIESLA TDI

// chodzi mi o ekonomie, moja B4 ma juz prawie 17 lat i nie wiem czy ewentualnie gaz zalozyc do niej czy kupic B5 TDI lub gaz

Zawieszenie nie jest awaryjne, tylko drogie. Komplet wahaczy lemfordera kosztuje około 1500 zł, ale wystarcza na bardzo długo.

Wg mnie jako ekonomiczne auto lepiej kupić diesla.

Mialem B4 TDI (90) teraz mam juz drugą B5 TDI (110) ...
- spalanie - to samo
- wytrzymalosc i bezawaryjnosc - to samo
- koszty serwisowania - mniejsze w B4
- wykonanie wnetrza - IMHO - lekko na korzysc B4

Reasumując: pomiedzy B4 a B5 jest technologiczna przepasc jesli chodzi o wlasciwosci jezdne. A4 B5 ma najlepsze zawieszenie w swojej klasie.
Raz sie tylko przejechalem B5 i juz zapomnialem o kosztach wachaczy.
Przyjemnosc z jazdy - bezcenna.
Spanky i Basket pewnie potwierdza moje slowa... tez przesiedli sie z B4 do B5.

Pozdrawiam

Na korzyść B5 przemawiają: lepsze zawieszenie i quattro w TDI`ku.
Reszta gorsza niż w B4 , łącznie z większą ciasnotą.