.: AUDI KLUB POLSKA :.

Problem jest następujący:

1)
Na wolnych obrotach (ok. 900-950) odczuwalne jest delikatne szarpanie.

2)
W zakresie 1100-1300 szarpie jak głupi na każdym biegu, łącznie z wsteczym. Coś jakby przygasał (gwałtowne hamowanie) i nagle potężny boot (fotel wali w plecy). Po przekroczeniu magicznej liczby 1300 autko chodzi idealnie (prawie).

3)
Jadąc spokojnie (na każdym biegu, choć głównie zaobserwowałem to na 3, 4 i 5) w zakresie obrotów 1750-1850 (typowa jazda w delikatnym korku w mieście) auto się "wyłącza". Tzn. nie gaśnie ale traci całą moc i po wcisnięciu sprzęgła i pedału gazu na full obroty dojdą jedynie do 1800-2000. Wystarczy wyłaczyć silnik, włączyć ponownie i problem znika.

Co ustaliłem:
- brak problemów z rozruchem - pali jak marzenie;
- sprawdzono ciśnienie w cylindrach - jak w nowym autku (filtry i oleje wymieniam co 10tys., olej MIDLAND 10w40, bierze ok. litra, półtora momiędzy wymianami, przebieg ponad 400tys.);
- N75 oraz pompa wtryskowa OK - tak przynajmniej powiedział VAG;
- komputer pokazał, że coś nie tak z wtryskiem sterującym, lecz po podmianie na inny objawy się nie zmieniły (dwa lata temu wymieniłem pompe wtryskową na regenerowaną oraz wszystkie wtryskiwacze na nowiutkie ASV);

W ramach diagnozy odpiąłem wtrysk sterujący od komputera. Na początku było lepiej (szarpanie prawie ustało). Lecz zaczął palić jak smok (8-10 l/100) i po dwóch dniach szarpanie wróciło. Po ponownym podpięciu do kompa znowóż przez dwa dni było lepiej a póżniej po staremu (spalanie w normie ok. 6,2-6-4 w cyklu mieszanym).

Zasygnalizowano problem z nastawnikiem pompy. Ustaliłem, że moja pompa ma nr 0 460 404 9.. EDC, co znaczy że ma nastawnik starego typu, potencjometryczny (Bosch nr 2 467 135 137). Ponoć nie da się go naprawić a można wymienić jedynie na nowy, oryginalny Boscha - np patrz: Allegro.
Generalnie nie było by problemu z kupnem, lecz nie jestem na 100% pewien, czy to to. Tym bardziej, że czasami objawy prawie ustają (szczególnie na zimym silniku). A wywalić 1600zł to nie sztuka (+ montaż, bo warunkiem gwarancji jest montaż z kalibracją wykonany przez autoryzowany serwis Boscha).
Wymiana na nowy nastawnik typu HDK (regenerowalny i naprawialny za niewielkie pieniądze ) wiąże się z wymianą komputera, wiązek sterujących i czegoś tam jeszcze...

Pytanie do znawców
Co robić??
W czwartek odstawiam auto do mechanika, więc można by jeszcze coś pokombinować...

Podnoszę temat, bo mu się opadło
A zależy mi troszkę na czasie, gdyż jutro rano odstawiam auto do mechanika...
Każda rada na wagę złota

Witam,
kolego prosze napisz jak dla Ciebie i Twojej OOOO zakończyła się ta przygoda z tą pompą/nastawnikiem, co tam wkońcu wyszło na światło dzienne, gdyż ja mam ten sam problem, komputer pokazał 1 usterkę odnośnie nastawnika- byłem w warsztacie od pomp wtryskowych, przeczyścili mi bo było dużo metalicznych opiłków i powiedzieli że pompa długo już nie pociągnie...ale nie wiem czy mnie nie chcą naciągnąć na wymianę pompy poprostu czy co... z góry dzięki za wszelkie info. Pozdrawiam

W którym warsztacie byłeś ?
Czy czyszczenie nastawnika pomogło ?

Generalnie temat troszkę zaniedbałem z dwóch powodów. Po pierwsze miałem duże zlecenie i do końca stycznia byłem poza domem, a po drugie - mimo tych mankamentów auto działało i nie zmuszało mnie do jakiś drastycznych przedsięwzięć.
Mój mechanik poza podmianą wtryskiwaczy (co nic nie dało - na dłuższą nie stwierdzono poprawy) zaproponował jedynie podmianę pompy na inną celem zdjagnozowania, czy to aby na pewno wina pompy.
Ja ze swojej strony podzwoniłem po kiilku serwisach Boscha i na 90% ustaliłem (po objawach), że jest to wina nastawnika. Niestety w moim przypadku (pompa o numerach 0 460 404 995) występuje nastawnik potencjometryczny (typ EDC, o numerze Bosch 2 467 135 137), który w przeciwieństwie do typu HDK jest nienaprawialny i który się po prostu zużywa, więc kupno używki też nie ma większego sensu. Obdzwoniłem kilku gości specjalizujących się w naprawie nastawników i niestety wszyscy to potwierdzili.
Ponieważ w serwisie Boscha chcą 450zł za demontaż pompy i 550zł za diagnostykę (czyli 1000zł za ustalenie tego, co i tak wiem), więc zabrałem się za szukanie jakiś kontaktów mniej formalnych coby zaradzić problemowi. Myślę, że pod koniec przyszłego tygodnia będę już coś miał konkretnego.
Wszystkie swoje naprawy do samego początku robię u Mallorquin'a we Wrocławiu. Nastawnika nie czyściłem. Nikt mi o tym nie mówił. Jak napisałem powyżej - wszyscy twierdzili, że w moim przypadku pozostaje jedynie kupić nowy...

