.: AUDI KLUB POLSKA :.

W koncu zalozylem do mojej Audi sportowe zawieszenie. Nie jest az takie twarde takze da sie jezdzic a wyglad o niebo lepszy:)

Oto fotka, gorna przed, dolna po:
http://members.lycos.co.uk/audiupl2/audi1/3.jpg

Pozdrawiam

slicznie siadla
jaki zestaw wlozyles?

W sumie to sam nie wiem co to za zestaw byl. Pisalem niedawno tutaj na forum ze moge kupic amorki i sprezyny w dobrej cenie. A wiec amorki to Monroe, tylko krotsze od standardowych a sprezyny koloru niebieskiego.

Podejrzewam że amorki to standard

auto po przemianie wygląd anaprawdę super ,napisz dokładnie jak jest z jazdą po "ciężkim terenie" czytaj polskich drogach

teraz juz duzo lepiej, super, ladne cacko jak na zakretach trzyma?

No super wyglada odrazu ,sadze ze zglebiłes ja 40mm nie wiecej bo by bardziej opona wlazła w nadkole w b4 tak jak np ma mario lac prawie schowany przy 60mm
Ja mam zrzuconego 60mm B3 i mysle zeby mu wymienic na 40mm.

Rewelka...

no ladnie ladnie tez mysle ze to 40tki - tyl pozostal standart ??

czesc:) o ile uglebiłeś niunie? Bo sam zastanawiam sie na posadzeniem! Jakbyś mógł napisać to napisz ile cie to kosztowało:)

Pięknie siadła

Pieknie pięknie
Tez swoja obnize tylko nie wim co z amorkami robic bo mam dobre orginaly.
Pozdrawiam.

Slicznie wyglada Przy okazji mam pytanie mozna wymienic same sprezyny czy trzeba tez amorki?

W sumie nie trzeba ale normalne amorki sa produkowane do innej troche pracy tzn dłuzszego skoku a jezeli zakładamy krótsze sprężynki no to jest on krótszy wiec amorki np.olejowe beda sie pocić tzn wyciek bedzie
No i jezeli mamy uzywane przeciez w aucie juz jakis czas amorki wiec sa juz troche zuzyte wiec czesto szybkawo sie zuzywaja po zalozeniu krotszych 'springow' i trzeba liczyc sie z tym ze w bliskim czasie trzeba bedzie je wymienic na gazowe albo jeszcze inne.
Ma na to wpływ duzo czynników poczawszy od sprezyn ktore pomimo tego ze sa krotsze to sa różne charakterystyki i producenci. Dodatkowo kazdy czesto ma inne amorki wiec różnie u różnych autek te sprawy sie maja ale napewno sa zblizone jesli bedziemy porownywac te same modele aut(nawet silniki) no i najlepiej te same amorki(bo tez sa rozne rodzaje i producenci).
Pozdrawiam.

Skok i długości amorka są takie same. Różnia sie tylko charaktrystyka siły tłumienia i odbicia.

Dred: Bezposrednio po zmianie troche dziwnie mi sie jezdzilo (pierwsze wrazenie), czyli twardo. Ale z po paru chwilkach przyzwyczailem sie i teraz jezdzi mi sie calkiem przyjemnie, a co do tych "ciezkich warunkow" to w moim miescie mam juz obcykana kazda dziure w drodze takze nie jest tak zle [/quote]

marex: powiem Ci tak, noge z gazu nie spuszczam teraz na zadnym zakrecie Na trasie wrazenia z jazdy pierwsza klasa!

*Robi*, UFOtm: Nie wiem dokladnie ile obnizylo mi autko. Przod obnizyl sie znacznie, tyl tez sie obnizyl (mniej niz przod) ale na zdjeciu tego tak nie widac. A co do wchodzenia opony w nadkole to wydaje mi sie ze przy tym profilu opon co ja mam (tyl 45, przod 40) to naprawde fest trzeba by bylo obnizyc bryke zeby opony weszly w nadkola.

wowo: piszesz ze skok i dlugosc amorka zwyklego i sportowego sa takie same. U mnie to jest wlasnie dziwne bo przykladalismy do siebie amorki ktore sciagalem i te ktore zakladalem i byly one kilka cm krotsze. Nie wiem wlasnie co mam o nich myslec? Czy to standard te moje Monroe czy co?

FranoF1: Ile siadla moja niunia to nie wiem za bardzo. Caly zestaw kupilem od kolesia ktory sprowadzil ojcu auto z niemiec i chcial wstawic zwykle zawieszenie bo jego ojcu troche niewygodnie sie jezdzilo
A ile mnie to kosztowalo? Caly zestaw: amorki+sprezyny wraz z zalozeniem 700zl.