A tak z innej beczki, to niestety zdradziłem Audi... i od tygodnia wożę dupsko Passatem B5 FL Highline "Avant" z 2002 r... z najprawdziwszym napędem quattro (tzn. torsenem) . Silniczek oczywiście 1.9 TDI - AVF. Niemniej z racji konieczności posiadania dwóch aut Audica będzie doprowadzona do stanu świetności i ujeżdżana dalej... prawdopodobnie przeze mnie, bo znając brutalną rzeczywistość Passata zagarnie żona

ja robilem w Pabianicach na ul.Tkackiej nr nie pamiętam . Gość Rosiński się zwie i zajmuje się diesel'ami i pompami...dużo dobrych opinii o nim słyszalem..
Narazie jezdze dopiero 4 dni po czyszczeniu i muszę powiedzieć, że objawy szarpania autem ustały... pojeżdzę trochę wiecej i zobaczymy...

Zapytałem celowo bo akurat o tym panu mam jak najgorszą opinię. Zarówno mnie i koledze pokpił 2 proste naprawy ...
Niemniej życzę Ci aby autko spisywało się dobrze.

no to mnie kolego zaskoczyłeś, ale dobrze dobrze, takie uwagi są cenne, będę miał to go pod kontrolą.. a to w takim razie spytam od razu czy masz jakieś doświadczenie z tym 'pompiarzem' na partyzanckiej koło 'Mazico' co stoi ten niski budynek, bo jeśli pompa siądzie to do któregoś z tych dwóch będę musiał się udać na wymianę..

No i jestem po wstępnej diagnozie: uwalona zarówno pompa wtryskowa, jak i nastawnik - koszt naprawy ok. 2350zł.

No i teraz mam zagwozdkę:

1)
Naprawiać i montować... przerażające koszty!

2)
Kupić na allegro regenerowaną pompę z fakturą i na gwaracji: link do aukcji
Dwa i pół roku temu kupiłem taką pompę, która raczyła się zepsuć dwa tygodnie po upływie gwarancji. Dzwoniłem do gościa i ten mówił, że z pompami EDC będzie coraz gorzej, bo wszystkie te nastawniki potencjometryczne są już wysłużone i on na nastawnik nie może dać gwarancji.

3)
Kupić pompę regenerowaną (link jak wyżej) ale z nastawnikiem HDK (potencjometrycznym). Wiąże się to z wymianą:
- przepływomierza z Bosch na Pierburg,
- jednostki sterującej ECU (będzie możliwość pełnej kontroli VAG)
- wiązek kablowych,
- czy coś jeszcze??
Ktoś się orientuje jaki koszt jest tego rozwiązania. Leży mi ono najbardziej z kilku powodów: jak padnie nastawnik, to bez problemu go naprawię, możliwość pełnego Vagowania, większy moment obrotowy, ...)

Proszę o poradę, bo jestem w rozterce... W auto zainwestowałem już kupę kasy i chciałbym jeszcze nim pojeźdizć, bo... stało juz się prawie członkiem rodziny

IMO - najbardziej sensowna opcja numer 2

Generalnie wykonałem dzisiaj kilkanaście telefonów, w tym dwa do dwóch różnych serwisów Boscha...

Po głębszej analizie stanęło, że moja pompa jest naprawiana w serwicie Boscha w Krotoszynie i zostanie mi przywieziona z nowym nastawnikiem. Całość oczywiście będzie skalibrowana i mam rok gwarancji + fakturę, którą mogę sobie wrzucić w koszty. Cena niestety powyżej 2 tysięcy.
Pompa z linka powyżej okazuje się być typu indukcyjnego (HDK). Pompa z nastawnikiem potencjometrycznym (nowym Boscha) kosztuje u tego pana ok. 2200zł. Gosć wycofał się ze sprzedarzy pomp z używanymi nastawnikami EDC...

No cóż... jeszcze kilka lat i będę mógł sprzedać auto jako "prawie nowe", bo większość kluczowych elementów będzie już wymienione

Sorry że tak późno odpisuję, alepóźno zauwazyłem twoją wypowiedź.
Pan Andrzej Woźny to świetny fachowiec. Leczył mi 2 auta i naprawdę do tematu podchodzi zawsze jak należy.
Nie zawsze podejmie się naprawy, bo wyznaje zasadę , że nie zawsze wszystko da się naprawić. Polecam go z czystym sumieniem.
Rosińskiego po raz kolejny odradzam z pełną odpowiedzialnością. Przyłapałem go kiedyś na oszustwie na tak banalnej sprawie jak ustwaienie kąta wtrysku w 1Y ... Zaślepił EGR i uznał , że będzie ok. Kąta nie dotknął ...

Byłem u Pana Andrzeja jak się już umówiłem u Rosińskiego ale u niego musiałbym zostawić autko na dłużej a pilnie potrzebowałem samochodu w ten sam dzień ale teraz jakby coś się działo to od razu udaje się na partyzancką. Narazie muszę powiedzieć, że po czyszczeniu nastawnika miesiąc temu autko spisuje się dobrze, nie szarpie, koników nie ubywa.. a jeżdzę codzień do pracy... Mam nadzieję, że koledze hermtos'owi autko powróci do pełni sił...